Branża

Wzmacniamy naszą pozycję w Europie

Michael Wolff, prezes Zarządu Pfleiderer.

Wzmacniamy naszą pozycję w Europie

Michael Wolff, prezes Zarządu Pfleiderer, o integracji w Grupie Pfleiderer, produktach o wysokiej wartości dodanej oraz nowych inwestycjach.

W ubiegłym roku rozpoczął się proces integracji Pfleiderer Grajewo i Pfleiderer GmbH zakończony powstaniem Jednego Pfleiderera. Czy można już mówić o sukcesie – finansowym, organizacyjnym itp. – tej integracji?

Reklama
Banner targów IFFINA 2024 750x109 px

Oczywiście to nasz ogromny sukces organizacyjny i finansowy i jeden z kroków milowych w ponad 120-letniej historii Grupy Pfleiderer. Zaznaczam natomiast, że proces integracji wschodniej i zachodniej dywizji firmy nadal trwa. Celem jest współpraca na wszystkich poziomach wewnątrz Grupy Pfleiderer oraz wykorzystanie potencjału wynikającego z dalszych synergii, również finansowych. Efekty podjętych działań są już widoczne. Zauważyły je i doceniły agencje ratingowe m.in. Standard & Poor’s, która w styczniu 2016 r. potwierdziła pozytywny wpływ na sytuację finansową Grupy i przyznała rating na poziomie „B”.

Jakie będą skutki tej integracji dla firmy Pfleiderer w perspektywie najbliższych kilku lat?

Osiągnięcie pełnej integracji organizacyjnej i operacyjnej podniesie konkurencyjność Pfleiderera na rynkach, na których działamy. Wzmacniamy naszą pozycję w Europie. Uzyskane synergie przełożą się na oszczędności i poprawę wyników finansowych. Zgodnie z naszymi szacunkami, mogę potwierdzić, że pełna integracja wschodniej i zachodniej dywizji przyniesie do końca 2018 r. oszczędności na poziomie przynajmniej 30 mln euro. W tym roku wygenerujemy już 50% tych oszczędności. Tylko w pierwszej połowie 2016 r. osiągnęliśmy oszczędności większe o 6,2 mln euro względem zeszłego roku. Dodatkowo, w ramach projektu Jeden Pfleiderer wprowadziliśmy standaryzację zaopatrzenia, planowania produkcji, dystrybucji oraz oferowanego asortymentu produktów. To pozwoli nam zoptymalizować wiele procesów.

Czy struktura organizacyjna firmy, która powstała w efekcie przeprowadzonego procesu integracji jest już strukturą docelową, czy też będzie jeszcze ulegała jakimś zmianom?

Na dziś mogę powiedzieć, że obecna struktura jest finalna. Ale jak wiadomo, od września zmieni się nazwa spółki holdingowej z Pfleiderer Grajewo na Grupa Pfleiderer, która bardziej pasuje do międzynarodowego charakteru naszej Grupy. Jej siedziba przeniesiono do Wrocławia. Jednak musimy pamiętać, że działamy w nieustannie zmieniających się warunkach rynkowych, a Grupa Pfleiderer stale się rozwija. Nie mogę wykluczyć, że w przyszłości pojawią się okoliczności, które wpłyną lub nawet wymuszą dalsze ewolucje w strukturze Grupy Pfleiderer.

Czy Państwa klienci – a z racji na charakter naszego miesięcznika BIZNES meble.pl chodzi mi przede wszystkim o producentów mebli – odczuwają lub odczują w przyszłości skutki integracji? W jaki sposób?

Integracja postępuje na wszystkich poziomach Grupy Pfleiderer. Dzięki temu współpraca wewnątrz organizacji będzie jeszcze lepsza. Przełoży się to na produkcję, sprzedaż, obsługę klientów oraz na rozwój asortymentu produktów oferowanych na szybko rosnących europejskich rynkach. A co najważniejsze, na początku 2017 r. wprowadzimy wspólną oferta – One Collection.

Do 2015 r. Grupa Pfleiderer publikowała wyniki finansowe całej Grupy, a także wyniki Dywizji Wschodniej i Dywizji Zachodniej. Czy po powstaniu Jednego Pfleiderera nadal będą rozróżniane Wschód i Zachód jeśli chodzi o wyniki finansowe, czy też nie?

Naturalnie okresowe wyniki finansowe są publikowane jako rezultaty wypracowywane przez całą Grupę Kapitałową. To wyniki skonsolidowane. Jednak możemy powiedzieć, że Pfleiderer stoi jedną nogą w Polsce, a drugą w Niemczech. Grupa prowadzi swoją działalność w 9 zakładach produkcyjnych, które znajdują się na terenie tych dwóch krajów. Dlatego nadal pokazujemy nasze osiągnięcie w podziale na dwa segmenty geograficzne – wschodni i zachodni. Po zakończeniu pełnej integracji operacyjnej w przyszłym roku oraz po starcie zintegrowanego rozwiązania Jeden SAP, mogą pojawić się nieduże zmiany w raportowaniu. Jesteśmy spółką giełdową obserwowaną przez zagranicznych inwestorów instytucjonalnych i analityków.

A jak ważnym odbiorcą Państwa produktów są producenci mebli?

Producenci mebli są dla nas bardzo ważni – odpowiadają za znaczącą część naszej sprzedaży. Naszymi klientami są zakłady produkujące meble biurowe, kuchenne oraz przeznaczone do gospodarstw domowych. Prowadzimy także sprzedaż do hurtowni, które dystrybuują nasze produkty do wielu mniejszych zakładów. Równie ważne są biura projektowe. Jesteśmy jednym z głównych dostawców rozwiązań dla budownictwa niemieszkaniowego, współpracujemy z inwestorami wyposażającymi hotele, sklepy,  szpitale itp. Oczekują oni nowoczesnych i modnych dekorów oraz specjalnych rozwiązań dla swoich powierzchni, jak np. rozwiązania antybakteryjne, odporne na tłuszcz, zabrudzenia palcami do mebli, drzwi oraz elementów wyposażenia wnętrz.

Jak duży jest udział w całości produkcji firmy Pfleiderer produktów o wysokiej wartości dodanej, np. laminatów HPL czy płyt MFC? Czy ten udział w najbliższych latach będzie rósł?

W 2015 r. udział produkcji laminatów HPL oraz płyt i elementów MFC na rynku niemieckim i polskim wyniósł aż 65% całej sprzedaży Grupy Pfleiderer. Koncentrujemy się na produktach z wysoką wartością dodaną. Na ich sprzedaży osiągamy najwyższe marże i pozwalają nam one skuteczne konkurować na rozwiniętych europejskich rynkach, gdzie klienci są bardzo wymagający i stawiają na najwyższą jakość.

Domyślam się, że ceny Państwa produktów nominowane są w euro, ale na ile poważnym problem dla firmy Pfleiderer, działającej przecież na różnych rynkach, są różnice kursowe?

Jesteśmy międzynarodową Grupą, która prowadzi sprzedaż zarówno w państwach strefy euro, jak i znajdujących się poza nią. Różnice kursowe naturalnie wpływają na osiągane wyniki finansowe. Zarówno pozytywnie jak i negatywnie. Zmiany kursowe są monitorowane przez nas i staramy się reagować na nie na bieżąco, co pozwala nam odpowiednio się zabezpieczać.

Czy Pfleiderer odczuwa skutki presji cenowej ze strony innych producentów płyt, jak choćby producentów białoruskich lub ukraińskich? Co ta presja oznacza dla Państwa firmy?

Odczuwamy presję cenową ze strony importu z Ukrainy i Białorusi, szczególnie jeśli chodzi o towary, takie jak surowe płyty wiórowe typu P2. Zwiększona podaż ze wschodu w Polsce to m.in. efekt braku stabilności geopolitycznej, pogarszających się warunków ekonomicznych w tych regionach, jak też wzrostu konkurencji ze strony producentów w tych regionach, wywołanym dewaluacją lokalnych walut.

Grupa Pfleiderer w 2015 r. zainwestowała prawie 50 mln euro, kolejne inwestycje przewidziane są na ten rok i na kolejne lata. Które obszary w firmie wymagają jeszcze w najbliższych latach inwestycji i jaka będzie wartość tych inwestycji?

W 2016 r. planujemy nakłady inwestycyjne w wysokości ponad 50 mln euro. Naszym priorytetem inwestycyjnym do końca roku jest zakończenie w grajewskich zakładach programu inwestycyjnego 4Pack Project. Projekt ten obejmuje linię lakierniczą, linię do szlifowania pyt HDF, linię do konfekcjonowania oraz linię do formatyzowania. Pod koniec lipca br. otworzyliśmy z 4-tygodniowym wyprzedzeniem linię do lakierowania o wartości 22 mln zł, wdrożoną w ramach tego programu. Pozwoli ona na zwiększenie naszej konkurencyjności poprzez przestawienie produkcji ze standardowych płyt na kolorowe, i dostosowane do wymagań klientów, które charakteryzują się większą  wartością dodaną i osiąganą marżą. Planowane nakłady inwestycyjne na realizację całego programu to 45 mln zł.

Inwestujemy również w nasze pozostałe zakłady produkcyjne. W marcu tego roku sfinalizowaliśmy inwestycję związaną z linią do produkcji blatów w Wieruszowie. Dzięki niej Grupa zwiększa produkcję oraz poprawia swoją konkurencyjność w segmencie blatów kuchennych. W związku z rosnącym rynkiem budownictwa mieszkaniowego w Niemczech, w Neumarkt zainwestowaliśmy 9 mln euro w projekt, który pozwoli nam zwiększyć moce produkcyjne o 10%. Fabryka w Neumarkt to największy zakład produkujący płyty w Europie. W Wieruszowie również zainwestowaliśmy w 10% wzrost mocy – możliwych do wykorzystania od zaraz.

Dziękuję za rozmowę.

ROZMAWIAŁ: Marek Hryniewicki

Wywiad opublikowany został w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 9/2016