Wybranie jednej, max. 2, cech wyróżniających i jednoznaczna specjalizacja sprawia, że budujemy ostry obraz naszej marki i jasny system skojarzeń.
I tu pojawia się olbrzymie wyzwanie, na którym polegnie wielu z Was :(.
Mówię z doświadczenia, bo widzę to nieustannie, nawet wśród bardzo doświadczonych marketerów. Jesteście przedsiębiorczymi i ambitnymi ludźmi – wiem to, bo inaczej nie oglądalibyście tego kursu – macie pewnie mnóstwo pomysłów, a wizja trzymania się jednej definicji i powtarzania jej w kółko szybko Wam zbrzydnie. Dlatego uczulam – konsekwencja i spójność jest w strategii budowy marki wszystkim.
Mam dla Was zadanie.
Przejdźcie się po swojej firmie i zapytajcie jak najwięcej osób “co to jest [tu wstaw nazwę Twojej firmy] i dlaczego ludzie u nas kupują”?
To pytanie do pracowników administracyjnych, handlowców, zarządu, magazynierów, kierowców – kogo tylko uda wam się złapać. Posłuchajcie ich odpowiedzi, czy będą brzmiały podobnie? Bo jeśli nie, to – po pierwsze, tracicie olbrzymi potencjał komunikacyjny, przecież każdy z pracowników opowiada w życiu wiele razy o tym gdzie pracuje i mógłby to robić w sposób, który buduje spójną markę. A po drugie – jeśli jest rozbieżność wśród pracowników, to na pewno wśród klientów, jest bardzo podobnie.
Przykład. “Pracuję w firmie, która jest producentem mebli giętych. Słyniemy przede wszystkim z pięknych krzeseł do restauracji, kawiarni i barów.”
To jasny przekaz. I nawet jeśli jest wypowiedziany na przysłowiowych imieninach u cioci, to wiadomość marketingowa przekazana dalej w świat. Świat pełen klientów, którzy także tak mogą o Was opowiadać
Dobrze skonstruowane cechy wyróżniające są też podstawą koncepcji kreatywnej późniejszych kampanii. Jeśli nasze meble wyróżniają się ideą smart, czyli są sprytne, wielofunkcyjne, dostosowujące się do pomieszczeń, połączone z nowymi technologiami, to nasze reklamy będą np opowiadały historie, w których codzienne życie toczy się łatwiej w sprytnych wnętrzach, media społecznościowe skupią się wokół trendu life-hacków, stoiska na targach będą się sprytnie transformowały, nawiążemy współpracę z influencerami technologicznymi i life-hackowymi i tak dalej.
Koncepcje kreatywne piszą się same. Bo wyszliśmy od ostrego, jasnego przekazu. A nasi klienci zaczynają nas kojarzyć z czymś konkretnym. Co jest zawsze lepsze niż bycie firmą od wszystkiego…