Michał Balcerzak, konsultant, mentor i przedsiębiorca o sprzedaży online w branży meblarskiej w okresie pandemii.

Reklama

Polska gospodarka jest dość młoda. Trudo więc mówić o minionych doświadczeniach. Jako społeczeństwo mamy skłonność do jednoczenia się w obliczu zagrożenia, albo w przypadku ważnego wydarzenia. Widać to po imprezach sportowych, gdzie kończą się waśnie między wrogami, kibicujemy naszej drużynie piłkarskiej i jest to wielkie narodowe święto. Teraz w obliczu koronawirusa również powstają fajne inicjatywy, jak chociażby strona www.zakupydlasasiadow.pl, gdzie można sobie wzajemnie pomóc.

W efekcie finalnym, jako społeczeństwo być może nauczymy się bardziej racjonalnie podchodzić do pieniędzy i nie będziemy żyć tak bardzo ponad stan jak obecnie. Czy w najbliższym czasie możemy spodziewać się wstrzymywania z zakupami i realizacji minimalnych potrzeb? Sytuacja jest złożona. Myślę, że to bardzo zależy od grupy docelowej, do której chcemy trafić. Spojrzę na to z dwóch punktów widzenia.

Pierwszy to punkt rynkowy, czyli społeczeństwo z punktu widzenia ogółu. Uważam, że jako Polacy bogacimy się i z roku na rok żyje nam się coraz lepiej. Mimo wszystko, jesteśmy społeczeństwem na dorobku i żyjemy trochę na kredyt. Z punktu widzenia ogółu, konsumpcja może zostać bardzo mocno ograniczona. Większość Polaków mocniej zaciśnie pasa, wstrzyma się z pochopnym zakupem, albo go przemyśli. Jednym słowem – popyt ogólnie spadnie. Skoro popyt spadnie, to może mieć to wpływ na ceny, które będą niższe. Nie dotyczy to produktów żywieniowych, ale innych jak najbardziej.

Tutaj przejdę do drugiego założenia, czyli klientów świadomych i zamożnych, którzy racjonalnie zarządzają swoimi aktywami. Oni wybiorą się w tym czasie na zakupy. Dla takich klientów obecna sytuacja będzie najlepszą z możliwych, by zrobić zakupy mądrze. W końcu wszystko oprócz jedzenia może być tańsze.

Sprzedaż online a rynek meblarski

Na pewno rozwinie się sprzedaż online. Wraz z tym zjawiskiem, umocni się zdalna obsługa klienta. Zanim ktoś uda się do sklepu i dokona zakupu, będzie chciał dokonać zdalnej konsultacji ze specjalistą i handlowcem. Oczywiście, na pewno jakaś część klientów zechce pojechać do sklepu i poczuć atmosferę zakupów, ale liczba zakupów online ogólnie wzrośnie. W tym przypadku często wykorzystujemy sztuczną inteligencję. Z klientem rozmawia bot albo hologram.

Rynek meblarski może pójść w kierunku, który przetestuje takie rozwiązanie. Może dojść do bardzo mocnego przesunięcia w kierunku sprzedaży konsultacyjnej, nie transakcyjnej. Chodzi o to, że handlowiec lub specjalista nie będzie potrzebny do zaprezentowania oferty tylko do rozwiania wątpliwości, rozwiązania konkretnych problemów klienta. We wszystkim co jest proste i powtarzalne nie ma miejsca dla człowieka w procesie sprzedaży.

Więcej w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 5/2020