Design

Przyszłość napotyka przeszłość

Lyndon Neri & Rossana Hu. Zawodowo – architekci, projektanci wnętrz, designerzy, prywatnie – małżeństwo.

Przyszłość napotyka przeszłość

Bohaterami „Das Haus – Interiors on Stage 2015” byli, pochodzący z Dalekiego Wschodu, projektanci Lyndon Neri i Rossana Hu. To właśnie im organizatorzy „IMM Cologne” powierzyli zadanie urzeczywistnienia osobistych wizji przyszłej przestrzeni domowej.

Reklama
Banner targów IFFINA 2024 750x109 px

Neri & Hu stworzyli wieloznaczeniową przestrzeń, w której sąsiadują, przenikają się i miksują wątki dalekowschodnie i europejskie, rytuały z przeszłości i przyszłości, archetypy i prototypy.

Z zewnątrz prosta, geometryczna fasada wysokości jednego piętra, nieregularnie pocięta zróżnicowanymi otworami. Ściany mają ciemnografitowy, niemal czarny, kolor, natomiast przez okna przedzierają się intensywne odcienie zieleni, czerwieni, błękitu, żółci i beżu. Wewnątrz pięć intymnych pokoi, które projektanci nazywają „Klatkami do życia” („Cages for Living”) upatrując w nich nie tylko miejsca schronienia dla mieszkańców, ale również ich rzeczy i rytuałów.

Monumentalna ciemnografitowa fasada z różnej wielkości oknami, przez które przebijają się kolory symbolizujące poszczególne wnętrza – to zewnętrzny obraz „Das Haus – Interiors on Stage 2015”.
Monumentalna ciemnografitowa fasada z różnej wielkości oknami, przez które przebijają się kolory symbolizujące poszczególne wnętrza – to zewnętrzny obraz „Das Haus – Interiors on Stage 2015”. Fot. IMM.

Pokoje są wysokie, zamknięte, rozlokowane wokół przestronnego dziedzińca, wspólnego dla domowników, ale i ich przyjaciół oraz gości. Tutaj też znajdują się schody, prowadzące na piętro. Tam zamieniają się w balkon-korytarz, który meandruje między pokojami na parterze, przecina je i przedziera przez ściany, aby stworzyć idealną perspektywę do wglądu w tę mieszkalną instalację.

Klatki do życia według Neri & Hu

Wnętrze „Das Haus” okazuje się bardziej przytulne i optymistyczne niż jego zewnętrze oblicze. Każdemu z pięciu pokoi przypisany jest inny kolor, każdy – może nawet aż do przesady – wypełniony jest meblami i akcesoriami, które pozwalają wypełniać inne zadania w codzienności mieszkańców. Oprócz tego, że wystrój pokoi odzwierciedla tradycyjne ich przeznaczenie, stanowi także sugestię dla innych zastosowań, jeśli tylko… zdobędziemy się na niekonwencjonalne myślenie.

„Pokojem do spania” („Room for Sleeping”) zawładnął kolor niebieski. Znalazły się w nim trzy pojedyncze łóżka zaprojektowane przez Neri & Hu oraz kilka, kilkanaście stołków „E 60” autorstwa fińskiego modernisty Alvar Aalto, a wnętrze oświetlają kulisty lampy swobodnie umieszczone nad i wokół mebli. Tutaj nie tylko się śpi, to także przestrzeń dla naszych duchowych fascynacji, którą projektanci dedykują drzemiącemu w każdym z nas wewnętrznemu dziecku.

W gorącej atmosferze

W sugestywnej czerwieni, dosłownie, tnie „Pokój kąpielowy” („Room for Bathing”) poświęcony parze kochanków. Dwie drewniane wanny przypominające balie, oplecione labiryntem miedzianych rur armatury zwieńczone talerzami pryszniców odwołują się do klasycznych wzorców, kreując jednocześnie gorącą, niemal erotyczną, atmosferę.

„Pokój do czytania” („Room for Reading”) zyskał radosną żółtą oprawę, a jego patronem został poeta. Stłoczone – niczym w sali lekcyjnej wiejskiej szkoły sprzed lat – meble naśladujące szkolne ławki, rozświetlające ich blaty lampki, wygodne foteliki i symbolicznie lewitujące ponad nimi gazety i… krzesła.

Zaprojektowany przez Neri & Hu solidny balkon-korytarz oraz wiodące na piętro schody, wykonała firma Dinesen z drewna daglezji. Stąd rozciąga się najlepszy widok na mieszkaniową instalację.
Zaprojektowany przez Neri & Hu solidny balkon-korytarz, jak również wiodące na piętro schody, wykonała firma Dinesen z drewna daglezji. Stąd rozciąga się najlepszy widok na mieszkaniową instalację. Fot. IMM.

Zielony „Pokój do jedzenia” (Room for Eating”) powstał z myślą o szefie kuchni. Jego centrum to okrągły stół z, popularną w Chinach, obrotową nadstawką w środku do serwowania potraw.

W jasnobeżowym odcieniu utrzymany jest „Pokój do życia” („Room for Living”), pomyślany jako uniwersalne miejsce dla różnych aktywności. Stąd niemal przytłacza on zgromadzoną tu ilością i różnorodnością sprzętów.

Wnętrze domu zaprojektowanego przez duet Neri & Hu organizuje przestronny, tętniący życiem dziedziniec.
Wnętrze domu zaprojektowanego przez duet Neri & Hu organizuje przestronny, tętniący życiem dziedziniec. Stoi tu np. ogromny stół „Sky Natura” (prod. Riva 1920) oraz liczne krzesła z dobrze lub mniej znanych kolekcji, m.in. „STO4” (prod. E15) czy „209” z Thonet. Fot. IMM.

Koncepcja „Das Haus” Neri & Hu oparta została o reinterpretację domów, tzw. lane house, typowych dla Szanghaju w latach 30. XX w., a które bezpowrotnie znikają z jego krajobrazu. Zaprojektowali dom otwarty z pomieszczeniami rozłożonymi wokół tętniącego życiem dziedzińca. Pokoje umieszczone są blisko siebie, a stworzone między nimi wąskie przejścia mają przypominać ciasne uliczki w gęsto zaludnionych obszarach metropolii. Dziedziniec, jak i przejścia to miejsca wspólne, gdzie mieszkańcy mijają się i na chwilę zatrzymują w rozpędzonej codzienności.

Prototypy i archetypy

Pokoje są wręcz przeładowane meblami, sprzętami i akcesoriami. Niektóre z nich to od razu rozpoznawalne projekty sprzed lat, podczas gdy inne są prototypami, stworzonymi przez projektantów specjalnie na użytek „Das Haus”, ale z nadzieją na upowszechnienie i wprowadzenie do produkcji. Neri & Hu zaprojektowali kilka zupełnie nowych produktów, które zrealizowały Classicon, De La Espada, Gandia Blasco, Nanimarquina, Parachilna.

Poszczególne pokoje rozdzielają wąskie przejścia. Na ławkach „Communal” (proj. Neri & Hu, prod. De la Espada”) rozsiadły się ptaszki z kolekcji „Eames House Bird” (prod. Vitra).
Poszczególne pokoje rozdzielają wąskie przejścia, niczym ciasne uliczki domy w Szanghaju. Na ławkach „Communal” (proj. Neri & Hu, prod. De la Espada”) rozsiadły się ptaszki z kolekcji „Eames House Bird” (prod. Vitra). Fot. IMM.

De La Espada wzbogaciła „Das Haus” w kolekcję mebli do jedzenia – stół, stołki i ławki, utrzymane w minimalistycznym stylu. Pozwalają one na zaspokojenie jednego z najbardziej naturalnych rytuałów, czyli jedzenia. Nanimarquina zrealizowała projekty dwóch dywanów: „Street” w odcieniach niebieskości oraz „Blur” wykorzystującego chińskie symbole. Z kolei firma Parachilna została producentem serii lamp „Lantern” zawieszonych w „Pokoju do jedzenia”.

Pod marką Neri & Hu

Rozkładaną sofę „Jian” zrealizowała firma Gandia Blasco, krzesło „Sedan” – Classicon, oryginalny w formie buduar – BD Barcelona Design. Projektanci stworzyli także kilka mebli, które zostały zrobione przez ich własną wytwórnię pod marką Neri & Hu. Były to m.in. charakterystyczne drewniane wanny, seria toczonych świeczników czy łóżko.

W „Pokoju do czytania” nad poziomem biurek – dosłownie – unoszą się różne modele krzeseł, w tym m.in. „Series 7” (proj. Arne Jacobsen).
W „Pokoju do czytania” nad poziomem biurek – dosłownie – unoszą się różne modele krzeseł, w tym m.in. „Series 7” (proj. Arne Jacobsen). Fot. IMM.

Neri & Hu wkomponowali we wnętrze swojego „Das Haus” również szereg mebli i przedmiotów zaliczanych do ikon światowego wzornictwa. Nie trudno wśród nich wypatrzeć modele z Vitry, np. krzesło „Standard” i biurko „Compas Direction” proj. Jean Prouve, krzesło „Shel” proj. Charls & Ray Eamesów, albo szafkę „Nuage” proj. Carlotte Perriand (prod. Cassina), fotele „Batllo Bench” proj. Antoni Gaudi (prod. BD Barcelona Design) i inne. Zrobili to z wielką klasą i wyczuciem, tworząc własną, specyficzną i niepowtarzalną, jakość.

TEKST: Barbara Sojko

Artykuł został opublikowany w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 4/2015