Własne gniazdko
19 stycznia, 2022 2023-12-15 13:20Własne gniazdko
Poszukiwanie komfortowych rozwiązań do sypialni dla singli jest odpowiedzią na jeden z globalnych trendów – wzrostu ich liczby. To także inspiracja do tworzenia własnego gniazda.
Jeszcze kilka lat temu, więcej niż co trzecia osoba (36%) w wieku od 25 do 34 lat w Polsce mieszkała z rodzicami, tym samym zaliczając się do populacji tzw. gniazdowników. Kim są gniazdownicy? Opublikowany przez GUS w lutym ub.r. raport „Pokolenie gniazdowników w Polsce” mówi, że to osoby w wieku 25-34 lat mieszkające z rodzicami, nieposiadające współmałżonka i niebędące same rodzicami. Populacja gniazdowników nie obejmuje osób rozwiedzionych oraz wdowców.
Polscy gniazdownicy
Powody takich decyzji są zróżnicowane i indywidualne, np. konieczność opieki nad starszym rodzicem. Bardziej jednoznaczna jest definicja osiągania dojrzałości. Dorosłość jest postrzegana m.in. jako zdolność do podejmowania decyzji w oparciu o własne przekonania i wartości, a także branie odpowiedzialności za swoje działania. Zdarzeniem, które łączy obie pespektywy jest opuszczenie domu rodzinnego i usamodzielnienie się od rodziców.
Wyniki realizowanego w krajach Unii Europejskiej badania dochodów i warunków życia (EU-SILC) wskazują na coraz późniejsze opuszczanie przez dzieci rodzinnego gniazda. Według danych z badania EU-SILC w 2018 roku 45,1% Polaków w wieku od 25 do 34 lat mieszkało przynajmniej z jednym ze swoich rodziców, zaliczając się do grona tzw. gniazdowników.
Poziom zjawiska gniazdownictwa w Polsce jest znacznie wyższy od średniej dla Unii Europejskiej, która kilka lat temu wyniosła 28,6%. W 2018 roku więcej niż co trzecia osoba (36%) w wieku od 25 do 34 lat w Polsce mieszkała z rodzicami. Większa koncentracja gniazdowników występuje w obszarach peryferyjnych Polski (głównie w gminach przygranicznych województwa podlaskiego i warmińsko-mazurskiego).
Najniższym poziomem zjawiska charakteryzują się największe miasta wraz z ich obszarami funkcjonalnymi, a także Kaszuby. Gniazdownikami są najczęściej mężczyźni. Jak pokazały badania GUS udział mężczyzn w wieku od 25 do 34 lat, którzy mieszkali ze swoimi rodzicami wyniósł 43%. Z kolei wśród kobiet stanowił on 29%.
Kim są gniazdownicy?
Gniazdownicy odznaczają się wysoką aktywnością ekonomiczną. Dwóch na trzech z nich w badanym okresie pracowało, najczęściej na podstawie umowy o pracę i w pełnym wymiarze czasu pracy. Problemem w ekonomicznym usamodzielnieniu się osób młodych są dochody. Jak wynika z danych 60% gniazdowników nie miało żadnego dochodu lub osiągało średni miesięczny dochód poniżej stawki minimalnej. Kolejną prawdopodobną przyczyną braku usamodzielnienia się badanach osób jest konieczność zapewnienia opieki nad rodzicami.
Jak informuje GUS, w wyjaśnianiu zjawiska gniazdownictwa należy brać również pod uwagę czynniki psychologiczne oraz przekazywane w rodzinach wzorce aktywności ekonomicznej. Jak wykazało badanie, prawie co szósty gniazdownik nie pracuje i mieszka jednocześnie przynajmniej z jednym niepracującym rodzicem.
Podobny odsetek występuje w przypadku nieaktywnych zawodowo gniazdowników, których rodzic (w sytuacji zamieszkiwania tylko z jednym rodzicem) lub rodzice są bezrobotni, bierni zawodowo lub w wieku poprodukcyjnym. Dziedziczenie braku aktywności ekonomicznej w rodzinach gniazdowników nie wykazuje zróżnicowania względem płci.
Gdzie żyją gniazdownicy?
Największy odsetek gniazdowników wystąpił w województwach: warmińsko-mazurskim i świętokrzyskim (powyżej 40%). Najniższym poziomem zjawiska gniazdownictwa charakteryzowały się natomiast województwa: pomorskie i mazowieckie (niespełna 33%). Zróżnicowanie poziomu gniazdownictwa na szczeblu gmin jest większe. Do jednostek o najwyższych wartościach wskaźnika należą gminy przygraniczne, w szczególności w województwie podlaskim i warmińsko-mazurskim. Odsetek osób dorosłych mieszkających z rodzicami przekracza w nich nawet 50% populacji.
Z kolei do gmin o najniższej wartości badanego zjawiska zaliczają się gminy znajdujące się w obszarach funkcjonalnych największych polskich miast, a także gminy położone w regionie kulturowym Kaszub, który charakteryzuje się jednym z najwyższych w Polsce wskaźnikiem liczby zawieranych małżeństw na 1 tys. ludności. Wśród miast wojewódzkich najwyższy udział dorosłych dzieci mieszkających ze swoimi rodzicami odnotowały Kielce i Zielona Góra (powyżej 36%), natomiast najniższy – Wrocław i Warszawa (poniżej 25%).
Niekoniecznie ciasne, ale własne
Mieszkanie o powierzchni 18 m²? Dla jednych to filozofia życiowa, a dla innych konieczność, ponieważ przestrzeń mieszkalna w miastach staje się coraz mniejsza i droższa. W ramach megatrendu, jakim jest urbanizacja, rosnącą popularność w dużych aglomeracjach zyskuje koncepcja Tiny Spaces. Coraz więcej osób chce mieszkać w miastach i szuka tanich mieszkań, a jednocześnie znacząco wzrasta ilość jednoosobowych gospodarstw domowych.
Tiny Spaces to coś więcej niż tylko alternatywa, ponieważ mała przestrzeń mieszkalna nie jest równoznaczna z gorszą jakością życia. Jest wręcz odwrotnie. Im mniej miejsca do dyspozycji, tym bardziej przemyślana musi być jego aranżacja. Nie trzeba też rezygnować z dobrego designu – przekonuje firma Hettich.
Nowe rozwiązania w meblach
Na podobne aspekty zwraca uwagę firma Blum. Koncepcje na planie otwartym i coraz mniejsze domy miejskie wymagają nowych rozwiązań meblowych. Coraz więcej osób chciałoby ukryć funkcjonalne przestrzenie, takie jak zabudowane kuchnie czy domowe biura, gdy ich nie używają.
Blum wymyślił systemy kieszeniowe, które składają się z dużych drzwi zamykających nieużywane przestrzenie. Po otwarciu drzwi znikają w wąskich szafkach lub kieszeniach. Użytkownicy mogą otwierać drzwi jednym dotknięciem (na przykład za pomocą „Tip-On”), a następnie po prostu wsuwać je do kieszeni.
Szuflady po nowemu
Nowe walory szuflad odkrywa firma Rejs, pokazując, że równie dobrze możemy z nich korzystać na przykład w sypialniach i garderobach. Dostępne w wersji tradycyjnej – frontowej i coraz popularniejszej – wewnętrznej z dekoracyjnym przeszkleniem, szuflady „Slim Box” sprawdzają się w przechowywaniu osobistych drobiazgów. Schować w nich można m.in: biżuterię, dodatki, jak: krawaty czy zegarki, bieliznę, ale także ubrania wszelkiego typu i duże tekstylia. Systemy organizacji szuflad sprawiają, że uporządkowanie produktów jest o wiele łatwiejsze.
Wkłady do „Slim Box” dostępne są w dwóch eleganckich wydaniach wykonanych z materiałów wysokiej jakości. Połączenie śmietankowej bieli z głębią czarnego aksamitu tworzy ultra kobiece wnętrze, które pięknie wyeksponuje zarówno złotą, jak i srebrną biżuterię, zegarki czy kolorowe dodatki. Odważne zestawienie czarnej skóry ekologicznej z miedzianym aksamitem, podkreśli natomiast męską przestrzeń, w której swoje miejsce znajdą: idealnie poukładane krawaty, zegarki czy spinki do mankietów. Całość dopełniają ozdobne przeszycia i grawer. Dzięki temu wkłady mają nie tylko funkcję użytkową, ale również dekoracyjną – powiedziała Joanna Posadzy, dyrektor marketingu firmy Rejs.
TEKST: Diana Nachiło
Artykuł opublikowany został w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 1/2022