Newsroom

Najbardziej zadłużone firmy meblarskie

Mała firma meblarska.

Najbardziej zadłużone firmy meblarskie

Pandemia nie oszczędziła branży meblarskiej. W 2020 r. zadłużenie producentów mebli wzrosło o 30%, a sprzedawców o 19%, osiągając kwotę 97,6 mln zł. Jakie firmy mają największe długi?

Reklama
Banner All4Wood 2024 - 750x100

Jak informuje Krajowy Rejestr Długów Biuro Informacji Gospodarczej problemy finansowe dotknęły przed wszystkim małe firmy meblarskie. Z 65,1 mln zł, bo tyle wynosi zadłużenie producentów mebli, aż 78% przypada na jednoosobowe działalności gospodarcze. Z kolei udział najmniejszych podmiotów w zadłużeniu sektora handlowego (32,5 mln zł) wynosi 83%.

Firmy meblarskie i ich pandemiczne problemy

Zdaniem Adama Łąckiego, prezesa Zarządu Krajowego Rejestru Długów, najmniejsze firmy są najmniej odporne na zawirowania koniunktury czy zatory płatnicze. Od lutego ubiegłego roku liczba dłużników w branży meblarskiej nie zwiększyła się znacząco, ale za to kwota średniego zadłużenia wzrosła o blisko 23% – mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów.

Prawie 3 tys. dłużników

W Krajowym Rejestrze Długów znajduje się blisko 900 zadłużonych firm handlujących meblami i niemalże 2 tys. przedsiębiorstw produkcyjnych. O ile przed rozpoczęciem pandemii zobowiązania meblarzy nieznacznie malały, o tyle – poczynając od kwietnia – zaczęły rosnąć, by wyhamować dopiero w listopadzie. W lutym br. sytuacja jednak się odwróciła i zadłużenie znów zaczęło rosnąć.

Dłużnicy-rekordziści…

Najbardziej zadłużone firmy są z województw wielkopolskiego (w sumie na kwotę 11,4 mln zł), śląskiego (7,6 mln zł) oraz mazowieckiego (7,5 mln zł). Rekordowe niespłacone należności – ponad 2,8 mln zł – są jednak udziałem firmy z województwa kujawsko-pomorskiego

…i wierzyciele-rekordziści

Największymi wierzycielami meblarzy są banki, którym branża zalega prawie 34,2 mln zł, a także firmy zarządzające wierzytelnościami (27,3 mln zł), przede wszystkim fundusze sekurytyzacyjne. W dalszej kolejności są firmy faktoringowe, operatorzy telekomunikacyjni i firmy leasingowe.

E-commerce uratował firmy meblarskie?

Zdaniem Andrzeja Kulika, eksperta Rzetelnej Firmy, pandemia zmusiła w ubiegłym roku meblarzy do zmiany swoich planów. O ile wiosenny lockdown uniemożliwił producentom działanie, o tyle handel w dużym stopniu przestawił się na kanał online. Dzięki temu sprzedawcy ponieśli stosunkowo mniejsze straty. Jednak internetowy handel to także wiele problemów.

Internet nie gwarantuje sukcesu?

Zbudowanie swojej marki w Internecie nie jest proste, szczególnie przy takim produkcie jak meble. Duże wydatki konsumenci robią zwykle ostrożniej, bo to inwestycja na lata. Według badań Rzetelnej Firmy, 71% konsumentów przyznaje, że ważna jest dla nich wiarygodność sklepu internetowego. O to w pierwszej kolejności powinni więc zadbać sprzedawcy, którzy myślą o sprzedaży online – mówi Andrzej Kulik.

Firmy meblarskie: co dalej?

Na pandemii ucierpiała też sfera B2B. Odwoływane i przekładane targi uniemożliwiły pozyskiwanie nowych odbiorców produkowanych w Polsce mebli. Według Andrzeja Kulika pandemia w dłuższej perspektywie może zatem ograniczyć rozwój firm meblarskich, zwłaszcza tych największych, działających na rynkach międzynarodowych.