Edukacja

Czy polską branżę meblarską czeka recesja?

recesja zagraża branży meblarskiej w Polsce

Czy polską branżę meblarską czeka recesja?

Jak zawsze „diabeł tkwi w szczegółach”, dlatego niezbędnym jest spojrzenie na takie czynniki, jak np. koniunktura i uwzględnienie takich zjawisk, jak inflacja.

Reklama
Banner All4Wood 2024 - 750x100

Na pytanie o to, czy polską branżę meblarską czeka recesja, nie można odpowiedzieć nie przyglądając się temu co wydarzało się w polskiej branży meblarskiej w I-II kwartale 2022 roku. Patrząc na suche liczby dotyczące produkcji sprzedanej mebli czy wartości eksportu, można by wyciągnąć wniosek, że nic złego nie powinno się stać, bo wyniki są rekordowe, a same wzrosty dwucyfrowe.

Czy to już recesja, czyli wnioski z danych GUS

Przeprowadzona analiza obejmuje wartość produkcji sprzedanej mebli wypracowanej przez firmy duże, średnie i małe z wyłączenie firm mikro. Według danych GUS wartość produkcji sprzedanej mebli w I-II kwartale 2022 roku wyniosła blisko 31,8 mld złotych i jest o 21% wyższa niż w tym samym okresie 2021 roku, kiedy to ta wartość wyniosła około 26,2 mld złotych.

Produkcja mebli


Przeprowadzono również krótką analizę samego II kwartału 2022 roku i – jak się okazało – tylko w tym okresie wartość produkcji sprzedanej mebli wyniosła ponad 15,7 mld złotych, co jest wynikiem wyższym o około 18% niż w przypadku II kwartału 2021 roku.

Analizując dane dotyczące wolumenu produkcji w I-II kwartale 2022 roku zaobserwowano wzrost liczby wyprodukowanych mebli w stosunku do I-II kwartału 2021 roku w dwóch z czterech badanych przez GUS grupach mebli. Największy wzrost w I-II kwartale 2022 roku dotyczył mebli do siedzenia przekształcalnych w miejsca do spania, których wyprodukowano 1.465 tys. sztuk (wzrost o około 7%). Drugą grupą mebli, których wyprodukowano w większej liczbie niż w I-II kwartale 2021 roku były meble drewniane w rodzaju stosowanych w sypialni – 3.707 tys. sztuk (wzrost o 1%). Spadek natomiast odnotowano w grupach: meble drewniane w rodzaju stosowanych w kuchni, których wyprodukowano 2.089 (spadek o 8%) oraz w najliczniejszej grupie, czyli mebli drewnianych w rodzaju stosowanych w pokojach stołowych i salonach. W I-II kwartale 2022 roku wyprodukowano ich w liczbie 20.430 tys. sztuk, co oznacza spadek o 8% w porównaniu do analogicznego okresu 2021 roku.

Dokonano również analizy tylko II kwartału 2022 roku w porównaniu do II kwartału 2021 roku. W tym przypadku wzrost wyprodukowanego wolumenu odnotowano jedynie w grupie mebli do siedzenia przekształcalnych w miejsca do spania i było to około 6%. Znaczny spadek ponownie odnotowano w największej grupie, czyli grupie mebli drewnianych w rodzaju stosowanych w pokojach stołowych i salonach i było to aż 9%. W przypadku grup: meble drewniane w rodzaju stosowanych w kuchni i meble drewniane w rodzaju stosowanych w sypialni spadki są mniejsze i wyniosły kolejno 2% i 1%.

Zaznaczamy, że cztery omawiane w tym opracowaniu grupy mebli stanowią około 25% wolumenu produkcji branży meblarskiej.

Zatrudnienie w branży meblarskiej

Według oficjalnych danych GUS w I-II kwartale 2022 roku przeciętne zatrudnienie w branży meblarskiej wyniosło 164 tys. Jest to ponad 1% więcej niż w analogicznym okresie 2021 roku, kiedy to przeciętne zatrudnienie wyniosło 162 tys. osób.

Przedstawione liczby stanowią średnią z miesięcy od stycznia do czerwca 2022 roku, a ponadto nie uwzględniają właścicieli i współwłaścicieli, jak również pracujących członków ich rodzin. Dane te nie obejmują również zatrudnionych poza granicami Polski oraz zatrudnionych w organizacjach społecznych, politycznych, związkach zawodowych i innych. Wskaźnik przeciętnego zatrudnienia w branży meblarskiej obejmują osoby zatrudnione na podstawie stosunku pracy w pełnym wymiarze czasu pracy oraz w niepełnym, po przeliczeniu na pełnozatrudnionych.

Analizy danych GUS dotyczące przeciętnego wynagrodzenia w branży meblarskiej w I-II kwartale 2022 roku pokazują wzrosty. Przeciętne wynagrodzenie w tym okresie wyniosło 4.864,0 złotych brutto i jest to więcej o około 9% w porównaniu do tego samego okresu 2021 roku. Porównując sam II kwartał 2022 roku do analogicznego okresu 2021 roku zaobserwowano wzrost przeciętnego wynagrodzenia w branży meblarskiej o około 10%. Jednak chociaż podwyżki w branży meblarskiej są bez wątpienia zauważalne, to są one pochłaniane i to z nadwyżką przez panującą w Polsce inflację.

Koniunktura w przemyśle meblarskim


Wszystkie wskaźniki koniunktury są obliczane jako saldo odpowiedzi negatywnych oraz pozytywnych, które udzielane są przez menedżerów firm. Nie są uwzględniane odpowiedzi neutralne. Badany okres przypadł na okres czerwiec-lipiec 2022 roku.

W tym okresie większość wskaźników cechowały się jeszcze gorszymi ocenami niż w poprzednim badanym okresie (luty-maj 2022 roku). Wszystkie są negatywne lub bardzo negatywne, co jest odzwierciedleniem aktualnej sytuacji gospodarczej i geopolitycznej.

W aktualnie badanym okresie oceny menedżerów dotyczące bieżącego portfela zamówień były bardzo negatywne i kształtowały się na poziomie odpowiednio -26,4 i -33,4. Podobnie jest w przypadku wskaźnika bieżącej produkcji, którego oceny w czerwcu i lipcu wyniosły kolejno -24,4 i -29,8. Nie inaczej menedżerowie oceniali również bieżącą sytuację finansową przedsiębiorstwa. W badanym okresie odnotowane oceny to -14,9 i -20. We wszystkich wymienionych jak dotąd przypadkach, oceny znacznie pogorszyły się względem poprzednio badanego okresu i są najgorsze w 2022 roku.

ZOBACZ TAKŻE: Recesja w branży meblarskiej to już fakt

Kolejnym badanym wskaźnikiem jest bieżący stan zapasów wyrobów gotowych. Trzeba nadmienić, że interpretacja ocen dotyczących tego wskaźnika wygląda inaczej niż w przypadku pozostałych. Oceny dodatnie wskazują na niedobór zapasów, ujemne zaś na ich nadmiar. Podsumowując: oceny najbliższe wartości 0 są ocenami najlepszymi. W badanym okresie czerwiec-lipiec 2022 roku menedżerowie wskazywali na nadmiar zapasów wyrobów gotowych, o czym świadczą oceny -7,3 i -8. W tym przypadku wspomniany nadmiar jest mniejszy niż poprzednim badaniu, ale różnica jest bardzo niewielka.

Po ocenach bieżących należy przyjrzeć się oczekiwaniom menedżerów dotyczącym portfela zamówień, produkcji i sytuacji finansowej przedsiębiorstwa. Oceny te, tak jak w przepadku ocen bieżących, również uległy znacznemu pogorszeniu. W badanym okresie (czerwiec-lipiec 2022 roku) przewidywany portfel zamówień oceniano na kolejno -23,1 i -24,7. Przewidywaną produkcję oraz przewidywaną sytuację finansową przedsiębiorstwa oceniano na odpowiednio -21 i -24 oraz -22,7 i -25,3.

Ostatnimi wskaźnikami ujętymi w badaniu koniunktury w przemyśle meblarskim są przewidywane ceny, zatrudnienie, ogólny klimat koniunktury i ogólna sytuacja gospodarcza przedsiębiorstwa. W przypadku pierwszego wskaźnika menedżerowie nadal wyrażają dużą potrzebę podnoszenia cen mebli, jednakże nastąpił pewien mały przełom. Oceny otrzymane w badaniu tego wskaźnika w okresie czerwiec-lipiec 2022 roku to odpowiednio 31,8 i 22,8. Tutaj trzeba dodać, że lipcowa ocena, choć dalej bardzo wysoka, jest najniższa w tym roku. Na tak wysokie oceny wpływają utrzymujące się przede wszystkim wysokie ceny materiałów, bardzo wysoka inflacja i koszty energii. W przypadku przewidywanego zatrudnienia menedżerowie coraz bardziej opowiadają się za jego ograniczeniem. Odnotowana ocena tego wskaźnika w czerwcu była negatywna i wyniosła -13,1, natomiast w lipcu jeszcze bardziej się pogorszyła spadając do poziomu -23. Oceny ogólnego klimatu koniunktury, podobnie jak w przypadku poprzednich wskaźników, również uległy dalszemu pogorszeniu. W badanym okresie (czerwiec-lipiec 2022 roku) było to -9 i -13,1. Ostatni wskaźnik, czyli ogólna sytuacja gospodarcza przedsiębiorstwa, także był oceniany negatywnie, ale w tym przypadku umiarkowanie. Odnotowane oceny to -1,1 w czerwcu i -5 w lipcu.

Handel zagraniczny

W ocenie sytuacji w branży meblarskiej równie ważną rolę odgrywa zawsze handel zagraniczny. Analizę przeprowadzono na podstawie oficjalnych danych GUS dotyczących eksportu i importu mebli. Przedstawione dane dotyczą grup mebli takich jak:

  • 9401 – meble do siedzenia,
  • 9402 – meble medyczne,
  • 9403 – meble pozostałe,
  • 9404 – materace.

Z wymienionych grup wyłączono fotele samochodowe, fotele używane w lotnictwie, ich części oraz pościele i śpiwory.

Przeanalizowane dane wartości importu i eksportu są za okres pierwszych pięciu miesięcy 2022 roku, w związku z czym porównuje się je do analogicznego okresu roku poprzedniego. Dodatkowo porównano tylko najnowsze dane dostępne z II kwartału, tj. kwiecień i maj 2022 roku do kwietnia i maja 2021 roku.

Według dostępnych danych GUS wartość eksportu w miesiącach styczeń-maj 2022 roku wyniosła 7.007,2 mln euro. Porównując tę wartość do tego samego okresu 2021 roku odnotowano wzrost o około 11%. Po przeliczeniu wartości eksportu na złotówki otrzymujemy wynik na poziomie 26.943,9 mln złotych i oznacza to wzrost o 14% w stosunku do analogicznego okresu 2021 roku.

Z danych GUS dotyczących importu w okresie styczeń-maj 2022 roku wynika, że w tym czasie wartość importu mebli do Polski wyniosła 1.511,4 mln euro. Porównujące te dane do analogicznego okresu 2021 roku zaobserwowano wzrost aż o 14%. Po przeliczeniu tej wartości na złotówki, otrzymujemy wartość 7.007,2 mln złotych i wzrost w stosunku do tego samego okresu 2021 roku o 16%.

Zestawiając tylko dwa dostępne miesiące II kwartału 2021 i 2022 roku, tj. kwiecień i maj, widać, że zaobserwowane wzrosty nie odbiegają od całego badanego okresu, tj. styczeń-maj. Wartość eksportu mebli wyniosła 2.310,6 mln euro, importu 612 mln euro. To oznacza wzrosty o odpowiednio 11% i 12%. Ze względu na wysoki kurs euro, w złotówkach ta różnica wyniosła 13% i 15%.

Koniunktura konsumencka

Ważnym elementem w ocenie sektora meblarskiego są dane dotyczące koniunktury konsumenckiej, bieżących nastrojów oraz ich oczekiwań na przyszłość.

Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK) jest to średnia sald ocen zmian sytuacji finansowej gospodarstwa domowego, zmian ogólnej sytuacji ekonomicznej kraju oraz obecnego dokonywania ważnych zakupów.

W badanym okresie (czerwiec-lipiec 2022 roku) wszystkie składające się na BWUK wskaźniki, tj. zmiana sytuacji finansowej gospodarstwa domowego w ostatnich i najbliższych 12 miesiącach, zmiana ogólnej sytuacji ekonomicznej w kraju w ostatnich i najbliższych 12 miesiącach oraz dokonywanie ważnych zakupów są bardzo negatywnie, uśredniając – gorsze niż na początku pandemii w 2020 roku. Niezmiennie od ponad dwóch lat najgorzej oceniana była sytuacja dotycząca zmiany ogólnej sytuacji ekonomicznej w kraju w ostatnich i najbliższych 12 miesiącach. Konsumenci oceniali je w badanym okresie na kolejno -58,1 i -60,6 oraz -53,1, -52,3. Bardzo negatywne oceny odnotowano również w przypadku wskaźników zmiany sytuacji finansowej gospodarstwa domowego w ostatnich i najbliższych 12 miesiącach. W okresie czerwiec-lipiec 2022 było to kolejno -30,2 i -29,2 oraz -36,3 i -32,6. Ostatni wskaźnik, czyli dokonywanie ważnych zakupów, oceniano na -40,1 i -35,8, co oznacza, że konsumenci coraz częściej rezygnują lub opóźniają zakup produktów innych niż tych pierwszej potrzeby. BWUK będący średnią pięciu wyżej wymienionych wskaźników charakteryzował się wartościami kolejno -43,8 i -41,7.

Następny jest wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK), który składa się ze średniej sald ocen dotyczących przewidywań w zakresie zmiany w perspektywie najbliższych 12 miesięcy sytuacji finansowej gospodarstwa domowego, ogólnej sytuacji ekonomicznej w kraju, poziomu bezrobocia i zmiany możliwości związanych z oszczędzaniem pieniędzy.

W badanym okresie (czerwiec-lipiec 2022 roku) również w przypadku WWUK wszystkie oceny są na ujemnym poziomie i uległy dalszemu pogorszeniu. Pierwszym wskaźnikiem ocenianym przez konsumentów jest zmiana sytuacji finansowej gospodarstwa domowego (odnotowane w badanym okresie oceny to -36,3 i -32,6). Najniżej ocenianym WWUK przez konsumentów ponownie była zmiana ogólnej sytuacji ekonomicznej w kraju. W tym przypadku odnotowane oceny w badanym okresie kształtowały się na poziomie -53,1 oraz -50,3. Konsumenci obawiają się również wzrostu bezrobocia, co widoczne jest w ocenach wskaźnika zmiany poziomu bezrobocia. Odnotowane przez GUS oceny w tym przypadku to -17,4 i -17,1.

Konsumenci wskazują także coraz większe trudności w oszczędzaniu pieniędzy, co widać w ocenach, które w okresie czerwiec-lipiec 2022 roku wyniosły kolejno -18,3 i -17,3. Ostatnim badanym WWUK jest wskaźnik ufności konsumenckiej, który jest średnią czterech poprzednich wskaźników i wyniósł odpowiednio -31,3 w czerwcu i -29,4 w lipcu.

Podsumowując, na tak negatywne oceny konsumentów wpływają nakładające się problemy gospodarcze i zawirowania geopolityczne. Wysoka inflacja, rosnące ceny energii, potencjalne braki dóbr podstawowych oraz trwająca wojna w Ukrainie wzbudzają bardzo duże obawy wśród konsumentów.

Koniunktura w handlu

Dane z zakresu koniunktury handlu pozwalają szerzej spojrzeć na polską branżę meblarską. Dokonano analizy ocen opisujących handel artykułami gospodarstwa domowego, których częścią składową są meble. Badany okres przypadł na czerwiec-lipiec 2022 roku i obejmuje sześć wskaźników.

Wskaźnik bieżącej ogólnej sytuacji gospodarczej przedsiębiorstw w badanym okresie wyniósł odpowiednio -1,7 i -6,8. Negatywne oceny menedżerów zaobserwowano w przypadku przewidywanej ogólnej sytuacji gospodarczej przedsiębiorstwa. Po lekkiej poprawie w czerwcu 2022 roku (-9,1) w stosunku do poprzedniego badanego okresu (luty-maj 2022 roku) w lipcu ponownie odnotowano znaczne pogorszenie (-20,5). Ocena koniunktury w handlu w zakresie bieżącej ilości sprzedawanych towarów jeszcze w czerwcu była dodatnia i wyniosła 3,5. W lipcu znacząco spadła do wartości negatywnej -8,4.

W przypadku wskaźnika przewidywanych cen towarów handlowcy przewidują dalszy i jeszcze większy wzrost cen, co uwidacznia się w ocenach na poziomie 52,6 w czerwcu i 75,2 w lipcu. Tutaj trzeba dodać, że lipcowa, tak negatywna ocena jest drugą najwyższą w historii badania prowadzonego od października 1993 roku. Oceny wskaźnika przewidywanego popytu otrzymane podczas badania przez GUS poprawiły się w stosunku do poprzedniego badanego okresu osiągając nawet wartość dodatnią w czerwcu (8,1). W lipcu jednak ponownie odnotowano spadek do wartości -3,7. Ostatni wskaźnik odnoszący się do ogólnego klimatu koniunktury został oceniony negatywnie w badanym okresie: odpowiednio -5,4 i -13,7.

Budownictwo

Badając stan polskiej branży meblarskiej nie można zapomnieć o sytuacji na rynku budowlanym. Obserwując rynek mieszkaniowy można przewidzieć wzrost lub spadek wydatków społeczeństwa na meble.

Według oficjalnych danych GUS w I-II kwartale 2022 roku liczba oddanych do użytku mieszkań wyniosła 109.411 i była to wartość o około 3,8% wyższa niż w tym samym okresie 2021 roku, kiedy to oddano do użytku 105.425 mieszkań.

Drugą badaną wartością jest liczba mieszkań, których budowa została rozpoczęta. W badanym okresie (I-II kwartał 2022 roku) liczba rozpoczętych budów wyniosła 119.707. Porównując tą liczbę do analogicznego okresu 2021 roku obserwujemy znaczący spadek, wynoszący 17,2%. Trzecim i zarazem ostatnim elementem badania sytuacji na rynku mieszkaniowym jest liczba mieszkań, na których realizację wydano pozwolenie lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym. W I-II kwartale 2022 roku liczba ta wyniosła 170.803 i w porównaniu do tego samego okresu 2021 roku również zaobserwowano spadek, ale bardzo niewielki, bo wynoszący około 0,4%.

Podsumowując, powyższe dane pokazują, że aktualna, trudna sytuacja gospodarcza spowalnia branżę budowlaną. Co prawda oddano do użytku więcej mieszkań niż I-II kwartale 2021 roku, ale jest to wynik rekordowych ilości rozpoczętych budów w latach poprzednich. Tych w pierwszym półroczu 2022 było bardzo mało, na co wpływ z pewnością ma spadająca zdolność kredytowa Polaków, będąca skutkiem bardzo wysokich stóp procentowych. W dalszej perspektywie mniejsza liczba nowych mieszkań wpłynie negatywnie na potrzeby zakupowe Polaków w zakresie umeblowania domu czy mieszkania, a co za tym idzie, również na branżę meblarską.

Próba odpowiedzi na pytanie, czy branży grozi recesja

W pierwszym półroczu 2022 roku wyniki w ujęciu wartościowym, czy to produkcji sprzedanej, czy eksportu i importu są bardzo dobre i na pierwszy rzut oka wszystko wskazuje, że tak też będzie w kolejnych miesiącach. Głębsze spojrzenie wskazuje jednak na coś przeciwnego. Spadek wolumenu produkcji, eksportowanych i importowanych mebli rok do roku pokazuje, że za tymi wysokimi wartościami stoi głównie inflacja. Dodatkowo najnowsze badania koniunktury, których wyniki w wielu przypadkach są rekordowo negatywne w kontekście całej historii tych badań nie napawają optymizmem. Wskazują na ograniczenie produkcji, spadek liczby zamówień zagranicznych, gorszą sytuację przedsiębiorstw, nadmiar zapasów, ograniczenia w wydatkach na meble konsumentów itd. Również widoczne spowolnienie branży budowlanej dokłada do wszystkich wymienionych negatywnych zjawisk przysłowiowe trzy grosze.

Wracając zatem do postawionego wcześniej pytania: „Czy polską branżę meblarską czeka recesja?”… Krótka odpowiedź brzmi: polską branżę meblarską czeka recesja. Proces ten już w zasadzie się zaczął, na co wpływ miała przede wszystkim sytuacja gospodarcza nie tylko w Polsce, ale i na świecie oraz tocząca się za naszą wschodnią granicą wojna. O ile rekordowe liczby w ujęciu wartościowym produkcji sprzedanej i eksportu mebli w 2022 roku są raczej niezagrożone, o tyle w roku przyszłym po raz pierwszy od 2012 roku spodziewamy się spadku.

TEKST: Mateusz Strzelczyk, Tomasz Wiktorski

Artykuł opublikowany został w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 9/2022.