Produkty

Strefa regeneracji

Serię Packman (proj. Tomasz Augustyniak, prod. Mikomax Smart Office) wyróżnia oryginalny design i wygoda.

Strefa regeneracji

O korzyściach płynących z tworzenia w przestrzeniach stref chillout w biurze przekonało się już wielu pracodawców. Przedstawiciele firm specjalizujących się w wyposażaniu biur podkreślają jednak, że stają się one standardem tylko w przypadku większych firm, dysponujących dużą powierzchnią.

Reklama
Banner reklamowy reklamuj się w BIZNES.meble.pl listopad 2024 750x200

W nowoczesnym biurze nie może zabraknąć specjalnie wyznaczonych stref chillout i nieformalnych spotkań, w których pracownicy mogą pozwolić sobie na chwile odpoczynku i swobody – stwierdza Marta Gajda z Akademii Architektury. – Coraz częściej pojawiają się kolorowe tapicerki oraz formy, które nie kojarzą się ze standardowym umeblowaniem i wnoszą do biur atmosferę zabawy. Również w Polsce popularyzuje się ideę stref chillout. O potrzebie ich tworzenia przekonały się już duże firmy, w których wymaga się od pracownika kreatywności. Takie strefy sprzyjają wydajności pracy i zapewniają pracownikom komfort psychiczny.

Odpowiedzią Fabryki Mebli Balma na potrzebę zmiany z pracy przy biurkach na pracę zgodną z indywidualnymi preferencjami jest system „Balma Plus”.
Odpowiedzią Fabryki Mebli Balma na potrzebę zmiany z pracy przy biurkach na pracę zgodną z indywidualnymi preferencjami jest system „Balma Plus”. Przy jego pomocy można stworzyć w biurze strefę spotkań nieformalnych – na stojąco (bo wtedy spotkania przebiegają bardziej dynamicznie i są po prostu krótsze) albo na wygodnych kanapach i pufach. Miękkie tapicerowane meble dodatkowo zapewniają komfort akustyczny.

Cezary Woźniak z firmy K&R Design zauważa, że w miarę wzrostu znaczenia dobrego samopoczucia personelu w miejscu pracy oraz przykładania do tego aspektu coraz większej wagi, firmy myślące najbardziej przyszłościowo zainwestowały już w strefy relaksu dla swoich pracowników.

Takie pomieszczenia służą odprężeniu, dając coraz bardziej obciążonemu pracą personelowi możliwość oderwania się od codziennych zadań i zapewniając przestrzeń do relaksu lub współpracy z innymi – podkreśla. – Ponieważ 34% czasu w biurze spędzamy poza swoim stanowiskiem (źródło: „Human Experience Survey”, JLL, 2017 r.), pomieszczenia takie stały się nieodzownym elementem harmonijnego środowiska pracy.

Reklama
Banne 300x250 px Furniture Romania ZHali Imre

Zdaniem Krzysztofa Koncy, dyrektora handlowego w firmie Unique, na strefę relaksu w biurze mogą pozwolić sobie przede wszystkim duże firmy i korporacje, zwłaszcza te o dużej liczbie zatrudnionych, pracujących w systemie zmianowym. Szczególnie popularne jest to w branży IT, gdzie zapewnienie pracownikowi relaksu w pracy staje się powoli standardem – przyznaje.

Coraz więcej dużych międzynarodowych korporacji uwzględnia strefy chillout i „fun roomy” w swoich przestrzeniach biurowych – potwierdza Dariusz Wicher, dyrektor handlowy w firmie Everspace. – Jest to zgodne z polityką tych firm oraz obowiązującymi w nich standardami. Podpatrują i wprowadzają to u siebie także duże polskie firmy, które starają się być na bieżąco z tym, co się dzieje na świecie, jednak trudno mówić tu o standardzie.

Kolekcję „Penta” marki Bejot (dystr. Everspace) tworzy system modułowych siedzisk, bazujących na powtarzalnym kształcie pięciokąta.
Kolekcję „Penta” marki Bejot (dystr. Everspace) tworzy system modułowych siedzisk, bazujących na powtarzalnym kształcie pięciokąta. Lekkie, tapicerowane tkaniną lub skórą pufy można dowolnie przestawiać. Uzupełnieniem linii są ścianki wykończone tkaniną „Blazer” lub siatką 3D, które pozwalają na wyznaczenie mniejszych, kameralnych stref, izolujących od gwaru i hałasu.Dodatkowym atutem jest opcja wbudowania w poszczególne modele media portów, umożliwiających podłączenie laptopa.

Na to mogą sobie pozwolić najwięksi, choćby z tak błahego powodu, jakim jest powierzchnia, którą firma dysponuje. Trudno wyobrazić sobie strefę relaksu na 80 m2, natomiast w przypadku naprawdę dużych powierzchni takie rozwiązania są coraz częściej wykorzystywane. Wszystko więc zależy od wielkości powierzchni, którą zajmuje biuro, liczby zatrudnionych i zamożności firmy. Wynika to także z oczekiwań samych pracowników oraz coraz większej konkurencji na rynku pracy. Firmy zatrudniające kilkaset czy kilka tysięcy osób na dużej powierzchni muszą myśleć o ich komforcie, który bardzo realnie przekłada się na wydajność pracy, dlatego w tym przypadku wyposażenie biura w strefy relaksu jest traktowane jako standard. To inwestycja, która długofalowo przynosi bardzo konkretne zyski – dodaje Dariusz Wicher.

ZOBACZ TAKŻE: Przyjazne otoczenie = wyższa efektywność

Z obserwacji Joanny Karniewskiej, managera ds. rozwoju rynku kontraktowego w firmie BM Project, strefy chillout stają się wręcz absolutnym priorytetem, zwłaszcza w branżach IT, reklamowej i social media. Coraz częściej pojawiają się także w firmach o bardziej konwencjonalnym charakterze, takich jak kancelarie prawne czy instytucje finansowe – zauważa.

„Link Up”, nowy produkt z oferty Grupy Nowy Styl, zaprojektowany przez Przemysława Mac Stopę, jest przeznaczony do biurowych stref relaksu.
„Link Up”, nowy produkt z oferty Grupy Nowy Styl, zaprojektowany przez Przemysława Mac Stopę, jest przeznaczony do biurowych stref relaksu. System jest elastyczny i daje możliwość tworzenia ciekawych aranżacji. Doskonale nadaje się do stref odpoczynku, miejsc spotkań nieformalnych czy biurowych czytelni.

Podkreśla też, że praca nawet w najlepiej zorganizowanym „open space” nie daje możliwości relaksu, a specjalne strefy wypoczynku są miejscem „ładowania baterii” na kolejne godziny pracy. Ponadto, w takich przestrzeniach odbywają się również spotkania biznesowe, które dzięki swobodniej zaaranżowanemu wnętrzu nabierają mniej formalnego charakteru – dodaje.

ZOBACZ TAKŻE: Strefy chillout to dodatkowa jakość w biurze

W opinii Aleksandry Krawsz, marketing & PR managera w firmie Kinnarps Polska, przy bardzo intensywnym charakterze pracy, przestrzenie wypoczynkowe spełniają istotne zadanie regeneracji sił fizycznych, ale służą również jako oazy spokoju, w których można uporządkować natłok myśli.

Najnowszy partner firmy Herman Miller, brytyjska spółka Naughtone, projektuje nowoczesne meble, takie jak fotele, sofy i stoliki. Dystrybutorem tych mebli w Polsce jest firma K&R Design.
Najnowszy partner firmy Herman Miller, brytyjska spółka Naughtone, projektuje nowoczesne meble, takie jak fotele, sofy i stoliki, sprawiające wrażenie ręcznej, rzemieślniczej roboty. Od fotela „Hush” z bocznymi oparciami, poprzez pikowaną sofę „Cloud”, aż po stylowe krzesło-kokon „Fusby” (na zdjęciu) – produkty Naughtone tworzą idealną, cichą przystań w ruchliwym biurze. Dystrybutorem tych mebli w Polsce jest firma K&R Design.

Są też miejscem nieformalnych spotkań lub sesji kreatywnych i burzy mózgów, dlatego pełnią istotną rolę w życiu społecznym firmy – podkreśla. – To nieodłączny element krajobrazu dzisiejszych biur, choć mogą się bardzo różnić stylistycznie – mogą uspokajać lub pobudzać do działania, w zależności od potrzeb poszczególnych zespołów, a także najczęstszego sposobu wykorzystywania.

Zdaniem Małgorzaty Wardeckiej-Tuliszki, dyrektora handlowego marki Vank, strefy te są niezwykle potrzebne, ponieważ w biurze spędzamy bardzo dużo czasu, a jednocześnie rosną wymagania odnośnie kreatywności i kompetencji intelektualnych.

Panele ścienne z oferty firmy Dobra Forma, pokryte np. laminatem lustrzanym lub fornirem.
W wyposażeniu biurowej strefy chillout ważne są kreatywność i oryginalność, dlatego należy skupić się nie tylko na meblach. Jej ciekawym wyróżnikiem mogą być panele ścienne z oferty firmy Dobra Forma, pokryte np. laminatem lustrzanym lub fornirem.

Przy intensywnej pracy, chwile wypoczynku w strefie bez biurka, komputera i telefonu pozwalają ochłonąć, wypocząć, zregenerować siły – zauważa. – Z pewnością strefy chillout są potrzebne przede wszystkim w biurach typu „open space”, w których pracuje się w sąsiedztwie wielu osób. Zgiełk takich miejsc powoduje zmęczenie, ale i praca w tej samej pozycji przez kilka godzin wpływa negatywnie na nasze samopoczucie, a zatem i na produktywność.

ZOBACZ TAKŻE: Biuro jako miejsce, w którym chce się być

Zuzanna Mikołajczyk, dyrektor ds. marketingu i handlu, członek Zarządu Mikomax Smart Office, podkreśla, że aktualnie najpopularniejszym rozwiązaniem w projektowaniu biura jest tworzenie stref o różnych funkcjonalnościach: od przestrzeni do pracy w ciszy i skupieniu, spotkań zespołów, poprzez miejsca izolowane akustycznie, do prowadzenia swobodnych rozmów telefonicznych czy wideokonferencji, aż po miejsca relaksu.

„Vank_rock” marki Vank to geometryczne siedziska, które można konfigurować na różne sposoby, np. tworzyć wyspy lub „rozrzucić” w strefie chillout, pozwalając na indywidualny relaks.
„Vank_rock” marki Vank to geometryczne siedziska, które można konfigurować na różne sposoby, np. tworzyć wyspy lub „rozrzucić” w strefie chillout, pozwalając na indywidualny relaks. Dolna część siedziska pokryta jest wodoodporną, bezszwową powłoką, twardą i bardzo trwałą, ale elastyczną i łatwą do utrzymania w czystości. Górny element pokryty jest tapicerkami w szerokiej gamie kolorystycznej. Siedzisko waży niewiele i z łatwością można je przestawiać.

Niemniej, wiele z tych przestrzeni, obok podstawowych, doskonale pełni dodatkowe funkcje. Przykładem mogą być właśnie „chillout-roomy”, które stopniowo stają się standardem w nowoczesnych biurach, projektowanych z myślą o potrzebach przedstawicieli młodszych pokoleń, m.in. Y i Z. Wyposażone w wygodne sofy i fotele, coraz częściej przypominają wyposażenie domu. Projektanci dbają o ciekawą formę, możliwość personalizacji mebla – od wyboru kolorystki po materiał, w przypadku rozwiązań tapicerowanych. Dzięki temu wpisują się one w ogólną koncepcję biura – puentuje.

TEKST: Anna Żamojda

Artykuł został opublikowany w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 8/2017