Produkty

Szwalnia własna czy zewnętrzna?

268415952

Szwalnia własna czy zewnętrzna?

Zewnętrzna szwalnia to odpowiedź na ogromne zapotrzebowanie na wszelkie usługi szwalnicze. Firmy, którym zależy na większej efektywności, powinny mieć to rozwiązanie na uwadze.

Reklama
Banner targów IFFINA 2024 750x109 px

Zlecanie wymagających projektów czy współpraca z wyspecjalizowanymi kadrami pracowniczymi bez konieczności ich zatrudniania – co wybrać? Jeżeli szwalnia, to jaka? Na czym polega tego typu współpraca i czy faktycznie warto zlecać ją „na zewnątrz” opowiada Mariusz Hoszowski, prezes firmy Smart Work.

Z roku na rok rośnie świadomość konsumencka na temat tego, w jaki sposób tworzone są przedmioty codziennego użytku – w tym odzież czy elementy tekstylne mebli. To z kolei wpływa na decyzje producentów, poszukujących nie tylko lepszej jakości materiałów, ale również efektywniejszych sposobów produkcji. Wysoko wyspecjalizowane, zewnętrzne szwalnie stanowią stałe uzupełnienie procesu produkcyjnego lub nieocenioną pomoc przy realizacji dodatkowych zamówień, wykraczających poza możliwości produkcyjne przedsiębiorstwa.

Wciąż rośnie zapotrzebowanie na profesjonalne szwalnie, które umożliwią wykonywanie nawet najbardziej zaawansowanych projektów. Jak wiemy, nie wszyscy producenci są w stanie zaaranżować u siebie dodatkową przestrzeń produkcyjną, dlatego coraz chętniej sięgają po zewnętrze działy szwalnicze – na przykład takie jak w Smart Work. Dysponują one przeszkolonymi pracownikami, wysoko wyspecjalizowanymi koordynatorami oraz nowoczesnym parkiem maszynowym, produkując asortyment własny oraz w kooperacji z klientami zewnętrznymi z różnych branż – mówi Mariusz Hoszowski, prezes firmy Smart Work.

Komu zewnętrzna szwalnia?

Jakie firmy korzystają z usług zewnętrznych szwalni? Jak wyjaśnia prezes Smart Work, oprócz producentów odzieży czy wyposażenia wnętrz, po tego typu pomoc sięgają wszystkie te firmy, które potrzebują przedłużenia mocy produkcyjnych: Mimo dużej ilości zamówień, wiele firm ze względów strategicznych nie chce rozbudowywać swoich parków maszynowych. Prostszym i bardziej opłacalnym rozwiązaniem staje się zatem współpraca z zewnętrzną szwalnią, która pomoże zaspokoić popyt – bez inwestowania w zatrudnianie, szkolenie i utrzymanie stałych pracowników. Jest to rozwiązanie elastyczne i dopasowane do aktualnych warunków, a w razie borykania się z jakimikolwiek problemami, producent po prostu rezygnuje ze współpracy, bez przymusu zwalniania własnych zasobów kadrowych.

Zakres usług w szwalniach zewnętrznych jest wyjątkowo szeroki. Obejmuje on najczęściej m.in. szycie odzieży, elementów tekstylnych mebli, akcesoriów wnętrzarskich, plandek, a nawet specjalistycznych dodatków do palet. Dzięki ciągłej dostępności pracowników produkcyjnych oraz wysokiej elastyczności w zwiększaniu ich zatrudniania, tego typu zakłady są w stanie dostosować ilość szwaczek do zlecanych zadań w bardzo krótkim czasie.

Zewnętrzne szwalnie – czy warto?

Poza wspomnianymi już atutami, zewnętrza szwalnia to doskonały sposób na nieprzewidywane okresy, takie jak pandemia koronawirusa. Jak wyjaśnia Mariusz Hoszowski, ten ciężki czas dał się we znaki producentom i nauczył ich, że lepiej mieć szwalnie bliżej, nawet kosztem wyższej ceny.

Choć poziom kosztów szycia w Polsce jest znacząco wyższy niż – na przykład – w Bangladeszu, rodzime szwalnie w każdych warunkach mogą zagwarantować większą elastyczność oraz skrócenie łańcucha dostaw. To z kolei zabezpiecza producentów przed gorszymi czasami i przechyla szalę na stronę powierzania usług krajowym podwykonawcom, tym samym zachowując równowagę biznesową. Zredukowanych jest wiele dodatkowych kosztów i pozyskane są przez nas pożądane wyroby, bez konieczności tworzenia specjalnych stanowisk pracy lub dodatkowego delegowania do realizacji tych zadań własnych kadr pracowniczych – przekonuje Mariusz Hoszowski.

Czy warto zatem stawiać na zewnętrze szwalnie? W przypadku poszukiwania większej efektywności w funkcjonowaniu naszej firmy, korzystanie z zewnętrznych usług jest jak najbardziej wskazane.