Branża

Styl życia, wartości i kultura w Finlandii

Tomek Rygalik o stylu życia w Finlandii.

Styl życia, wartości i kultura w Finlandii

Tomek Rygalik, juror w międzynarodowym konkursie wzorniczym make me!, o objęciu Katedry Projektowania Mebla na Uniwersytecie Aalto w Helsinkach, pracy na jednej z najlepszych uczelni na świecie i wrażeniach na temat fińskiego stylu życia.

Reklama
Banner All4Wood 2024 - 750x100

O rekrutacji na to stanowisko dowiedziałem się od znajomej osoby, z którą nie miałem kontaktu przez kilkanaście lat. Mimo że nie mam w sobie ducha rywalizacji, uznałem, że spróbuję, skoro ktoś pomyślał, że się nadaję. Proces rekrutacji miał formę konkursu, trwał ponad rok – chciałem zobaczyć, jak to wygląda od środka. Miałem świadomość, że jest wielu kandydatów w moim mniemaniu ode mnie mocniejszych. Wygrana była totalnym zaskoczeniem. To duża, bardzo rozwijająca mnie na wielu polach zmiana. Jestem tu od kilku miesięcy, okres fascynacji się nie kończy. Do tej pory niewiele wiedziałem o fińskiej kulturze, znałem jedynie historię designu. Uczę się tego, jacy są Finowie, jakie mają wartości, jak tu wyglądają relacje międzyludzkie. To dla mnie kwintesencja rozwoju osobistego. Fakt, że jestem pierwszym obcokrajowcem na tym stanowisku, jest szalenie nobilitujący. Architektura i design zajmują ważne miejsce w tutejszej kulturze.

Myślę, że profesura na Uniwersytecie Aalto przydarzyła się w odpowiednim momencie – kilka lat temu pogodzenie wszystkich obszarów mojej działalności nie byłoby możliwe. Cały czas jestem jedną nogą w Polsce i aktywnie działam na wielu polach – prowadzę Studio Rygalik w Warszawie, platformę Design Nature w Sobolach, współpracuję z wieloma producentami i markami. Praca zdalna i hybrydowa, mobilność, przemieszczanie się – nie są czymś nowym, jednak dopiero po pandemii stały się w pełni naturalne. Otwartość na taki styl pracy jest teraz zdecydowanie większa.

W Finlandii jest bardziej międzynarodowo. Kiedy prowadziliśmy rekrutację na studia magisterskie, wybraliśmy osiem osób spośród ponad stu czterdziestu kandydatów z całego świata, którzy mieli świetne portfolia. Uniwersytet Aalto to jedna z najlepszych uczelni na świecie, poziom jest wyśrubowany, ale są też środki i infrastruktura, które to umożliwiają i wspierają. Jest dużo projektów międzyuczelnianych, współpraca z innymi szkołami na świecie jest mocno rozwinięta. Inaczej też wygląda moja rola – po równo zajmuję się dydaktyką, badaniami i praktyką, podczas gdy na ASP zajmowałem się przede wszystkim nauczaniem. Współpracuję z zewnętrznymi pracownikami, których zatrudniam do konkretnych działań i zadań, ponadto reprezentuję uczelnię w rozmaitych gremiach i wydarzeniach. W Finlandii jest także inna jest struktura roku akademickiego – zamiast dwóch semestrów jest pięć okresów. Realizacja programu jest więc bardziej intensywna – studenci mają mniej czasu, muszą działać w skoncentrowany sposób. Taki system jest efektywny, lecz nie pozwala na błądzenie, które wbrew pozorom też jest czasem ważnym doświadczeniem.

ZOBACZ TAKŻE: Jury najnowszej edycji konkursu make me!

Styl życia w Finlandii, kultura, wartości – to jest dokładnie to, o czym mówię od dwudziestu lat! To bardzo naturalny obszar dla świata nordyckiego. W Polsce hasło „zrównoważony rozwój” jest bardzo modne, a tu od dawna jest jak oddychanie – po prostu naturalne. Wiele niuansów i ciekawych aspektów w tutejszym projektowaniu wynika z fińskiego sposobu myślenia i życia. Uczę się tego na każdym kroku, za co jestem bardzo wdzięczny losowi. Kiedyś byłem mieszczuchem, dziś coraz więcej czasu spędzam wśród natury. Zaczynam w pełni żyć tym, o czym zawsze opowiadałem studentom i nie tylko. Życie w zgodzie z naturą, czerpanie z doświadczeń, szacunek, harmonia – to kwintesencja fińskości. To dla mnie fenomenalny czas i jeszcze nie za bardzo umiem o tym mówić. Staram się koncentrować, robić rzeczy, które mają znaczenie – tutejsze warunki bardzo temu sprzyjają.

Źródło: Świat designu jest na rozdrożu. Rozmowa z Tomkiem Rygalikiem, jurorem w międzynarodowym konkursie wzorniczym make me!, organizowanym przez Łódź Design Festival.