To ponowny debiut Impress Decor Polska na poznańskich targach. Po tym, jak organizatorzy zrezygnowali z formatu Arena Design, firma przez kilka lat nie wystawiała się w Poznaniu. W tym roku jednak miał miejsce triumfalny powrót.

Radość i satysfakcja, to słowa, które z ust pracowników Impress Decor Polska można było usłyszeć najczęściej. Radość z powrotu na targi, natomiast satysfakcja z licznych, owocnych spotkań z partnerami biznesowymi. W tym roku firma postawiła na przestrzeń w domowym, przyjaznym klimacie. Ekspozycja Impress Decor Polska na targach Meble Polska 2024 przypominała bardziej meeting point niż showroom czy typowe targowe stoisko.

Czyli: komfortowa przestrzeń do rozmów o biznesie, o dekorach, a także designie. To eksperymentowanie z technologią, bowiem mamy tutaj gogle VR, których używamy do pokazywania nowych konceptów, różnych pomysłów. I – jak to Impress – zawsze te technologie eksplorujemy – opowiada Rafał Lemieszko z Impress Decor Polska.

Ta przestrzeń miała dwie strony. Pierwsza to success story, czyli sukces, który udało się firmie odnieść. Wyrazem tego sukcesu były dwa meble stojące po prawej stronie stoiska. Pierwszy to mebel z oferty firmy Gała Meble, natomiast drugi – z Forte. To meble, które przyczyniły się do wzrostu popularności dwóch dekorów firmy Impress, czyli Shirin Walnut i Mauvella Oak.

Bardzo chcieliśmy to pokazać, aby w ten sposób podziękować naszym partnerom, którzy zdecydowali się wdrożyć te dekory, za zaufanie. Widzimy, że to jeszcze nie koniec tych dekorów, bowiem jest coraz większe zainteresowanie nimi – mówi Rafał Lemieszko.

Trendy kreują biznes

Druga strona targowej przestrzeni Impress Decor Polska na Meble Polska 2024 to nowości i trendy na najbliższe 2 lata. Jak wyjaśnia Rafał Lemieszko na te 2 lata firma pod względem wzornictwa przygotowała się bardzo dobrze. Do tego przyczynia się cały zespół Grupy Impress, czyli pracownicy firmy od Kolumbii aż po Chiny.

Te dwie strefy na naszym stoisku dowodzą, że potrafimy wdrożyć z sukcesem produkcyjnym piękne dekory. Z drugiej strony pokazujemy kolejne dekory, które mają szansę odegrać dużą rolę – nie ukrywa satysfakcji Rafał Lemieszko.

Firma przestała się też koncentrować na dekorach niszowych, fantazyjnych, bowiem rynek raczej nie jest teraz skłonny do eksperymentowania. Wszyscy szukają rozwiązań komercyjnych, działających tu i teraz. Każdy też ceni sobie czas, dlatego ważne, by wdrażanie dekoru na mebel trwało krócej niż to ma obecnie miejsce. Tak to widzimy i wzorniczo, i biznesowo, dlatego cieszymy się, że nasze stoisko jest cały czas oblegane – podsumowuje Rafał Lemieszko.

CZYTAJ TAKŻE: Showroom Impress w Ełku jest gotowy na przyjęcie gości