Edukacja

Na Zachodzie nie bez zmian

Stefan Schultheiß, dyrektor zarządzający CSG (Cologne Strategy Group), podczas październikowego spotkania Związku Niemieckiego Przemysłu Meblarskiego VDM w Kolonii.

Na Zachodzie nie bez zmian

Przedstawiciele niemieckiego przemysłu meblarskiego VDM są zdeterminowani, by odwrócić niekorzystne trendy rynkowe. Główne powody wzmożonej aktywności producentów to stagnacja w handlu meblami w kraju i poszukiwania nowych odbiorców, szczególnie poza UE. Czy z wyzwaniami, z którymi zmagają się obecnie firmy na Zachodzie, przyjdzie się wkrótce zmagać również polskim przedsiębiorcom?

Reklama
Banner All4Wood 2024 - 750x100

Na początku br. Związek Niemieckiego Przemysłu Meblarskiego (VDM) ogłosił, że globalny popyt na meble wyprodukowane w Niemczech nadal rośnie. W pierwszej połowie roku niemiecki eksport mebli wzrósł o 2,2% do około 5,5 mld euro. Eksport na poziomie prawie 70%, sprawia, że Unia Europejska pozostaje głównym rynkiem dla niemieckich producentów mebli, ale najwyższe wskaźniki wzrostu osiągają oni poza Europą – mówi Jan Kurth, prezes Związku Niemieckiego Przemysłu Meblarskiego (VDM).

Okazuje się, że niemiecki przemysł meblarski zwiększył ponad dwukrotnie swój kontyngent eksportowy od przełomu XX i XXI w. Najważniejsze rynki zbytu stanowią kraje sąsiednie: Francja i Szwajcaria, a każdy z nich ma ponad 10% udział w eksporcie ogółem. Kolejne miejsca zajmują Austria, Holandia, Wielka Brytania i Belgia. Każde z tych Państw to od 5 do 10% udziału w eksporcie.

Coraz ważniejsze dla niemieckich producentów stają się rynki poza UE, takie jak Rosja, Kanada, Meksyk czy Japonia, mimo że ich udział w niemieckim eksporcie mebli jest nadal stosunkowo niski. Natomiast eksport do USA wzrósł o 9,5% w pierwszej połowie br., w porównaniu z pierwszą połową ub.r. Ogólnie rzecz biorąc, eksport stanie się najważniejszym motorem rozwoju niemieckiego przemysłu meblarskiego w nadchodzących latach – stwierdza Jan Kurth.

VDM: na rynku krajowym stagnacja

Podczas zapowiadającej kolońskie targi IMM i „Living Kitchen” konferencji prasowej, która odbyła się 6 września br. w Madrycie, Jan Kurth informował o sytuacji w branży meblarskiej w Niemczech. Jak zauważył, tak się złożyło, że podsumowanie przypadło na koniec wyjątkowo gorącego lata, które doprowadziło konsumentów do odkrytych basenów i ogródków piwnych, a nie do salonów meblowych. Przedstawiciele niemieckiego przemysłu meblarskiego musieli się więc odnieść do kwestii ograniczonego wzrostu w tym sektorze.

Po spadku sprzedaży w drugiej połowie ub.r., koniunktura dla producentów nieznacznie się poprawiła w pierwszej połowie bieżącego roku. Jednak ogólnie rzecz biorąc, sprzedaż mebli utknęła w martwym punkcie, szczególnie w Niemczech. Od stycznia do czerwca zyski ze sprzedaży mebli wyniosły około 9,1 mld euro. To o 1% więcej niż w analogicznym okresie ub.r. Po spadku sprzedaży o 0,7% w całym ub.r., w szczególności w wyniku negatywnego trendu w drugim półroczu (-1,6%), niemieccy producenci mebli byli w stanie wygenerować niewielki wzrost sprzedaży, ale sytuacja pozostaje rozczarowująca.

Ten marginalny wzrost sprzedaży wynikał wyłącznie z eksportu, ponieważ sprzedaż poza granicami Niemiec wzrosła w ciągu pierwszych sześciu miesięcy bieżącego roku o 2,7 % w porównaniu z analogicznym okresem ub.r. Z drugiej strony sprzedaż krajowa uległa stagnacji przy minimalnym wzroście o 0,3%. Działalność eksportowa zyskała na ożywieniu popytu na kluczowych europejskich rynkach zbytu, a także, w coraz większym stopniu, na rozwoju gospodarczym w najważniejszych regionach poza UE. Niemal jedna trzecia niemieckiego eksportu mebli jest obecnie sprzedawana do krajów spoza UE.

Zmiana klimatu dla biznesu

Latem br. VDM przeprowadził badanie dotyczące sytuacji gospodarczej firm w sektorze meblarskim. 34% ankietowanych oceniło obecny klimat biznesowy jako satysfakcjonujący, 40% jako zły, a tylko 26% oceniło go jako dobry. W porównaniu z latem ub.r. sytuacja w biznesie pogorszyła się w odczuciu 51% respondentów.

Różnice pomiędzy wynikami na rynku krajowym, a w eksporcie znajdują odzwierciedlenie w badaniu koniunktury. Podczas, gdy większość respondentów, aż 57%, określiła sytuację w biznesie krajowym jako słabą, przeważająca liczba producentów uznała, że sytuacja w branży eksportowej jest dobra (29%), a 56%, że zadowalająca.

Aktualne trudności w popycie krajowym są w dużej mierze potwierdzone przez sektor handlu detalicznego meblami. Utrzymujące się przez długi czas wysokie temperatury w okresie letnim nie są jednak wystarczającym wyjaśnieniem problemów w handlu. Aby dowiedzieć się nieco więcej na ten temat, VDM zlecił wykonanie ankiety Instytutowi Badań Rynkowych Kantar TN. Wziął on pod lupę zachowania konsumenckie Niemców.

Związek chciał się dowiedzieć, gdzie ludzie szukają informacji o meblach i gdzie je kupują. Czy zwracają uwagę na reklamy w codziennych gazetach lub na stronach internetowych sprzedawców detalicznych? Czy ludzie coraz częściej kupują meble w Internecie? Wreszcie: czy statystyki oficjalnych kanałów sprzedaży zgodnie z prawdą od kilku lat utrzymują wartości na stabilnym poziomie od 7 do 8%?

Ogólnie rzecz biorąc, sklep meblowy, który umożliwia oglądanie i wybór mebli osobiście, pozostaje najważniejszym źródłem informacji wg 68% ankietowanych. Kolejne miejsce zajmują broszury z salonów meblowych, które ogląda 54% osób. 48% procent wszystkich ankietowanych korzysta obecnie z Internetu jako źródła informacji i inspiracji. W młodszych grupach docelowych (<40 lat) znaczenie źródła informacji wyraźnie się zmienia, przy dominacji Internetu (77%), sklepy meblowe nadal odwiedza 63% osób.

Jakie wnioski płyną z badania VDM?

Jeśli chodzi o poziom wykształcenia, to widoczna jest wyraźna korelacja ze źródłami informacji. Osoby o niższym poziomie wykształcenia preferują broszury i reklamy ze sklepów meblowych. Im wyższy poziom wykształcenia, tym więcej nabywców aktywnie poszukuje informacji w Internecie.

Ogólnie rzecz biorąc, w ciągu ostatnich pięciu lat ponad 80% Niemców kupiło meble. Jak można się spodziewać, ta proporcja zmniejsza się wraz z wiekiem. Wśród tych, którzy kupili meble, 75% dokonało tej transakcji w sklepie meblowym. Tylko niecałe 10% kupujących zdecydowało się na zakup on-line i tylko 4% zakupiono za pośrednictwem strony internetowej sklepu meblowego. Łącznie daje to 14% udział w sprzedaży odbywającej się obecnie w Internecie. Oznacza to podwojenie wyniku pochodzącego z oficjalnych statystyk dotyczących kanałów sprzedaży.

Eksport na poziomie prawie 70%, sprawia, że Unia Europejska pozostaje głównym rynkiem dla niemieckich producentów mebli, ale najwyższe wskaźniki wzrostu osiągają oni poza Europą. Jan Kurth, prezes Związku Niemieckiego Przemysłu Meblarskiego (VDM)

Jeśli chodzi o kupujących on-line, osoby żyjące samotnie i osoby w wieku poniżej 30 lat stanowią wyraźny margines. W miarę starzenia się młodych ludzi, jest mało prawdopodobne, że odejdą od zakupów internetowych mebli, a tymczasem nowi konsumenci internetowi wejdą na rynek. W związku z tym nadal istnieje duży potencjał w zakresie sprzedaży mebli on-line, a przemysł i handel będą sobie dobrze radziły z wykorzystaniem tego potencjału poprzez angażowanie koncepcji i informacji dostosowanych do grup docelowych, odchodząc od zniżek, promocji wyprzedaży.

Widzimy także rozwój biznesu on-line, który oferuje możliwości dla całego sektora meblarskiego – mówi Jan Kurth. Po pierwsze, fiksacja cenowa i rabatowa nie jest tak wyraźna w Internecie. Po drugie, krótkie terminy dostaw i wymagana dostępność w krótkim czasie, typowe dla handlu on-line, umożliwiają elastyczną obsługę z wewnętrznych źródeł niemieckich, a nie np. przy pomocy mebli z Azji.

Branżowa sinusoida według VDM

Według oficjalnych statystyk, poszczególne segmenty niemieckiego przemysłu meblarskiego rozwijały się nierównomiernie od stycznia do czerwca br. Producenci mebli kuchennych odnotowali wzrost sprzedaży o 4%, do około 2,5 mld euro. Branża mebli biurowych odnotowała wyraźnie pozytywny wynik ze sprzedażą w wysokości około 1,1 mld euro (+7,9%). Producenci mebli sklepowych i kontraktowych odnotowali wzrost o 7,2% rok do roku i osiągnęli sprzedaż na poziomie 920 mln euro.

Producenci mebli tapicerowanych odnotowali wyraźny spadek o 5,3% do około 480 mln euro w okresie od stycznia do czerwca br. Przy spadku o 1,6% do 3,7 mld euro, wyniki sprzedaży w meblach domowych, innych meblach i częściach mebli były również bardziej negatywne niż średnia w branży. Najmniejszy segment w branży – materace – odnotował największy spadek sprzedaży o 12,8% do 400 mln euro. Trzeba jednak w tym przypadku uwzględnić ponadprzeciętny wzrost sprzedaży w tym segmencie w ostatnich latach.

VDM przyjrzał się również liczbom określającym poziom zatrudnienia w branży. 482 firmy, z których każda zatrudnia obecnie więcej niż 50 pracowników, łącznie zatrudniają 84,3 tys. mężczyzn i kobiet, co stanowi wzrost o nieco ponad 0,7% do w porównaniu do sytuacji sprzed roku. Co ciekawe, w ub.r. powstało około 600 nowych miejsc pracy, pomimo trudnych warunków rynkowych.

W porównaniu z analogicznym okresem ub.r. niemiecki eksport mebli w pierwszej połowie br. wzrósł o 2,2% do 5,5 mld euro. Przy wzroście o 1,2% sprzedaż do krajów UE nieznacznie przekroczyła poziom z poprzedniego roku, rozwijając się znacznie wolniej niż cały eksport. Mimo to, eksport na największy rynek zewnętrzny niemieckiego przemysłu meblarskiego czyli do Francji, osiągnął wzrost o 3,5%, holenderski +6,2%, polski +10% i hiszpański +6,1%. Zmniejszył się jednak eksport mebli na ważne rynki zbytu w Austrii (-1,3%) i Szwajcarii (-3,8%).

Przemysł meblarski a Brexit

Jak zauważył Jan Kurth, przemysł meblarski wyraźnie odczuł negatywne skutki negocjacji w sprawie Brexitu i spadku funta w ciągu poprzedniego roku, ponieważ eksport mebli do Wielkiej Brytanii spadł o 8,9% w pierwszej połowie br. Kluczowe rynki wzrostu dla niemieckich mebli znajdują się obecnie poza UE. Na szczególną uwagę zasługują bardzo dobre wyniki niemieckich producentów mebli na największych rynkach, takich jak USA (+9,5%), Chiny (+25,9%) i Rosja (+14%).

5,5 mld euro
wyniósł niemiecki eksport mebli w pierwszym półroczu 2018 r. (dane za Związkiem Niemieckiego Przemysłu Meblarskiego VDM), co oznacza wzrost o 2,2% r/r

Biorąc pod uwagę wielkość każdego z tych rynków i silny popyt na wysokiej jakości meble, liczby te z pewnością będą dalej rosnąć. Inne rynki poza Europą, takie jak Kanada, Meksyk, Japonia, Korea Południowa i Singapur, obecnie dobrze się rozwijają, chociaż eksport do tych krajów jest nadal na stosunkowo niskim poziomie. Ogólnie oczekuje się, że rynek spoza UE stanie się ważnym motorem wzrostu niemieckiego przemysłu meblarskiego w nadchodzących latach.

Wskaźnik eksportu przemysłu, czyli udział towarów wysyłanych bezpośrednio za granicę przez krajowych producentów mebli w stosunku do całkowitej sprzedaży przez branżę, wzrósł do 32,6% w pierwszej połowie br., tym samym osiągając nowy rekord. Dla porównania, wartość za pierwsze półrocze ub.r. wyniosła 32,1%. Oznacza to, że wskaźnik eksportu przemysłu meblarskiego podwoił się od przełomu wieków XX i XXI.

Sukces niemieckich producentów mebli za granicą można sprowadzić do jakości, niezawodności dostaw, wzornictwa i indywidualności naszych produktów – zauważa Jan Kurth. – Niemieccy producenci często mają lepszą kontrolę nad procesami i logistyką niż ich międzynarodowi konkurenci. Są to ważne atuty dla konsumentów – niezależnie od tego, czy pochodzą oni z Szanghaju, Sankt Petersburga czy San Francisco.

W związku z rosnącym znaczeniem eksportu dla przemysłu, VDM będzie rozszerzać wsparcie dla firm eksportujących. Nowa grupa robocza ds. eksportu VDM ma zachęcać do dialogu między poszczególnymi producentami, identyfikować główne rynki i koordynować działania związane z eksportem i targami dla całej branży.

Tymczasem w imporcie…

Konkurencja importowa pozostaje silna: po tym, jak import mebli do Niemiec osiągnął wzrost o 0,8% do 12,7 mld euro w całym ub.r., w pierwszej połowie br. wzrósł o kolejne 0,6% do 6,6 mld euro. Jednak deficyt handlowy zmniejszył się o 8,1% do około 1,2 mld euro w tym samym okresie w wyniku znacznie zwiększonego eksportu. Ogólnie rzecz biorąc, import mebli do Niemiec z Europy Wschodniej w coraz większym stopniu zyskuje na popularności wśród azjatyckich konkurentów. Polska cieszy się wzrostem o 7,4% i, jak to było przez wiele lat, pozostała zdecydowanie największym dostawcą mebli na rynek niemiecki.

Jak zauważył Jan Kurth, w dzisiejszych czasach więcej niż jeden na cztery meble (26,3%) importowany do Niemiec, pochodzi od sąsiada ze wschodu. Republika Czeska pozostaje trzecim co do wielkości źródłem importu z niewielkim wzrostem o 0,7%. Łącznie przywóz z krajów UE wzrósł o 1,8%. Natomiast import z Azji spadł nieproporcjonalnie (-5,9%), szczególnie z Wietnamu (-12,3%), Tajwanu (-13,9%) i Indonezji (-9,8%). Import od drugiego, co do skali przywozu do Niemiec kraju, czyli z Chin znacznie się zmniejszył (o 5,2%). Struktura niemieckiego importu mebli jest silnie skoncentrowana, a około 56% wszystkich niemieckich importów mebli jest obecnie przypisywanych wyłącznie trzem największym dostawcom: Polsce, Chinom i Czechom.

…VDM obawia się stagnacji

Prawie dwie trzecie uczestników ankiety VDM spodziewa się, że perspektywa biznesowa pozostanie niezmieniona w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. 24% spodziewa się poprawy sytuacji, a tylko 12% pogorszenia. Według oceny respondentów głównymi czynnikami mającymi wpływ na klimat handlowy w ciągu najbliższych sześciu miesięcy będą rosnące ceny surowców (33% respondentów), brak wykwalifikowanego personelu (27%), rosnąca presja ze strony importu (18 %) oraz coraz bardziej protekcjonistyczna polityka handlowa (9%).

1%
ma wynieść przewidywany tegoroczny wzrost sprzedaży mebli w Niemczech

Rosnące koszty materiałów, zwłaszcza w odniesieniu do litego drewna, są postrzegane jako szczególna przeszkoda dla rozwoju w tym sektorze. Firmy z niemieckiego przemysłu meblarskiego, które wzięły udział w badaniu, odnotowują średni wzrost o 9% kosztu drewna litego w porównaniu z latem ub.r. Ceny materiałów drewnopochodnych wzrosły o 56%, koszty logistyki również wzrosły o 5%, a koszty zatrudnienia o 3%. Biorąc pod uwagę siłę rynkową stowarzyszeń zakupowych, nie jest możliwe przeniesienie tego wzrostu kosztów w całości na niemiecki rynek handlu meblami.

Oczekuje się, że udział rynków zagranicznych w niemieckim przemyśle meblarskim utrzyma się na plusie w drugim półroczu, ale ze względu na znaczny wzrost w ostatnim czasie, na horyzoncie pojawiają się jednak czarne chmury, które zawisną nad handlem meblami w kraju. Godne uwagi jest to, że wzrasta zaufanie konsumentów do niemieckich produktów. Prognozy gospodarcze na ten rok zostały ostatnio skorygowane w dół przez czołowych ekonomistów. Na tej podstawie przewidywany jest niewielki wzrost sprzedaży, który na koniec roku powinien wynieść ok. 1%.

Co z tą Polską?

W obliczu tych doniesień polscy producenci mają powody do optymizmu. Nadal plasują się na pierwszym miejscu wśród importerów na niemiecki rynek i odnotowują wzrosty. Czy stagnacja w handlu meblami na krajowym rynku Niemiec może uderzyć też w polskie firmy? Jest takie prawdopodobieństwo, bo to przecież największy rynek, więc jedynie w tym przypadku zapala się czerwona lampka. Sytuacja naszych zachodnich sąsiadów na pewno nie pozostaje bez znaczenia dla całej branży. Póki co nie ma jednak powodów do obaw. Warto jednak trzymać rękę na pulsie i śledzić rozwój wydarzeń na niemieckim rynku.

TEKST: Anna Szypulska

Artykuł został opublikowany w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 11/2018