Dwa pisma od wojewody
3 października, 2019 2023-03-15 15:04Dwa pisma od wojewody

Dwa pisma od wojewody
Rozmowa z Ryszardem Rychlikiem, współzałożycielem i wieloletnim prezesem Zarządu firmy Profim.
Rozmowa opublikowana została w książce „Wizjonerzy i biznesmeni” (t. 2), wydanej przez Wydawnictwo mebleMebel – to sprzęt użytkowy należący do wyposażenia ruchomego oraz stałego wnętrz mieszkalnych, biurowych, hotelowych itp., służy do przechowywania, pracy, siedzenia, leżenia, wypoczynku, spożywania posiłków. Każdy mebel może być użytkowany indywidualnie, w kompletach mebli lub zestawach mebli. Jak dzielą się meble? Ze względu na konstrukcję meble można podzielić na • meble skrzyniowe,• meble szkieletowe,• meble tapicerowane. Źródła: • Swaczyna I.,.pl w 2018 r. Poniżej dziesiąty rozdział tego wywiadu. Dziewiąty rozdział można przeczytać tutaj: Tydzień czekania na połączenie z Tajwanem
Szukając komponentów jeździ Pan do Włoch, ale na miejscu okazuje się, że niektóre drzwi są przed Panem zamknięte, bo wyłączność na współpracę ma Nowy Styl. Co w związku z tym Pan robi?
Bardzo nam zależało, by mieć komponenty z dobrego źródła. A we Włoszech takim dobrym źródłem była firma Brado, największy producent plastików. Kupowaliśmy od nich komponenty, ale przez pośrednika, czyli mieliśmy ceny średnio o dziesięć procent wyższe. Doszliśmy do wniosku, że skoro Nowy Styl rozpoczął produkcję przed nami i specjalizuje się w masowej produkcji krzesełKrzesło – krzasło (staropol.), stołek (staropol.), stolec (staropol.); mebel do siedzenia, ruchomy, jednoosobowy, przeważnie o konstrukcji szkieletowej, z oparciem, bez poręczy, zwykle na czterech nogach. Krzesło z poręczami nazywa się fotelem. Krzesło a taboret Pod względem konstrukcyjnym jest rozwinięciem taboretu, do którego dodano oparcie. Wszystkie krzesła wykonane są głównie jako konstrukcje szkieletowe, rzadko skrzyniowe. Od XVI wieku następuje szybki i, to musimy znaleźć na to antidotum.
I – jak się domyślam – znaleźliście je. Jakie zatem było to antidotum?
Mój pomysł był następujący: promujmy Profim jako markę trochę lepszą jakościowo, o lepszym designie. Zaczęliśmy zatem kupować komponenty w innej firmie i składać krzesłaKrzesło – krzasło (staropol.), stołek (staropol.), stolec (staropol.); mebel do siedzenia, ruchomy, jednoosobowy, przeważnie o konstrukcji szkieletowej, z oparciem, bez poręczy, zwykle na czterech nogach. Krzesło z poręczami nazywa się fotelem. Krzesło a taboret Pod względem konstrukcyjnym jest rozwinięciem taboretu, do którego dodano oparcie. Wszystkie krzesła wykonane są głównie jako konstrukcje szkieletowe, rzadko skrzyniowe. Od XVI wieku następuje szybki i z komponentów trochę lepszych, lepiej zaprojektowanych. Nie da się ukryć, że były to droższe komponenty, ale inaczej byśmy drożej naszych krzeseł nie sprzedali.
A nie było to takie trochę dorabianie ideologii?
W żadnym wypadku. Nie dorabialiśmy ideologii, to, o czym Panu powiedziałem miało pokrycie w faktach. Już wtedy próbowaliśmy budować nasz brand jako trochę wyższy od Nowego Stylu.
Z jakim skutkiem?
Przez lata nam się to udawało. Co prawda Profim wtedy to nadal była tylko tapicernia i montaż krzeseł, a nasze inwestycje nie były inwestycjami w formy do produkcji, bo przecież komponenty i plastiki pochodziły z Włoch, natomiast tapicerowanie było nasze. Zresztą, skoro już mówię o tapicerowaniu, to musi Pan mieć świadomość, że z tym też nie było tak łatwo. W czasie gdy we Włoszech szukałem źródeł komponentów, miałem świadomość, że musimy dysponować maszyną tapicerską. A ponieważ Włosi oprowadzali mnie po swojej tapicerni i pokazywali, jak oni to robią, to szedłem po produkcji i po prostu starałem się zapamiętać, jak ta maszyna wygląda, by później wrócić do kraju i ją skonstruować.
Jak to skonstruować? A nie kupić?
Kupić się nie dało, bo jak w Polsce kupić taką maszynę? Na Zachodzie – owszem, ale wpadłem na inny pomysł. Jak Pan pamięta przez wiele lat pracowałem w Mirandzie, przypomniałem sobie zatem, że w Mirandzie jest główny mechanik, zresztą mój kolega i że oni mogliby usługowo nam zrobić taką maszynę, bo tam jest prosty siłownik, jest stółStół – 1) Stolica (staropol.); mebel o konstrukcji szkieletowej lub konstrukcji skrzyniowej, składający się z części wierzchniej (płyty roboczej) i podstawy, o różnorodnej konstrukcji i rozwiązaniach plastycznych, wykonywany z różnych materiałów (drewno, kamień, metal, szkło, tworzywa sztuczne), o szerokim zastosowaniu (m.in. do pracy). Jak powstał stół? Występuje w wielu typach i odmianach. Do pierwszych form przedstolarskich zalicza się m.in. ścięte obrotowy, w sumie – nic wielkiego. Poszedłem do głównego mechanika i mówię: Słuchaj Rysiu, musisz mi skonstruować taką maszynę tapicerską, najpierw jedną – na próbę, a jak będzie działała, to potem zrobimy kilka kolejnych.
Nie był zdziwiony Pańską propozycją?
Zupełnie nie. Powiedział tylko: No to zrób jakiś rysunek, przynieś, to spróbujemy. Ja na to: Daj mi kartkę papieru, to ci od razu narysuję. Tak patrzy na mnie trochę zaskoczony, a ja oczywiście odtwarzałem wszystko to, co widziałem we Włoszech. Bo – mówiłem o tym Panu – jak szedłem, to starałem się wszystko zapamiętać: stół na wysokości mojego pasa, ten elementElement mebla – 1) Pojedynczy, podstawowy składnik konstrukcji mebla. Może być wykonany z jednego materiału lub z kilku różnych materiałów trwale ze sobą połączonych. Łączenie materiałów może prowadzić do uzyskania po stosownej obróbce elementu w postaci bryły (np. klejenie warstwowe) lub elementu w formie warstwowej z pustymi przestrzeniami (np. płyta komórkowa). Zazwyczaj do uzyskania elementu wymagane jest pełne spektrum produkcyjne na tej wysokości, tamten – na tej wysokości. I wszystko co zapamiętałem, to na podstawiePodstawa – 1) Zespół lub podzespół spełniający funkcję nośną dla mebla lub zespołu. 2) W języku potocznym słowo „podstawa" oznacza zasadę, podwalinę czegoś. 3) Też: w odniesieniu do zgodności czegoś z czymś - w oparciu o coś, zgodnie z czymś, na mocy czegoś, w wykorzystaniem czegoś itp. Źródło: BN-87/7140-01 – Meble. Elementy, podzespoły i zespoły. Terminologia. mojego ciała – szerokości bioder, wysokości pasa, wysokości podbródka i tak dalej, i tak dalej – mniej więcej mu narysowałem. I on jakąś maszynę mi zespawał. Był to prototypPrototyp – model wyroby (mebla, narzędzia, maszyny itp.) wykonany w warunkach produkcyjnych z materiałów docelowych, uwzględniający ponadto charakterystykę technologiczną i strukturę organizacyjną przedsiębiorstwa. Źródło: Smardzewski J. (2008), Projektowanie mebli, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Poznań., zrobiliśmy pierwsze próby.
I działało?!?!
Ta maszyna pracowała u nas przez wiele lat, na podstawie tego prototypuPrototyp – model wyroby (mebla, narzędzia, maszyny itp.) wykonany w warunkach produkcyjnych z materiałów docelowych, uwzględniający ponadto charakterystykę technologiczną i strukturę organizacyjną przedsiębiorstwa. Źródło: Smardzewski J. (2008), Projektowanie mebli, Państwowe Wydawnictwo Rolnicze i Leśne, Poznań. zrobiliśmy doskonalszą drugą, potem trzecią i tak wszystkie maszyny tapicerskie powstawały z mojej pamięci i mojego szpiegostwa we Włoszech.
Przy okazji odkrył Pan swoje ciało jako nową jednostkę miary…
Dokładnie. No i kupowaliśmy tkaninyTkanina – powstaje z połączenia dwóch prostopadłych do siebie nitek: osnowy i wątku. Jest zdecydowanie mniej elastyczna niż dzianina, ale za to bardziej elegancka. Z tkaniny wykonuje się pokrowce mebli tapicerowanych, materacy, klasyczne koszule, marynarki, dżinsy, płaszcze itp. Jak powstaje tkanina? Tkanina powstaje w procesie tkania, czyli przeplatania nitek osnowy (które są ułożone wzdłużnie) z nitkami wątku (które są ułożone osobno i tapicerowaliśmy. A przy okazji pojawiła się kolejna kwestia: po co te wygięte rury na płozy czy blachy kupować gdzieś we Włoszech, może w Polsce poszukamy producenta. I rzeczywiście, w Turku był wtedy zakład metalowy, który nazwał się Zakład ElementówElement mebla – 1) Pojedynczy, podstawowy składnik konstrukcji mebla. Może być wykonany z jednego materiału lub z kilku różnych materiałów trwale ze sobą połączonych. Łączenie materiałów może prowadzić do uzyskania po stosownej obróbce elementu w postaci bryły (np. klejenie warstwowe) lub elementu w formie warstwowej z pustymi przestrzeniami (np. płyta komórkowa). Zazwyczaj do uzyskania elementu wymagane jest pełne spektrum produkcyjne Automatyki i który wówczas produkował bardzo precyzyjne rzeczy, osprzęt dla Rometu: gaźniki, elementyElement mebla – 1) Pojedynczy, podstawowy składnik konstrukcji mebla. Może być wykonany z jednego materiału lub z kilku różnych materiałów trwale ze sobą połączonych. Łączenie materiałów może prowadzić do uzyskania po stosownej obróbce elementu w postaci bryły (np. klejenie warstwowe) lub elementu w formie warstwowej z pustymi przestrzeniami (np. płyta komórkowa). Zazwyczaj do uzyskania elementu wymagane jest pełne spektrum produkcyjne sprzęgła, robili też jakieś cewkiCewki, tracheidy – martwe, wydłużone, przewodzące lub wzmacniające komórki drewna o mniej więcej zaostrzonych końcach, bez perforacji. Stanowią ponad 90% objętości drewna gatunków iglastych. Cewki u gatunków Pseudotsuga (daglezja) i Taxus (cis) zawierają spiralne zgrubienia. Występują także w drewnie niektórych gatunków liściastych. Źródła: • L. Helińska-Raczkowska, Leksykon nauki o drewnie, Poznań 1999.• F. Krzysik, Nauka o drewnie, PWN, Warszawa, 1978.. W końcowej fazie mieli problemy, zaczęli dodatkowo produkować gaśnice do Poloneza, ale ponieważ Romet popadł w tarapaty, to oni mieli coraz mniej pracy.
Pańska propozycja spadła im chyba jak z nieba?
Oni bardzo chętnie wzięli od nas zlecenie na te elementy metalowe, szczególnie wygięte rury w postaci stelaży. Co prawda szefem był tam wtedy mój dobry kolega, który odszedł z Mirandy, ale powiem Panu szczerze, że dogadywaliśmy się przez pół roku.
Dlaczego?
Bo jak by nie kalkulowali, to zawsze wychodziło im dużo drożej niż we Włoszech. Ja mówię: Pokażcie mi tę kalkulację. I co się okazało? Otóż oni liczyli koszty po socjalistycznemu: materiały osobno, ale narzuty robocizny były horrendalne, bo wszystkie koszty wydziałowe, które wynikały z tego, że nie mieli produkcji chcieli utopić w naszym wyrobie.
I co? Zrezygnował Pan z nich, czy też przekonał do innej kalkulacji?
Wytknąłem im to i w końcu przyjęli mój sposób myślenia. I tak skalkulowali, że zaczęli produkować na nasze potrzeby coraz więcej elementów metalowych. Ba, zbudowali pierwszą giętarkę, bo nie stać ich było, by kupić nową. W momencie, kiedy już się rozpędzili z produkcją dla nas – pamiętam, że to był rok 1995 – dostałem list od wojewody konińskiego Marka Naglewskiego z zapytaniem, czy nie kupilibyśmy tego zakładu, bo chcą go sprywatyzować. Nawet nie odpowiedziałem wojewodzie na ten list.
Dlaczego? Wydało się to Panu wtedy abstrakcyjne?
Tak, kompletnie abstrakcyjne. Powiedziałem nawet wtedy: No zgłupieli. Po co kupować restaurację, jak człowiek chce zjeść obiad? To jakieś szaleństwo. I ta współpraca tak dalej trwała, myśmy w Dzierżąznej nadal tapicerowali i składali krzesła. Nie, przepraszam – nie w Dzierżąznej, tylko w Mirandzie. Ponieważ oni zmniejszali produkcję, to wynajęliśmy od nich jedną halę.
Dużą?
Niedużą: trzysta-czterysta metrów. Plus osobny budynek na skład celny komponentów, bo odprawa kosztowała, więc wystaraliśmy się o pozwolenia na skład celny, w związku z czym nie płaciliśmy cła przy wwozie do Polski, tylko dopiero przy wyjęciu ze składu celnego. I w Mirandzie montaż tapicerowanych krzeseł tak sobie trwał, ale pod koniec roku – to był albo koniec listopada, albo początek grudnia 1995 roku – dostałem drugie pismo.
Znowu od wojewody?
Tak, od wojewody. Podobnej treści – by kupić ten zakład metalowy. Wówczas zakład zatrudniał sto dwadzieścia parę osób, szczątkowa produkcja gaśnic, ludzie siedzieli, nie mieli co robić, zresztą ta nasza ówczesna produkcja – nie oszukujmy się – też była dla nich szczątkowa. Tak się złożyło, że następnego dnia po otrzymaniu listu zobaczyłem w lokalnej gazecie ogłoszenie urzędu skarbowego o licytacji maszyn z tego zakładu. Powiedziałem wtedy, że sprawa się robi poważna, bo tracimy nasze źródło zaopatrzenia w elementy metalowe. Że nie możemy tego tak sobie zostawić.
ROZMAWIAŁ: Marek Hryniewicki