Branża meblarska w czasie pandemii
15 kwietnia, 2020 2023-02-03 7:16Branża meblarska w czasie pandemii
W ubiegłym tygodniu członkowie Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli omawiali online strategię branży meblarskiej i problemy wynikające z pandemii koronawirusa.
W komunikacie, który opublikowała Izba, można przeczytać m.in. że: Branża meblarska przede wszystkim odczuwa skutki restrykcji wprowadzonych praktycznie na całym świecie w związku z pandemią koronawirusa. W obecnym czasie na nieco dalszy plan schodzą czynniki wynikające z samej choroby. Sytuacja polskiej branży meblarskiej jest niezwykle trudna i wynika ona głównie z zamknięcia sklepów, przez co większość zakładów zmuszona została do wstrzymania produkcji.
Pięciu prezesów firm meblarskich: Jan Szynaka, prezes OIGPM i Szynaka Meble, Piotr Wójcik, wiceprezes OIGPM i prezes Meble Wójcik, Dariusz Formela, prezes Black Red White, Maciej Formanowicz, prezes Forte oraz Grzegorz Przondziono, prezes Agata, połączyło siły, aby na bieżąco, w formie oficjalnych pism, jak i na roboczo, przedstawiać stronie rządowej, posłom i senatorom RP, a także innym instytucjom państwowym, problemy, z którymi rzeczywiście zmaga się branża meblarska.
Jan Szynaka, prezes OIGPM, podkreślił, iż powyższy zespół co tydzień spotyka się z Jadwigą Emilewicz, wiceprezes Rady Ministrów, minister rozwoju, w celu zaprezentowania bieżącej sytuacji w branży meblarskiej, jak również pomysłów i rozwiązań pomocowych dla naszych firm. Ponadto prezes Izby pozostaje w stałym kontakcie z Radą ds. Przedsiębiorczości przy Prezydencie RP, której jest członkiem. Na bieżąco przedstawia on problemy branży oraz alarmuje o uzupełnienie braków w tarczy.
Sytuacja branży meblarskiej w kraju i za granicą
Aktualnie mamy do czynienia z kryzysem, który spotkał wszystkie kraje na świecie. Dotychczas polscy producenci i eksporterzy mebli napotykając problem zamknięcia się pewnego rynku, poszukiwali nowego. W tym przypadku sytuacja jest o tyle dramatyczna, że nie ma na świecie rynku, który nie byłby dotknięty restrykcjami i spadkiem zaufania klientów.
Głównym czynnikiem, który negatywnie wpływa na polską branżę meblarską jest zamknięcie większości sklepów w Europie. Od kilku dni mówi się co prawda o prowadzonych pracach zmierzających do odmrożenia handlu, jednak nikt nie ma dzisiaj pewności kiedy klienci powrócą do swoich nawyków zakupowych, tych które znamy sprzed czasu COVID-19.
Aktualnie w Austrii mówi się o stopniowym zdjęciu restrykcji związanych z zamknięciem sklepów po Świętach Wielkanocnych, w Niemczech z końcem kwietnia. Rynek USA jest również bardzo mocno dotknięty kryzysem jednak tam rynek e-commerce był zdecydowanie bardziej rozwinięty niż w Europie i wciąż działa.
Rynek e-commerce w Polsce stale wzrasta głównie w wyniku zakupów produktów spożywczych czy elektroniki. W przypadku mebli, popyt spada a nawet te firmy meblarskie, które posiadały rozwinięty e-commerce mocno odczuwają skutki pandemii.
Aktualnie Chiny wracają do normalności i prognozuje się, że mogą być jednym z największych wygranych obecnego kryzysu. Wynika to głównie z faktu niedoszacowania ilości osób chorych, a przez to Europa i Ameryka nie były w pełni gotowe na możliwe zagrożenie. Ponadto coraz częściej mówi się o możliwych działaniach ze strony firm chińskich w celu przejęć firm europejskich znajdujących się w trudnej sytuacji.
Wnioski
Aktualnie nie ma możliwości szukania nowych rynków zbytu. Jedynym rozwiązaniem jest skupienie się na e-commerce. Wszelkie rozwiązania, nowe modele, strategie biznesowe oscylują wokół tego, że firmy muszą nauczyć się żyć i pracować w dobie koronawirusa.
Głównymi problemami branży meblarskiej pozostają:
- popyt,
- płynność finansowa,
- absencje pracowników,
- zaopatrzenie w surowce i komponenty.
W wyniku panującej pandemii szacuje się, że zwolnienia w branży meblarskiej na przełomie marzec/kwiecień wyniosły 5%, czyli około 5 tys. osób. Firmy obawiają się zwalniać pracowników, gdyż w przyszłości będą mieć ogromną trudność z odbudowaniem zespołu, jednak brak popytu może zmusić pracodawców do zwolnień większej liczby pracowników. Ponadto wstrzymane zostały rekrutacje, nieprzedłużane są umowy terminowe. Jeśli druga połowa kwietnia nie przyniesie pozytywnych sygnałów, firmy zostaną zmuszone do redukcji stanowisk.
W dłuższej perspektywie można przypuszczać, że polska branża meblarska, że przejmie zamówienia z krajów europejskich, szczególnie z części zachodniej. Jednak zależy to od zagwarantowanej pomocy rządu, zarówno w przypadku Polski, jak i całej Europy.
Aktualne postulaty OIGPM, które są w trybie rozważania przez stronę rządową:
- wydłużenie okresu płatności podatku VAT,
- przesunięcie płatności np. za energię elektryczną.
Po spotkaniu członków OIGPM do postulatów branży meblarskiej włączone zostaną:
- wniosek o uwolnienie środków z rachunków VAT,
- zmiana wysokości dotacji z uwagi na zmianę kursu euro,
- skrócenie czasu związanego z wypłatą dotacji – szybsze rozliczanie dotacji UE,
- postojowe – wniosek o wprowadzenie postojowego dla poszczególnych działów firmy a nie całego przedsiębiorstwa,
- możliwie szybkie otwarcie przestrzeni handlowych z limitem osób względem powierzchni sklepu a nie liczby kas,
- należy zaproponować bodziec popytowy dla osób prywatnych np. ulgi w podatku PIT za 2020 za zakup mebli i wyposażenia wnętrz,
- ulgi lub umorzenia podatku od nieruchomości – koordynowane przez rząd i dostępne dla wszystkich (np. umorzenie w 50%). W przeciwnym wypadku niektóre firmy, te którym samorządy pomogą, będą zdobywać dużą przewagę konkurencyjną, przy czym może dojść do sytuacji, w której nawet w tej samej gminie jedna firma dostanie umorzenie, a druga nie.