Branża

Po czasie próby – czas wniosków i odrodzenia

Anna Gąsiorowska, właścicielka firmy Negocjator.

Po czasie próby – czas wniosków i odrodzenia

Sytuacja społeczno-gospodarcza w Polsce i w Europie jest obecnie niewiadomą. Na pewno odciśnie duże piętno na wynikach firm, odbije się na sprzedaży. Już teraz obserwuję zwiększanie się zatorów płatniczych.

Reklama
Banner targów IFFINA 2024 750x109 px

Zamiast jaskółek, zwiastujących koniec zawirowań na rynkach lokalnych i globalnych, większość zauważa krążące nad nami sępy. Czy w takich okolicznościach, można już myśleć, planować swoje życie postpandemiczne? Można, a nawet trzeba. Nawoływania, by spodziewać się niespodziewanego, brzmią teraz jak banał. Niespodziewane jednak nastąpiło. Trudno też oceniać, w jakim wielkim stopniu sytuacja w Polsce odbije się to na branży meblarskiej. Uwaga mediów skupia się teraz na branżach, które ucierpiały bezpośrednio – na turystyce, gastronomii czy też sektorze usług.

Nie mam jednak wątpliwości, że i producenci mebli odczują w swoich portfelach wpływ koronawirusa. Zapewne pierwsze tygodnie postpandemiczne spędzicie Państwo na powrocie do produkcji na pełnych obrotach, a także na przeglądzie swojego łańcucha dostaw. A później: sprawdzenie listy obecności i wszystkie ręce na pokład. Zamiast liczenia zysków – bilans strat. Może w tej chwili tego Państwo nie zauważają albo nie doceniają, ale zyskaliście bardzo cenne doświadczenie, z którego warto wyciągnąć wnioski na przyszłość – nie tylko na kolejną pandemię, bo taką samą sytuację gospodarczą mogą wywołać także inne czynniki.

Doświadczenie na nic się nam jednak zda, jeśli potraktujemy je tylko jako „ciekawe doświadczenie” albo historię, którą będziemy opowiadać wnukom. Zastanówmy się przez chwilę, czego się dowiedzieliśmy o sobie, o naszych współpracownikach, kontrahentach w tej trudnej dla wszystkich sytuacji? Co mogliśmy zrobić inaczej, lepiej? Co nas zaskoczyło, na co nie byliśmy przygotowani mentalnie, finansowo i od strony technicznej? I wreszcie – co możemy zrobić na przyszłość, by być gotowym na kolejny dzień próby.

Sytuacja w Polsce a biznes

Zapewne dojdziecie Państwo do wniosków, że nie na wszystko macie wpływ. To nie Wy decydowaliście o tym, że zostaną zamknięte granice, to nie Wy decydowaliście o zamknięciu galerii handlowych. Wreszcie, a mam już takie sygnały od swoich klientów, to nie Wy macie wpływ na zatory płatnicze w Waszym otoczeniu, a których możecie być częścią.

Nie oznacza to jednak, by usiąść i czekać, aż sytuacja sama się unormuje albo uznać, że „jakoś to będzie”. Wiele firm podchodziło dość swobodnie do swoich dłużników, a przecież odzyskanie pieniędzy od dłużnika, który stał się trybikiem w zatorze płatniczym, wymaga większego zachodu. Dotykamy tu delikatnego tematu odpowiedzialności zarówno za siebie, jak i za swoje otoczenie rynkowe.

Czy będziemy silniejsi? Na pewno nie od razu. Żaden sportowiec, żadna osoba trenująca sporty walki, nie jest gotowa do kolejnej walki o pas mistrzowski tuż po zakończeniu poprzedniej. Nie jest tajemnicą, że w sportach wytrzymałościowych ważnym elementem przygotowania jest zdolność do regeneracji – im jest szybsza, tym lepiej. Prowadzenie firmy trudno jest porównać do jednej dziedziny sportu. Właściwie to jest sport długodystansowy, walki i wytrzymałościowy. A do tego dodajmy także konieczność rozgrywania w tym czasie partii szachów.

Jak długi będzie czas odrodzenia branży meblarskiej trudno ocenić. Wiele zależy od tego, jak trafne wnioski wyciągniemy z czasu próby, który przechodzimy.

TEKST: Anna Gąsiorowska