Branża

Jeszcze będzie normalnie…

Marek Hryniewicki, redaktor naczelny BIZNES.meble.pl.

Jeszcze będzie normalnie…

… ale na razie jest źle. A nawet bardzo źle, bowiem kryzys, którym w ubiegłym roku straszyli analitycy dopadł także branżę meblarską.

Reklama
Banner All4Wood 2024 - 750x100

Dane odnośnie produkcji nie pozostawiają złudzeń. Pierwsze półrocze tego roku, a szczególnie drugi kwartał to dwucyfrowe spadki w produkcji sprzedanej mebli. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce wiosną 2020 roku, tylko że wtedy zaczynała się w Polsce pandemia, a fabryki – jedna po drugiej – zamykały się.

Aktualna sytuacja różni się od tej sprzed trzech i pół roku. Z jednej strony jest podobnie nieprzewidywalna, z drugiej – zmiennych w tym równaniu jest jednak zdecydowanie więcej. Objawy recesji w części Europy, wysoka inflacja, wojna w Ukrainie – to tylko niektóre czynniki, które powodują spadki produkcji mebli.

W pierwszym półroczu 2023 roku przełożyło się to na 5% spadek wartości produkcji sprzedanej mebli polskich producentów. Gorzej było w drugim kwartale, kiedy spadek wyniósł 11% w stosunku do drugiego kwartału 2022 roku.

Drugi kwartał dał się we znaki wszystkim, a widać to zwłaszcza w wolumenie. W przypadku mebli drewnianych w rodzaju stosowanych w sypialni spadek wyniósł 11% r/r. Mebli do siedzenia przekształcalnych w miejsca do spania wyprodukowano mniej o 13%, natomiast mebli kuchennych – o 25%. Najmniejsze spadki (a było to 8%) dotyczyły mebli drewnianych w rodzaju stosowanych w pokojach stołowych i salonach.

Wstrzymywałem się z tym tekstem, bo chciałem spojrzeć na dane GUS za lipiec. Okazało się, że porównaniu do czerwca br. produkcja sprzedana mebli spadła o 15%. O ile można to zwalić na wakacje (lipiec to w wielu fabrykach okres urlopów), o tyle spadki r/r trudno obronić. Spadek produkcji sprzedanej mebli w lipcu 2023 r. w stosunku do lipca 2022 r. wyniósł 11,1%. To najlepiej pokazuje skalę problemów, z jakimi boryka się dzisiaj branża meblarska.

Pocieszające jest, że ten kryzys – podobnie jak wcześniejsze – nie będzie trwał wiecznie, a branża wyjdzie z niego poobijana, ale wzmocniona. Pozostaje mieć nadzieję, że normalność wróci szybciej niż później. Czego oczywiście szczerze Państwu życzę.

TEKST: Marek Hryniewicki

Felieton ukazał się w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 9/2023