Edukacja

Szczyt kryzysu w branży meblarskiej

Szczyt kryzysu w branży meblarskiej

Szczyt kryzysu w branży meblarskiej


Dane dotyczące produkcji są bezwzględne: branża meblarska znajduje się w poważnym kryzysie i już nawet inflacja nie jest w stanie go choćby częściowo zamaskować. Ostatni raz dwucyfrowe spadki wartości produkcji sprzedanej mebli miały miejsce podczas lockdownu wiosną 2020 r. Tylko że wtedy zaczynała się w Polsce pandemia COVID-19…

Reklama
Banner targów IFFINA 2024 750x109 px


W drugiej połowie 2022 roku B+R Studio prognozowało, że kryzys w branży meblarskiej jest nieunikniony. Jego szczyt przypadnie na przełom pierwszego i drugiego kwartału 2023 roku. Zgodnie z naszymi przewidywaniami szczyt kryzysu nadszedł. Jednak nieco się spóźnił dając złudną nadzieję, że może jednak nie będzie tak źle. Świadczył o tym przyzwoity, jak na aktualne warunki, pierwszy kwartał 2023 roku. Jednak drugi kwartał bieżącego roku rozwiał tę nadzieje w bolesny sposób. Jak bardzo bolesny? Aby odpowiedzieć na to pytanie niezbędne jest zapoznanie się z najnowszymi danymi Głównego Urzędu Statystycznego.

Produkcja mebli

Poniższa analiza dotyczy wartości produkcji sprzedanej mebli wypracowanej przez firmy duże, średnie i małe, z wyłączeniem firm mikro. Według opublikowanych przez GUS danych, wartość produkcji sprzedanej mebli w pierwszej połowie 2023 roku wyniosła 29.988,6 mln złotych. Taki wynik oznacza spadek w porównaniu do analogicznego samego okresu 2022 roku o 5%. Wartość produkcji sprzedanej mebli wyniosła wtedy 31.712,0 mln złotych.

Na podstawie danych GUS-u dodatkowo przeprowadzono analizę wyniku wartości produkcji sprzedanej samego tylko drugiego kwartału 2023 roku. W okresie od kwietnia do czerwca 2023 roku wartość ta wyniosła 14.065,8 mln złotych. To oznacza spadek o około 11% w porównaniu do drugiego kwartału roku ubiegłego.

Już dane dotyczące produkcji jasno pokazują, że branża meblarska znajduje się w poważnym kryzysie. Nawet inflacja nie jest w stanie go częściowo zamaskować. Drugi kwartał 2023 przyniósł realne i bardzo wyraźne spadki wartości produkcji sprzedanej mebli. Ostatni raz świadkami dwucyfrowych spadków byliśmy w drugim kwartale 2020 roku, kiedy to pandemia wymusiła niemal całkowite zamknięcie branży meblarskiej na kilka tygodni.

Analizując dane dotyczące wolumenu produkcji w pierwszym półroczu 2023 roku, odnotowano spadek liczby wyprodukowanych mebli we wszystkich czterech badanych przez GUS grupach mebli w porównaniu do pierwszej połowy 2022 roku. Najmniejszy spadek wolumenu i jednocześnie jedyny, który jest jednocyfrowy, zaobserwowano w największej grupie mebli drewnianych, którą są meble stosowane w pokojach i salonach. W badanym okresie wyprodukowano ich 18.498 tys. sztuk i było to o 7% mniej niż w pierwszym półroczu 2022 roku. W pozostałych grupach mebli odnotowane spadki były już znacznie wyższe.

Największe spadki

Meble do siedzenia przekształcalne w miejsca do spania zostały wyprodukowane w liczbie 1.346 tys. sztuk. To oznaczało spadek o 11% w stosunku do analogicznego okresu 2022 roku. Po zsumowaniu danych z sześciu miesięcy 2023 roku największe spadki zaobserwowano w przypadku mebli drewnianych stosowanych w kuchni (wyprodukowano ich 1.417 tys. sztuk) oraz mebli drewnianych w rodzaju stosowanych w sypialni (wyprodukowano ich 3.269 tys. sztuk). W ujęciu procentowym spadki wolumenu produkcji tych dwóch grup wyniosły kolejno 21% i 15%.

Dokonując analizy samego tylko drugiego kwartału 2023 roku odnośnie wolumenu produkcji mebli, zaobserwowano, że – za wyjątkiem mebli drewnianych w rodzaju stosowanych w sypialni – spadki są jeszcze wyraźniejsze. Mebli ze wspomnianej grupy wyprodukowano w drugim kwartale 2023 roku w liczbie 1.617 tys. sztuk, co przełożyło się na spadek 11% w stosunku do drugiego kwartału 2022 roku. W największe grupie, a są nią meble drewniane w rodzaju stosowanych w pokojach stołowych i salonach, odnotowany spadek był najmniejszy i wyniósł 8%. Największe spadki w drugim kwartale 2023 roku dotyczyły mebli do siedzenia przekształcalnych w miejsca do spania i mebli drewnianych w rodzaju stosowanych w kuchni. Było to kolejno 13% i 25%.

Zaznaczamy, że cztery omawiane w tym opracowaniu grupy mebli stanowią około 25% całości wolumenu produkcji branży meblarskiej.

Zatrudnienie w branży meblarskiej

Według najnowszych danych GUS przeciętne zatrudnienie w branży meblarskiej w pierwszej połowie 2023 roku wyniosło średnio 153 tys. Dla porównania w pierwszym półroczu 2022 roku przeciętne zatrudnienie wyniosło średnio 165 tys. To oznacza, że w przeciągu roku liczba etatów zmniejszyła się o 7% (12 tys.). Warto również dodać, że proces zmniejszania zatrudnienia nadal trwa. Od stycznia do czerwca bieżącego roku przeciętna liczba zatrudnionych spadła ze 155 tys. do 151 tys. Jest to najniższa wartość od maja i czerwca 2020 roku, kiedy to w wyniku w lockdownu przeciętne zatrudnienie wyniosło odpowiednio 147 tys. i 148 tys.

Wskaźnik przeciętnego zatrudnienia w branży meblarskiej obejmuje osoby zatrudnione na podstawie stosunku pracy w pełnym wymiarze czasu pracy oraz w niepełnym, po przeliczeniu na pełnozatrudnionych.
Analizując dane GUS dotyczące przeciętnego wynagrodzenia w branży meblarskiej w pierwszej połowie 2023 roku można zaobserwować wyraźne wzrosty. Przeciętne wynagrodzenie w branży meblarskiej w pierwszych sześciu miesiącach 2023 roku wyniosło 5.355,3 złotych brutto. Jest to więcej o około 9% w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku. Nieco wyższy wzrost obserwujemy, gdy weźmiemy pod lupę tylko drugi kwartał 2023 roku. Przeciętne wynagrodzenie w tym okresie wyniosło 5.380,1 złotych brutto, czyli o 10% więcej niż w tym samym okresie 2022 roku.

Koniunktura w przemyśle meblarskim

Wszystkie wskaźniki koniunktury są obliczane jako saldo odpowiedzi negatywnych oraz pozytywnych, które udzielane są przez menadżerów firm. Nie są uwzględniane odpowiedzi neutralnych. Badany okres przypadł na maj 2023 roku – lipiec 2023 roku.

W tym okresie wszystkie wskaźniki uległy znacznemu pogorszeniu w porównaniu do poprzedniego badanego okresu (luty-kwiecień 2023 roku). Jest to efektem trwającego szczytu kryzysu w branży meblarskiej. Pierwszymi przeanalizowanymi ocenami koniunktury w przemyśle meblarskim były tradycyjnie oceny bieżące.

W badanym okresie oceny menedżerów dotyczące bieżącego portfela zamówień były bardzo negatywne i z każdym miesiącem pogarszały się. Odnotowane oceny to kolejno -21,4, -33,5 i -33,9. Również w przypadku wskaźnika bieżącej produkcji nastąpiło tąpnięcie. Pokazują to odnotowane oceny w okresie maj 2023 roku – lipiec 2023 roku wynoszące kolejno -25,6, -32,1 i -31,0. Dla porównania w poprzednim badanym okresie (luty – kwiecień 2023 roku) wynosiły one -14,0, -9,0 i -7,1. Znacznie pogorszyły się również oceny menedżerów odnoszące się do bieżącej sytuacji finansowej przedsiębiorstw. Odnotowane przez GUS oceny to -12,3, -,24,7 i -21,6.

Kolejnym badanym wskaźnikiem jest bieżący stan zapasów wyrobów gotowych. Trzeba nadmienić, że interpretacja ocen dotyczących tego wskaźnika wygląda inaczej niż w przypadku pozostałych. Oceny dodatnie wskazują na niedobór zapasów, ujemne zaś na ich nadmiar. Podsumowując: oceny najbliższe wartości 0 są ocenami najlepszymi. W okresie maj-lipiec 2023 roku menedżerowie wskazywali na lekki nadmiar zapasów wyrobów gotowych. Odnotowane oceny to odpowiednio -8,4, -5,0 i -5,8.

Po ocenach bieżących trzeba przyjrzeć się oczekiwaniom menedżerów dotyczących portfela zamówień, produkcji, sytuacji finansowej przedsiębiorstwa, cen oraz zatrudnienia. W okresie maj 2023 roku – lipiec 2023 roku przewidywany portfel zamówień oceniano odpowiednio na -11,8 -19,0 i -10,6. Przewidywaną produkcję z kolei oceniano na -14,6 -19,7 i -19,6. Natomiast przewidywaną sytuację finansową przedsiębiorstwa oceniano na -16,3, -19,7 i -19,7.

Ceny mebli i ogólna sytuacja w branży meblarskiej

Jeszcze w maju (7,9) i czerwcu (2,8) menedżerowie nadal wyrażali potrzebę podnoszenia cen mebli. Jednak wyraźnie słabnący popyt sprawił, że po raz pierwszy od czerwca 2020 roku odnotowano ocenę wskazującą na minimalną potrzebę obniżenia cen i stało się to w lipcu (-0,2). Przeciętne zatrudnienie w branży meblarskiej w przeciągu ostatniego roku zmniejszyło się o 12 tys. etatów. Pomimo tak dużych cięć w zatrudnieniu, trudna sytuacja sprawia, że menedżerowie nadal widzą potrzebę dalszego jego zmniejszania, co znajduje swoją odzwierciedlenie w ocenach. Odnotowane oceny przeciętnego zatrudnienia w okresie maj 2023 roku – lipiec 2023 roku wyniosły kolejno -13,0 -20,8 i -17,8.

Ostatnimi wskaźnikami ujętymi w badaniu koniunktury w przemyśle meblarskim są ogólny klimat koniunktury i ogólna sytuacja gospodarcza przedsiębiorstwa. Oceny ogólnego klimatu koniunktury w 2023 roku, choć ujemne, z każdym miesiącem się poprawiały. Niestety, począwszy od maja znów znacznie się pogorszyły. W badanym okresie maj-lipiec 2023 roku odnotowane oceny ogólnego klimatu koniunktury wyniosły kolejno -4,9, -10,6 i -11,5. Do podobnej sytuacji doszło również w przypadku ostatniego wskaźnika, czyli ogólnej sytuacji gospodarczej przedsiębiorstwa. Odnotowane oceny menedżerów kształtowały się na poziomie -6,2, -13,1 i -10,6.

Handel zagraniczny

W ocenie sytuacji w branży meblarskiej równie ważną rolę odgrywa handel zagraniczny. Analizę przeprowadzono na podstawie oficjalnych danych GUS dotyczących eksportu i importu mebli. Dane dotyczą grup mebli takich, jak:

  • 9401 – meble do siedzenia,
  • 9402 – meble medyczne,
  • 9403 – meble pozostałe,
  • 9404 – materace.

Z wymienionych grup wyłączono fotele samochodowe, fotele używane w lotnictwie, ich części oraz pościele i śpiwory.

W poniższym rozdziale przeanalizowane zostały dane dotyczące wartości importu i eksportu w okresie od stycznia do maja 2023 roku . Porównano je do analogicznego okresu roku poprzedniego. Ze względu na niedostępność danych za czerwiec w drugim porównaniu zestawiono sumę importu i eksportu za kwiecień i maj.

Według najnowszych danych GUS wartość eksportu mebli od stycznia do maja 2023 roku wyniosła 5.838,1 mln euro. W stosunku do analogicznego okresu 2022 roku przełożyło się to na niewielki spadek wynoszący 1%. Po przeliczeniu tej wartości na złotówki wartość eksportu wyniosła 27.235,8 mln złotych. Było to niemal tyle samo, co w 2022 roku.

Spadki w imporcie

W przypadku importu mebli do Polski odnotowane spadki są zdecydowanie wyraźniejsze. Import mebli do Polski od stycznia do maja 2023 roku wyniósł 1.369,8 mln euro. Przełożyło się to na spadek o 10% w porównaniu do tego samego okresu 2022 roku. Po przeliczeniu na rodzimą walutę, otrzymano wartość 6.388,6 mln złotych. Tym samym w stosunku do analogicznego okresu 2022 roku spadek okazał się być minimalnie mniejszy, bo wynoszący 9%.

Zdecydowanie bardziej pesymistycznie prezentują się dane tylko z kwietnia i maja 2023 roku. Sumaryczna wartość eksportu we wspomnianych powyżej miesiącach wyniosła 2.192,6 mln euro. Był to spadek w stosunku do tego samego okresu 2022 roku wynoszący 7%. Wartość importu spadła jeszcze wyraźniej. W kwietniu i maju 2023 roku sprowadzono meble o łącznej wartości 521 mln euro. Przełożyło się to na spadek o 14% w porównaniu do kwietnia i maja 2022 roku. W złotówkach ten spadek był jeszcze większy i wyniósł aż 18%.

Koniunktura konsumencka

Ważnym elementem w ocenie stanu sektora meblarskiego są dane dotyczące koniunktury konsumenckiej, bieżących nastrojów oraz ich oczekiwań na przyszłość.

Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK) jest to średnia sald ocen zmian sytuacji finansowej gospodarstwa domowego, zmian ogólnej sytuacji ekonomicznej kraju oraz obecnego dokonywania ważnych zakupów. Badany okres przypadł na maj 2023 roku – lipiec 2023 roku.

W badanym okresie (maj 2023 roku – lipiec 2023 roku) wszystkie składające się na BWUK wskaźniki, tj. zmiana sytuacji finansowej gospodarstwa domowego w ostatnich i najbliższych 12 miesiącach, zmiana ogólnej sytuacji ekonomicznej w kraju w ostatnich i przyszłych 12 miesiącach oraz dokonywanie ważnych zakupów, były oceniane bardzo negatywnie, aczkolwiek jest widoczna poprawa. Oceny zmiany sytuacji finansowej gospodarstwa domowego wyniosły w badanym okresie odpowiednio -24,2, -24,3 i -18,2 (w ostatnich 12 miesiącach) oraz -15,7, -14,5 i -11,4 (w przyszłych 12 miesiącach).

Ocena sytuacji i wskaźników

Kolejnymi wskaźnikami były zmiany ogólnej sytuacji ekonomicznej w kraju w ostatnich i przyszłych 12 miesiącach. Konsumenci oceniali je w okresie maj-lipiec 2023 roku na kolejno -48,5, -46,0 i -43,7 (w ostatnich 12 miesiącach) oraz -27,6, -26,5 i -23,6 (w przyszłych 12 miesiącach). Ostatnim badanym analizowanym wskaźnikiem był dotyczący obecnie dokonywanych ważnych zakupów, którego oceny wyniosły odpowiednio -33,5, -29,6 i 27,7. Takie oceny, mimo że widocznie się poprawiły, nadal oznaczają, że wśród konsumentów panuje bardzo duża potrzeba ograniczania zakupów. BWUK będący średnią pięciu wyżej wymienionych wskaźników charakteryzował się wartościami kolejno: -29,9, -28,2 i -24,9 i są to jak na razie najlepsze oceny w 2023 roku.

Następny jest wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK), który składa się ze średniej sald ocen dotyczących przewidywań w zakresie:

  • zmiany w perspektywie najbliższych 12 miesięcy sytuacji finansowej gospodarstwa domowego,
  • ogólnej sytuacji ekonomicznej w kraju,
  • poziomu bezrobocia,
  • zmiany możliwości związanych z oszczędzaniem pieniędzy.

Badany okres przypadł na maj 2023 roku – lipiec 2023 roku.

Obawy konsumentów

W badanym okresie również w przypadku WWUK wszystkie oceny są negatywne, jednakże i tutaj widać poprawę. Pierwszym wskaźnikiem jest zmiana sytuacji finansowej gospodarstwa domowego, który w maj-lipiec 2023 roku charakteryzował się ocenami konsumentów odpowiednio -15,7, -14,5 i -11,4. Kolejnym wskaźnikiem jest zmiana ogólnej sytuacji ekonomicznej w kraju, który zwyczajowo oceniany jest najgorzej. Odnotowane w tym przypadku oceny kształtowały się na poziomie -27,6, -26,5 i -23,6.

Oceny wskaźnika wzrostu bezrobocia wskazują na spadające obawy konsumentów w tej kwestii. Odnotowane przez GUS oceny w tym przypadku to odpowiednio -13,0, -10,9 i -5,7. Konsumenci nadal wskazują na trudności z oszczędzaniem pieniędzy, jednakże widać wyraźną poprawę. W badanym okresie odnotowane oceny wskaźnika zmiany bezrobocia wyniosły odpowiednio –4,7, -7,3 i -3,0. Średnia powyższych ocen będących składowymi WWUK w okresie maj 2023 – lipiec 2023 wyniosła -15,3, -14,8 i -10,9.

Podsumowując, w przypadku BWUK, jak i WWUK oceny konsumentów ponownie uległy poprawie i są jak na razie najlepsze w 2023 roku. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal są negatywne lub nawet bardzo negatywne i tak długo jak sytuacja gospodarcza w Polsce nie wróci na właściwe tory, tak długo nastawienie konsumentów będzie pesymistyczne.

Koniunktura w handlu

Dane z zakresu koniunktury handlu pozwalają szerzej spojrzeć na polską branżę meblarską. Przeprowadzono analizę ocen sześciu wskaźników opisujących handel artykułami gospodarstwa domowego, których częścią składową są meble. Badany okres przypadł na maj 2023 roku – lipiec 2023 roku.

Odnotowane oceny wskaźnika bieżącej ogólnej sytuacji gospodarczej przedsiębiorstw w badanym okresie (maj 2023 roku – lipiec 2023 roku) były negatywne i wyniosły kolejno -5,8, -10,6 i -9,9. Nieco gorsze oceny menedżerów zaobserwowano w przypadku przewidywanej ogólnej sytuacji gospodarczej przedsiębiorstwa. Odnotowane oceny to odpowiednio -13,2, -13,8 i -14,3. Oceny wskaźnika bieżącej ilości sprzedawanych towarów w badanym okresie są bardzo negatywne. W maju -19,2, w czerwcu -39,8 (co jest najgorszą oceną tego wskaźnika od maja 2020 roku) i -23,2 w lipcu. Pomimo wyraźnego spadku popytu oceny odnotowane w przypadku wskaźnika przewidywanych cen towarów nadal wskazywały na potrzebę podnoszenia cen i wyniosły kolejno 18,1, 17,2 i 19,5.

Oceny wskaźnika przewidywanego popytu w badanym okresie wskazują, że handlowcy spodziewają w drugiej połowie roku spodziewają się niewielkiego pobudzenia pobytu. W maju i czerwcu odnotowane oceny były co prawda jeszcze negatywne i wyniosły odpowiednio -13,3, -13,4. W lipcu nastąpiła znacząca poprawa. Po raz pierwszy od niemal roku (od sierpnia 2022 roku) zaobserwowano dodatnią ocenę i było to 1,9. Ostatnim analizowanym wskaźnikiem w koniunkturze w handlu był ogólny klimat koniunktury. Odnotowane oceny w okresie maj-lipiec 2023 nie odstawały od tego co obserwowano na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy i wyniosły kolejno -9,5, -12,2 i -12,1.

Budownictwo

Badając czynniki wpływające na polską branżę meblarską nie można pominąć sytuacji na rynku budowlanym. Obserwując rynek mieszkaniowy można przewidzieć wzrost lub spadek wydatków społeczeństwa na meble. Według najnowszych danych GUS-u w pierwszej połowie 2023 roku liczba oddanych do użytku mieszkań wyniosła 111.873, co oznacza wzrost o około 2,3% w porównaniu do analogicznego okresu 2022 roku, kiedy oddano do użytku 109.411 mieszkań.

Drugą badaną wartością dotyczącą rynku budowlanego jest liczba mieszkań, których budowa została rozpoczęta. Spadek odnotowany w tym przypadku doskonale ukazuje rozmiar kryzysu, jaki trapi branżę budowlaną w Polsce. Liczba rozpoczętych budów w półroczy 2023 roku wyniosła 85.598. To oznacza spadek aż o 28,5% w porównaniu do analogicznego okresu 2022 roku.

Ostatnim, ważnym w kontekście dalszej przyszłości elementem badania sytuacji na rynku budowlanym jest liczba mieszkań, na których realizację wydano pozwolenie lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym. W pierwszej połowie 2023 roku liczba ta wyniosła 111.874 i oznacza to, że w porównaniu do pierwszego półrocza 2022 roku spadek był jeszcze znacznie większy niż przypadku rozpoczętych budów i wyniósł 34,5%.

Po raz kolejny dane GUS dotyczące budownictwa mieszkaniowego wskazują na pogłębiający się kryzys w branży budowlanej. Liczba mieszkań oddanych do użytku w pierwszej połowie 2023 roku była nieco wyższa, jednakże jest to efekt bardzo dużej liczby rozpoczętych budów w 2022 roku i wcześniej. Aktualna liczba mieszkań, których budowa została rozpoczęta i liczba mieszkań, na których realizację wydano pozwolenie lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym jest rekordowa niska. W przyszłości przełoży się to na spadek liczby mieszkań oddanych do użytku w najbliższych miesiącach i latach, co z pewnością utrudni życie również meblarzom.

Podsumowanie

Pierwsza połowa 2023 roku okazała się być jednym z najtrudniejszych okresów dla polskiej branży meblarskiej. Prognozowany na koniec pierwszego kwartału przez B+R Studio szczyt kryzysu delikatnie się spóźnił i uderzył w drugim. Odnotowane spadki są naprawdę duże. Wartość produkcji sprzedanej w pierwszym półroczu spadła o 5%. Głównym winowajcą tego stanu rzeczy był niemal w całości drugi kwartał, który był gorszy o 11% niż przed rokiem. Nie lepiej jest w przypadku innych badanych wartości. Eksport, import, zatrudnienie, budownictwo czy koniunktura – niemal wszystko spadło lub uległo pogorszeniu. Już nawet inflacja nie jest w stanie tego zamaskować, jak to jeszcze bywało w niedawnej przeszłości.

ZOBACZ TAKŻE: Wartość produkcji sprzedanej mebli w lipcu to katastrofa

Początek drugiej połowy roku również nie zapowiada się nazbyt dobrze. Wewnętrzne analizy B+R Studio wskazują, że w lipcu i sierpniu sytuacja nie ulegnie poprawie, ale we wrześniu możemy spodziewać się częściowego odbicia, co w aktualnej sytuacji można nazwać optymistyczną wiadomością. Niezależnie od tego, rok 2023 zostanie zapamiętany jako trudny okres dla branży meblarskiej, który najprawdopodobniej zakończy się spadkiem. Jak dużym? Czas pokaże. Dzisiaj jednak wiadomo, że to nie koniec najtrudniejszego i polską branżę meblarską czeka jeszcze kilka gorszych miesięcy zanim sytuacja zacznie poprawiać.

TEKST: Mateusz Strzelczyk, Tomasz Wiktorski (B+R Studio Tomasz Wiktorski)