Branża

Staramy się być przygotowani na zmiany na rynku

Krzysztof Augustyniak, prezes Schwinn Polska.

Staramy się być przygotowani na zmiany na rynku

Krzysztof Augustyniak, prezes Schwinn Polska, o znaczeniu dla firmy rynku polskiego, preferencjach klientów i ochronie praw autorskich.

Grupa Schwinn lokując spółkę na naszym rynku dała wyraźny sygnał, że Polska jest strategicznie ważna. Co zadecydowało o utworzeniu firmy Schwinn Polska?

Reklama
Banner targów IFFINA 2024 750x109 px

Korzyść obu stron. Polsce wchodzącej w dynamiczny okres rozwoju, mającej bardzo dobrze rozwinięty przemysł meblarski brakowało nowego wzornictwa akcesoriów meblowych, które oferowała Schwinn Beschlaege. Strona niemiecka natomiast zainteresowana była rozszerzeniem rynku zbytu oraz obniżeniem kosztów produkcji. Bliskość i duża liczba producentów mebli zdecydowały więc o utworzeniu w 1994 r. spółki Schwinn Polska. Produkcję rozpoczęto od wytwarzania uchwytów z tworzywa sztucznego. W 2003 r. firma przeniosła się do nowo wybudowanego zakładu i rozszerzyła produkcję o uchwyty z cynku i aluminium. Dalszy rozwój firmy i coraz lepsza współpraca z producentami mebli spowodowały w 2012 r. potrzebę zwiększenia powierzchni produkcyjnej o kolejne 2,5 tys. m2, co otworzyło nowe możliwości produkcyjne. W grupie wprowadzono nowoczesny zintegrowany system informatyczny ERP – proAlpha, usprawniający zarządzanie i produkcję.

Czy Schwinn Polska obsługuje tylko i wyłącznie rynek polski, czy też inne rynki?

Rynek polski jest głównym obszarem działalności firmy Schwinn Polska i najważniejszym rynkiem zbytu. Naszą ofertę kierujemy także do krajów wschodnich, takich jak Ukraina, Litwa, Białoruś oraz do Słowacji, Czech i Węgier. Na terenie tych państw działają pracownicy firmy przedstawiający i aktualizujący ofertę wyrobów oraz zbierający informacje o potrzebach danego rynku.

Dostrzega Pan różnice między preferencjami rynku wschodniego i zachodniego odnośnie wzornictwa uchwytów?

Podobnie jak w modzie, kreatorami wzornictwa akcesoriów meblowych są przede wszystkim Włochy i Francja. Trendy lansowane przez te państwa docierają do nas, niestety, jeszcze z pewnym opóźnieniem. Jednakże z satysfakcją obserwuję zmiany zachodzące u naszych projektantów, którzy pomimo tego, że poszukują inspiracji we wzornictwie proponowanym przez państwa zachodnie stają się coraz bardziej kreatywni i samodzielni.

Jakich akcesoriów oczekują obecnie polscy producenci mebli, czy są to uchwyty minimalistyczne, które mają być odpowiedzią na kryzys, czy też bogactwo form wciąż ma rację bytu?

Gusta klientów są bardzo różne i o nich się nie dyskutuje, tylko trzeba je zadowolić, dlatego bogactwo form ma wciąż rację bytu. Obserwuje się jednak zmianę w zapotrzebowaniu na formę uchwytów z bogato zdobionej na prostą, z wykorzystaniem materiałów zbliżonych do np. naturalnej struktury kamienia. Priorytetem jest oczywiście poszukiwanie wzoru wyrobu, który zachowując swoją klasę obniżałby koszty produkcji i automatycznie swoją cenę. Warto podkreślić, że w Polsce wykorzystuje się uchwyty o powłokach galwanicznych, starzonych, patynowanych. Na rynkach zachodnich jest to rzadko spotykane, natomiast cieszy się zainteresowaniem w Stanach Zjednoczonych i w Wielkiej Brytanii.

A czy Pana zdaniem producenci uchwytów faktycznie tracą, gdy na popularności zyskują systemy bezuchwytowe?

Na targach w Kolonii czy Mediolanie pojawiają się wzory mebli projektowane bez uchwytów, ale nie ma to bezpośredniego wpływu na wielkość sprzedaży uchwytów. Spadek sprzedaży akcesoriów meblowych, w mojej ocenie, wiąże się bezpośrednio ze spadkiem sprzedaży mebli.

W kuchniach systemy bezuchwytowe są jednak bardzo popularne.

Rzeczywiście, najwięcej systemów bezuchwytowych można zaobserwować w meblach kuchennych. Jest to przejaw mody, a moda się przecież zmienia. Poza tym uchwyt to rodzaj biżuterii dla mebla i trudno go zaakceptować bez nie. Dlatego nie obawiam się, aby moda na mebel bezuchwytowy była zagrożeniem dla producentów tej pięknej ozdoby meblowej, jaką jest dobrze zaprojektowany i dobrany do mebla uchwyt.

Jak wygląda sieć sprzedaży Schwinn Polska: czy to są tylko hurtownie, czy też sieci marketów DIY?

Swoje produkty sprzedajemy do dużych zakładów produkujących meble.

Bezpośrednio?

Tak, bezpośrednio i jest to nasz główny odbiorca. Współpracujemy z firmami handlowymi, ale nie zaniedbujemy klienta indywidualnego, dla którego również mamy przygotowaną ofertę.

Co jest najbardziej rozwojowym produktem Schwinn Polska, takim, po którym widać, że przechodzi on największe przemiany?

Firma specjalizuje się w uchwytach meblowych, stale poszukuje nowych wzorów i technologii, poprawia ergonomię tego wyrobu. Produkuje również nogi i kółka do mebli. W pewnym stopniu obsługujemy również przemysł samochodowy tzw. caravaning. Produkujemy specjalistyczne akcesoria do wyposażania kuchni w camperach i przyczepach campingowych oraz do zabezpieczania drzwiczek podczas jazdy. Jesteśmy otwarci na nowe propozycje na miarę naszych możliwości produkcyjnych.

Czyli branża meblarska jest główną grupą docelową Schwinn Polska?

Tak. Branża meblarska to są nasi główni klienci.

A jakie dostrzega Pan trudności, zagrożenia dla prowadzenia działalności w branży meblarskiej?

Największym problemem jest spadek sprzedaży mebli, związany ze zmniejszeniem popytu na meble w kraju i w krajach wschodnich. Spadek sprzedaży krajowej rekompensowany jest w pewnym stopniu eksportem mebli do krajów zachodnich. Niestety, nie pokrywa to całkowicie strat związanych ze skutkami kryzysu.

Czy w wyniku kryzysu zmieniły się preferencje odbiorców, czyli producentów mebli? Mają jakieś szczególne wymagania?

Zmiany dotyczą przede wszystkim terminów realizacji zamówień i szybkości dostawy. Firmy w obecnej sytuacji rynkowej nie mogą magazynować produktów. Zamówienia od klienta realizowane są praktycznie na bieżąco, co z kolei skraca nasz czas realizacji i dostawy, maksymalnie do dwóch tygodni.

Polska jest jednym z największych eksporterów mebli na świecie. W jaki sposób Schwinn Polska różnicuje więc swoją ofertę?

Grupa Schwinn ma swoich odbiorców na całym świecie. Oferta jest więc bardzo zróżnicowana, zarówno pod względem materiału, jak i ceny. Firma oferuje uchwyty do mebli z taniego segmentu, jak również bardzo bogatą ofertę uchwytów najwyższej jakości. Akcesoria meblowe dostępne w ofercie mogą być wykonywane z tworzyw sztucznych, znalu, aluminium, stali, stali nierdzewnej, drewna i innych materiałów, zależnie od modelu uchwytu. Powierzchnie produktów mogą być powlekane lakierami (wodnymi, rozpuszczalnikowymi), pokrywane proszkowo, jak również galwanizowane, metalizowane, anodowane. Dodatkowe efekty uzyskuje się przez szczotkowanie lub młotkowanie. Uzyskane powierzchnie można także zabezpieczać powłokami antybakteryjnymi.

Chcę Pana zapytać o ochronę patentową, bo wiem, że Schwinn Polska korzysta z tej ochrony a ten segment branży jest mocno narażony na kopiowanie. Czy z punktu widzenia producenta uchwytów zastrzeganie wzorów to konieczność?

Wszystkie nasze wzory uchwytów są zastrzegane w Urzędzie Patentowym. Niestety, nie zapobiega to zjawisku kopiowania produktu, w szczególności uchwytów wypromowanych i sprzedawanych przez firmę w dużych ilościach.

A czy to zjawisko kopiowania nasiliło się ostatnio?

Nie, utrzymuje się na stałym poziomie.

Czy Państwo pytacie, sondujecie wśród producentów mebli zapotrzebowanie na określone formy, wykończenia uchwytów czy sami też decydujecie o tym co będzie w danym sezonie modne?

Często współpracujemy bezpośrednio z dużymi producentami mebli. Rozmawiamy z ich projektantami i mając informacje płynące z rynku wspólnie tworzymy uchwyt do określonego mebla. Jest to więc zespołowa praca producenta uchwytów i producenta mebli. Przedstawiamy zazwyczaj kilka wzorów, aby stworzyć możliwość wyboru.

A jakie największe wyzwania stoją obecnie przed firmą Schwinn Polska? Jakie cele stawiacie sobie Państwo do realizacji? Jakie są priorytety firmy?

Stale poszukujemy nowych wzorów, materiałów i technologii, walcząc równocześnie o obniżenie kosztów produkcji przy zachowaniu bardzo dobrej jakości. Staramy się być przygotowani na zmiany i zawirowania występujące na rynku i zawsze mieć bogatą, ciekawą, wręcz zaskakującą ofertę dla potencjalnego klienta.

Czy firma Schwinn tworzy kolekcje na wyłączność danego producenta mebli?

Oczywiście. Jeśli tworzymy jakiś określony wyrób wspólnie z fabryką mebli, to sprzedajemy go wyłącznie do tej fabryki, to jest gentlemen’s agreement – podstawa dobrej współpracy i dobrego funkcjonowania branży meblarskiej.

Inne firmy nie mają wtedy szans zakupienia takich produktów?

Szanujemy i honorujemy umowy i zobowiązania wobec fabryk, z którymi współpracujemy, szczególnie przestrzegając praw wyłączności zakupionego wzoru. Bogata oferta pozwala zadowolić każdego klienta.

Jakie są Pana przewidywania co do sytuacji rynkowej branży meblarskiej?

Mam nadzieję, że problemy, które wystąpiły w ostatnim czasie były problemami przejściowymi. Powstające nowe kolekcje mebli świadczą o ciągle rozwijającej się branży meblarskiej. Miejmy więc nadzieję, że produkcja i sprzedaż będą wykazywały tendencje wzrostowe, czego życzę sobie i wszystkim przedsiębiorcom.

Dziękuję za rozmowę.

ROZMAWIAŁA: Anna Szypulska

Wywiad został opublikowany w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 12/2013