Wielu firmom, nie tylko meblarskim, rok 2020 dał się mocno we znaki, a w 2021 wchodzą z dużą dawką niepewności.

Reklama

Trudno w obecnej sytuacji gospodarczej planować długoterminowe strategie czy snuć plany na przyszłość, nawet tę niedaleką. Nie warto jednak zajmować pozycji obserwatora i czekać na rozwój wypadków. Nawet w takich czasach – można zrobić wiele.

Zacznijmy od sprawdzenia, czy w naszej firmie wszystkie śrubki są na miejscu. Zapewne wiele z nich się poluzowało, część w tajemniczych okolicznościach zniknęło, inne – wymagają już wymiany. Niektórzy przedsiębiorcy zmuszeni będą wręcz do tego, by swoją firmę poskładać i skręcić całkowicie od nowa.

Obserwując rozwój pandemii i jej wpływ na rynki, widać, że jej pierwszy etap doprowadził do zablokowania się śrub odpowiedzialnych za dostawy. Przewagę mieli ci, którzy stawiali na lokalne łańcuchy dostaw, choć i te, wraz z kolejnymi raportami o liczbie zakażonych, czasem się zacinały. Może warto zastanowić się, jakie mamy alternatywy? Co zrobić w przyszłości, by różne dziejowe i społeczne zawirowania nie miały aż tak wielkiego wpływu na nasze dostawy? A może to właśnie tutaj brakuje nam śrub, które zginęły pod naporem covidowego wiatru?

TEKST: Anna Gąsiorowska