Edukacja

Rok 2020 nie powstrzymał polskiej branży meblarskiej

Rok 2020 nie powstrzymał polskiej branży meblarskiej. Firmy o zatrudnieniu powyżej 49 pracowników zakończyły go z wynikiem wartości produkcji sprzedanej na poziomie ok. 46,8 mld zł.

Rok 2020 nie powstrzymał polskiej branży meblarskiej

Miniony rok zostanie z pewnością zapamiętany jako najtrudniejszy we współczesnej historii świata. Pandemia COVID-19 negatywnie wpłynęła zarówno na polską, jak i światową gospodarkę, a także – być może bezpowrotnie – zmieniła nasze życie. Jak w tej nowej rzeczywistości poradzili sobie przedstawiciele polskiej branży meblarskiej?

Reklama
Banner All4Wood 2024 - 750x100

Początkowo, po wybuchu pandemii w Europie, w marcu ubiegłego roku zakładaliśmy, że nie uda się utrzymać wyników z lat poprzednich. Dzięki prowadzonym regularnie badaniom pesymistyczne prognozy stopniowo łagodziliśmy, aby już we wrześniu 2020 r. stwierdzić, że mimo wielu trudności dla polskiej branży meblarskiej rok zakończy się wartością produkcji sprzedanej mebli wyższą niż w roku 2019. Czy te przewidywania się sprawdziły? Na to pytanie odpowiedzą nam najnowsze dane.

Produkcja mebli

Przeprowadzona analiza obejmuje wartość produkcji sprzedanej mebli wypracowanej przez firmy duże, średnie i małe. W ostatnim kwartale 2020 r. wartość produkcji sprzedanej wyniosła 13,3 mld zł. To wynik wyższy o 9% w stosunku do analogicznego okresu 2019 r. A zatem cały rok 2020 firmy o zatrudnieniu powyżej 49 pracowników zakończyły z wynikiem wartości produkcji sprzedanej na poziomie ok. 46,8 mld zł, co jest wynikiem o 200 mln zł lepszym niż w roku poprzedzającym. Należy podkreślić, że wynik ten nie uwzględnia firm mikro. Oficjalne dane na temat produkcji sprzedanej mebli dla pełnej zbiorowości firm ukażą się w maju br.

Analizując dane dotyczące wolumenu produkcji w ostatnim kwartale 2020 r. zaobserwowano wzrost ilości wyprodukowanych mebli drewnianych w rodzaju stosowanych w sypialni oraz mebli drewnianych w rodzaju stosowanych w pokojach stołowych i salonach o odpowiednio 4% i 15% w stosunku do roku ubiegłego. W przypadku mebli do siedzenia przekształcanych w miejsca do spania i mebli drewnianych w rodzaju stosowanych w kuchni odnotowano spadek o 4% i 15%.

W całym 2020 r. wolumen produkcji mebli we wszystkich grupach zmniejszył się w stosunku do roku 2019. Najmniejszy spadek odnotowano w grupie mebli drewnianych w rodzaju stosowanych w pokojach stołowych i salonach. Wyprodukowano ich 31.218 tys. sztuk, co jest ilością o 1% mniejszą w porównaniu do roku poprzedniego. Największy spadek obserwuje się w grupie mebli drewnianych stosowanych w kuchni. Wyprodukowano ich 4.099 tys. sztuk w 2020 r., co przekłada się na ilość o 19% mniejszą wobec 2019 r. Pozostałych grup mebli, takich jak meble do siedzenia przekształcane w miejsca do spania i meble drewniane w rodzaju stosowanych w sypialni wyprodukowano mniej o odpowiednio 13% i 5%. Zaznaczmy, że wymienione cztery, monitorowane przez GUS grupy mebli, odpowiadają za około 25% produkcji polskiej branży meblarskiej.

Zatrudnienie w polskiej branży meblarskiej

Pandemia COVID-19 odbiła się negatywnie na przeciętnym zatrudnieniu w branży meblarskiej. Według danych GUS w całym 2020 r. przeciętne zatrudnienie wyniosło około 157 tys. pracowników. Mimo znaczniej poprawy, która nastąpiła w ostatnim kwartale 2020 r. liczba ta jest o 3% niższa niż 2019 r.

Dane te stanowią średnią roczną z miesięcy od stycznia do grudnia. Nie uwzględniają właścicieli i współwłaścicieli, jak również pracujących członków ich rodzin. Nie obejmują również zatrudnionych poza granicami Polski oraz zatrudnionych w organizacjach społecznych, politycznych, związkach zawodowych i innych. Wskaźnik przeciętnego zatrudnienia w branży meblarskiej obejmują osoby zatrudnione na podstawie stosunku pracy w pełnym wymiarze czasu pracy oraz w niepełnym, po przeliczeniu na pełnozatrudnionych. Tak więc, pomimo restrykcji, absencji, lockdownu  czy obniżonego wymiaru czasu pracy udało się w branży zwiększyć wartość produkcji sprzedanej, a tym samym zwiększyć wydajność.

Analizy danych GUS z ostatniego kwartału 2020 r. meblarskiej ujawniają bardzo duży, bo aż 10% wzrost wynagrodzeń brutto w zestawieniu do analogicznego okresu roku poprzedzającego. Wzrost jest również widoczny w ujęciu całorocznym. Przeciętne wynagrodzenie w przemyśle meblarskim w 2020 r. wyniosło 4.152,73 zł. Jest o 5% wyższe niż w 2019 r., kiedy to pracownik otrzymywał przeciętnie 3.961,46 zł.

Koniunktura w polskiej branży meblarskiej

Wszystkie wskaźniki koniunktury są obliczane jako saldo odpowiedzi negatywnych oraz pozytywnych, które udzielane są przez menadżerów firm. Nie są uwzględniane odpowiedzi neutralne.

W okresie od listopada 2020 r. do stycznia 2021 r. menedżerowie pozytywnie, choć z tendencją spadkową, oceniali sytuację dotyczącą bieżącego portfela zamówień, produkcji i ogólnej sytuacji finansowej przedsiębiorstwa. Były one jednak nieco niższe niż w III kwartale 2020 r. Wpływ na to miał listopadowy lockdown i związane z nim zamknięcie większych salonów meblowych. W miesiącach takich jak listopad, grudzień i styczeń oceny bieżącego portfela zamówień kształtowały się odpowiednio na poziomie 17,6, 10,4 i 0,5. W przypadku bieżącej produkcji w tym samym okresie oceniano na 12,1, 8,7 i 1,8. Oceny bieżącej ogólnej sytuacji finansowej przedsiębiorstwa wykazują podobne zachowanie i wyniosły odpowiednio 12,3, 11,3 oraz 4,2.

46,8 mld zł
to wartość produkcji sprzedanej polskich firm meblarskich (bez firm mikro) w 2020 r., co jest wynikiem o 200 mln zł lepszym niż w 2019 r.

Nieco inaczej ma się sytuacja w przypadku bieżącej oceny zapasów. Menadżerowie, podobnie jak w III kwartale, wskazują na niedobór zapasów wyrobów gotowych. Największy przypadł na miesiąc grudzień 2020 r., kiedy to ocena bieżących zapasów wyniosła 12,5.

Pesymizmu coraz mniej

Wskaźniki przewidywanego portfela zamówień, produkcji i sytuacji finansowej przedsiębiorstwa w wyniku listopadowego zamknięcia gospodarki poszybowały mocno na minus, choć odsetek negatywnych oczekiwań zmalał w grudniu i styczniu. Oceny przewidywanego portfela w badanym okresie kształtowały się na poziomie kolejno -24, -3,8 i -8,7. Analogicznie prezentują się oceny przewidywanej produkcji i przewidywanej ogólnej sytuacji finansowej przedsiębiorstwa gdzie odnotowano odpowiednio -19,6 -1,4 i -4,1 oraz -19,6, -2,2 i -8,4.

Pod lupę wzięto również wskaźniki ogólnego klimatu koniunktury, ogólnej sytuacji gospodarczej oraz przewidywanych cen. W przypadku tego pierwszego w badanym okresie listopad-grudzień 2020 r. i styczeń 2021 r. zanotowano wartości kolejno -2,5, 7,0 i 5,8. Lepiej oceniany przez menedżerów wskaźnik ogólniej sytuacji gospodarczej w tym samym okresie charakteryzował się ocenami odpowiednio 14,2, 15,8 i 16,5.  Pod koniec ubiegłego roku i na początku 2021 r. wzrosło grono menedżerów opowiadających się zwiększeniem cen mebli. W listopadzie i grudniu 2020 r. oraz styczniu 2021 r. odnotowano wartości dotyczące wskaźnika przewidywanych cen odpowiednio na poziomie 4,8, 14,9 i 13,6. Może to oznaczać, że producenci są przypierani do muru przez koszty.

Handel zagraniczny polskiej branży meblarskiej

W ocenie sytuacji w branży meblarskiej równie ważną rolę odgrywa handel zagraniczny. Analizę przeprowadzono na podstawie oficjalnych danych GUS dotyczących eksportu i importu. Przedstawione w tabeli „Wartość handlu zagranicznego” dane dotyczą grup mebli takich jak:

  • 9401 – meble do siedzenia, w tym fotele samochodowe,
  • 9402 – meble medyczne,
  • 9403 – meble pozostałe,
  • 9404 – materace.

Z wymienionych grup wyłączono fotele samochodowe, fotele używane w lotnictwie, ich części oraz pościele i śpiwory.

Z najnowszych danych GUS wynika, że eksport od stycznia do listopada 2020 r. wyniósł 9,95 mld euro. To spadek o 6% w stosunku do analogicznego okresu 2019 r. Według B+R Studio prognozowana wartość eksportu mebli w 2020 r. wyniesie 11,2 mld euro. Oznacza to, że jest ona w tej walucie zbliżoną wartość do roku 2019. Po przeliczeniu na rodzimą walutę wartość ta wyniesie 49,8 mld zł. Zaobserwowano, że przewidywana wartość eksportu w 2020 r. wyrażona w złotówkach jest o 3% wyższa niż przed rokiem. Wynika to z osłabienia kursu złotówki. Spodziewamy się, że dane GUS mogą być w kolejnych okresach korygowane, co zdarzało się w przeszłości wielokrotnie.

11,2 mld euro
wynosi prognozowana przez firmę B+R Studio wartość polskiego eksportu mebli za 2020 r. (jest to wielkość zbliżona do eksportu w 2019 r.)

Przyglądając się dotychczasowej dynamice importu w 2020 r. B+R Studio prognozuje, że na koniec roku jego wartość wyniesie 2,42 mld euro. Oznacza to osiągnięcie niemal takiego samego wyniku jak w 2019 r., kiedy to import wyniósł 2,43 mld euro. Po przeliczeniu na złotówki, ze względu na wysoką wycenę euro, ujawnia się 4% wzrost wartości importu w porównaniu do roku 2019 i wynosi 10,84 mld zł. Dane opublikowane przez GUS dla miesięcy styczeń-listopad 2020 r. charakteryzują się dynamiką na poziomie 0,96 w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego. Oznacza to spadek z poziomu 2,34 mld euro do 2,25 mld euro. Po przeliczeniu na złotówki wartość importu we wspomnianych miesiącach 2020 r. wyniosła 9,95 mld zł. Przekłada się to na dynamikę 0,99.

Koniunktura konsumencka

Niezbędnym elementem w ocenie sektora meblarskiego są dane dotyczące koniunktury konsumenckiej, bieżących nastrojów oraz ich oczekiwań na przyszłość.

Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK) to średnia sald ocen zmian sytuacji finansowej gospodarstwa domowego, zmian ogólnej sytuacji ekonomicznej kraju oraz obecnego dokonywania ważnych zakupów.

W badanym okresie (listopad i grudzień 2020 r. oraz styczeń 2021 r.) wszystkie składające się na BWUK wskaźniki, a mianowicie zmiana sytuacji finansowej gospodarstwa domowego w ostatnich i najbliższych 12 miesiącach, zmiana ogólnej sytuacji ekonomicznej w kraju w ostatnich i najbliższych 12 miesiącach oraz dokonywanie ważnych zakupów, utrzymywały bardzo niskie wartości. Najgorzej oceniana jest sytuacja dotycząca zmiany ogólnej sytuacji ekonomicznej w kraju w ostatnich i najbliższych 12 miesięcy. Konsumenci oceniali je w badanym okresie na odpowiednio -46,2 -45,7 i -48,6 oraz -45,9, -36,7 i -35,7. BWUK będący średnią pięciu wyżej wymienionych wskaźników charakteryzował się wartościami kolejno -29,2, -24,9 i -25,1 i był najgorszy od czasu pierwszej fali COVID-19.

Następny jest wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK). Składa się ze średniej sald ocen dotyczących przewidywań w zakresie: zmiany w perspektywie najbliższych 12 miesięcy sytuacji finansowej gospodarstwa domowego, ogólnej sytuacji ekonomicznej w kraju, poziomu bezrobocia i zmiany możliwości związanych z oszczędzaniem pieniędzy. W WWUK, analogicznie jak w przypadku BWUK, w badanym okresie (listopad i grudzień 2020 r. oraz styczeń 2021 r.) odnotowano dalsze pogorszenie ocen konsumentów z wyjątkiem wskaźnika związanego z oszczędzaniem pieniędzy, który w badanym okresie notował wartości na poziomie odpowiednio -0,4, 2,4 i 5,2. Najgorzej ocenianym WWUK był natomiast ten dotyczący zmiany poziomu bezrobocia. Został on oceniony przez konsumentów w badanym okresie na poziomie -58,8, -52,4 i -49,5. Średnia wszystkich wskaźników, jako WWUK, w badanym okresie kształtowała się na poziomie odpowiednio -30,1, -24,2 i -22,7. To wartości najniższe od czasu pierwszej fali pandemii COVID-19.

Koniunktura w handlu

Dokonując oceny polskiej branży meblarskiej nie można pominąć analizy danych dotyczących handlu detalicznego, która znacznie poszerza jej obraz. Dane, których dokonano analizy dotyczą okresu od listopada 2020 r. do stycznia 2021 r. i opisują handel artykułami gospodarstwa domowego, w których składzie znajdują się m.in. meble.

Wskaźnik bieżącej ogólnej sytuacji gospodarczej przedsiębiorstw w badanym okresie wyniósł odpowiednio 1,1 -8,2 i -1,9. Ujemne wartości są pokłosiem pojawieniem się drugiej fali COVID-19 na świecie i listopadowego lockdownu. Jednakże daleko im do bardzo negatywnych ocen z okresu wiosennego zamknięcia gospodarki.

Nieco gorzej prezentują się oceny przewidywanej ogólnej sytuacji gospodarczej przedsiębiorstw. W tym przypadku w badanym okresie wszystkie wartości był ujemne, choć z tendencją wzrostową i wynosiły kolejno -23,0, -6,8, -0,2.

Wartość wskaźnika bieżącej ilości sprzedawanych towarów, mimo że odnotował delikatny spadek w stosunku do okresu pomiędzy fal COVID-19, to nadal utrzymał bardzo dobre oceny, które kształtowały się w listopadzie i grudniu 2020 r. oraz styczniu 2021 r. na poziomie kolejno: 33,2, 26,1 i 36,0.

Wskaźnik przewidywanych cen towarów również uniknął wpływu negatywnej sytuacji pandemicznej i utrzymał wartości dodatnie w badanym okresie na poziomie odpowiednio 7,3, 10,4 i 6,4.

Kolejny wskaźnik dotyczący przewidywanego popytu na towary w listopadzie 2020 r. zaliczył załamanie związane z pojawieniem się drugiej fali pandemii notując wartość -22,6. W następnych dwóch miesiącach jednak sytuacja ta się znacznie poprawiła. W grudniu 2020 r. wskaźnik był jeszcze ujemny, choć nieznacznie (-4,5). Natomiast w styczniu 2021 r. nastroje były już dodatnie z oceną 4,3.

Ostatni wskaźnik odnoszący się ogólnego klimatu koniunktury również spadł na minus w listopadzie 2020 r. notując -11,0. W następnych dwóch badanych miesiącach nastąpiła lekka poprawa, lecz wskaźnik pozostał ujemny kształtując się na poziomie odpowiednio -7,5 w grudniu i -1,1 w styczniu.

Budownictwo

Ostatnim i niezbędnym elementem badania i oceny stanu polskiej branży meblarskiej jest analiza sytuacji na rynku budowlanym. Przyglądając się rynkowi mieszkaniowemu można przewidzieć wzrost wydatków społeczeństwa na meble.

Według oficjalnych danych GUS w całym 2020 r. liczba oddanych do użytku mieszkań wyniosła 221.978. To wartość o 7% wyższa niż w roku 2019, kiedy to oddano do użytku 207.224 mieszkań.

Kolejną badaną wartością jest liczba mieszkań, których budowa została rozpoczęta. W 2020 r. liczba rozpoczętych budów wyniosła 223.842 i niestety jest to spadek w porównaniu do 2019 r. o 6%. Wtedy to liczba wyniosła aż 237.281.

Ostatnim elementem przybliżającym sytuację na rynku mieszkaniowym jest liczba mieszkań, na których realizację wydano zgodę lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym. W 2020 r. liczba ta wyniosła 275.938 i w porównaniu z  268.483 w 2019 r. jest to wzrost o 3%.

Reasumując, dobra sytuacja na rynku budowlanym jest optymistyczną wiadomości również dla branży meblarskiej. Wzrost liczby oddanych do użytku mieszkań może potencjalnie zwiększyć zapotrzebowanie konsumentów na nowe umeblowanie w najbliższym czasie. Spadła niestety liczba rozpoczętych budów. Może to mieć negatywny efekt w dalszej perspektywie. Jednakże wzrost wydanych pozwoleń i dokonanych zgłoszeń z projektem budowanym wskazuje najprawdopodobniej, że będzie on jednorazowy i krótkotrwały.

Podsumowanie

Zakończony rok 2020 był trudnym przeciwnikiem, który na dodatek nie do końca grał czysto. Co rusz rzucał kłody pod nogi w postaci pandemii COVID-19, lockdownów, rosnących cen energii i inflacji oraz niesprzyjającej koniunktury, na których wielu się wywróciło. Polska branża meblarska jest jednak jedną z niewielu, która zwyciężyła w tej nierównej walce. Świadczy o tym wynik produkcji sprzedanej mebli.

W tych niesprzyjających warunkach niesamowitym jest, że polskim meblarzom udało się pobić rekord wartości produkcji sprzedanej z udanego 2019 r. Dzięki świetnej drugiej połowie roku, z naciskiem na ostatni kwartał 2020 r. udało się osiągnąć wartość produkcji sprzedanej mebli na poziomie 46,8 mld zł. To więcej o 200 mln złotych w stosunku do roku poprzedzającego. Ten wzrost, choć niewielki jest symbolem siły polskiego przemysłu meblarskiego i napawa optymizmem na świeżo rozpoczęty 2021 r. Skoro już jesteśmy przy 2021 r. to… B+R Studio w najnowszym raporcie „Polskie Meble Outlook 2021” prognozuje, że i ten rok branża meblarska zakończy na plusie.

TEKST: Milena Dorozińska, Mateusz Strzelczyk

Autorzy są pracownikami firmy B+R Studio Tomasz Wiktorski.

Artykuł opublikowany został w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 3/2021