Nie tylko meble łazienkowe
12 października, 2019 2023-12-28 9:27Nie tylko meble łazienkowe
Rozmowa z Tomaszem Defratyką, założycielem i właścicielem firmy Deftrans.
Rozmowa opublikowana została w książce „Wizjonerzy i biznesmeni” (t. 2), wydanej przez Wydawnictwo meble.pl w 2018 r. Poniżej jedenasty rozdział tego wywiadu. Dziesiąty rozdział można przeczytać tutaj: Najpierw umywalka, potem meble
Rozmawialiśmy do tej pory wyłącznie o meblach łazienkowych, ale od pewnego czasu Deftrans produkuje nie tylko meble łazienkowe, ale także meble kuchenne.
Tak. Stało się tak właściwie za sprawą naszych klientów. To oni zasugerowali nam, że dobrze byłoby, byśmy mieli w ofercie także i kuchnie. Nasi klienci też rozwijają, wzbogacają swoją ofertę i bardzo dużo naszych klientów, zwłaszcza marketowych, ma w ofercie kuchnie. A ze względu na zbieżność technologiczną zostaliśmy kilka razy poproszeni o próbę, czy damy sobie z tym radę. I tak: znowu szafka jedna, druga, trzecia. Okazało się, że dzisiaj meble kuchenne trochę już u nas – że tak powiem – ważą. A nawet powiedziałbym, że więcej niż trochę.
Jaki zatem to jest procent w całości sprzedaży?
To jest obecnie z piętnaście procent przychodów. Kuchnia ma kilka podobieństw do mebli łazienkowych. Albo są sety, albo jest pod wymiar. W Europie bardziej funkcjonuje ten wymiar. Proszę zauważyć, że nie ma w Polsce takich eksporterów mebli łazienkowych, jak w przypadku tradycyjnych mebli. Bo jest bardzo duża zależność wykończeń, rozmiarów i tak dalej.
Fakt, że produkujecie meble kuchenne to też komfort dla sprzedawców, że mają spójną kolekcję: meble łazienkowe i kuchenne.
Tak, a dla nas daje zyski od strony produkcyjnej, bo od strony technologicznej jest to to samo.
Jakiego typu są to zyski?
Unifikacja, zwiększenie wolumenów zakupowych, lepsze ceny, lepsze wykorzystanie mocy produkcyjnych. No i kolejny obszar, w którym możemy krok po kroku się rozwijać.
No i pewnie logistyka…
Tak, ma coraz większe znaczenie.
Rozumiem, że meble kuchenne trafiają do tych samych odbiorców, do których trafiają meble łazienkowe?
Dokładnie tak. W jakimś sensie daliśmy naszym odbiorcom rozwiązanie problemu, bo nie muszą kupować mebli od różnych dostawców.
Czyli markety budowlane, czyli…
Mało tego, w wielu przypadkach tak jest, że ten sam kupiec jest odpowiedzialny za kuchnię i łazienkę. To też był dla nas jakiś dodatkowy argument.
Tak jest w kraju, czy również zagranicą? Kuchnie w ogóle trafiają na eksport?
W mniejszym stopniu, ale również. Najwięcej kuchni sprzedajemy do Francji.
Do jakiej sieci?
Do sprzedaży internetowej.
ROZMAWIAŁ: Marek Hryniewicki
Ciąg dalszy wywiadu z Tomaszem Defratyką w rozdziale: Szukam ciszy i spokoju