Edukacja

Polskie meble – perspektywy eksportu poza Europę

Polskie meble - perspektywy eksportu.

Polskie meble – perspektywy eksportu poza Europę

Rynek europejski stał się ciasny, co w połączeniu ze spadkiem dynamiki wzrostu PKB w Europie zaprowadziło branżę meblarską na rozdroże. Polscy producenci mebli chcą utrzymać silną pozycję w Europie, a jednocześnie planują ekspansję poza Unię. Jakie kierunki eksportu są najbardziej perspektywiczne?

Reklama
Banner All4Wood 2024 - 750x100

Z przygotowanego przez PKO Bank Polski raportu „Branża meblarska: Pozycja międzynarodowa polskich producentów i prognozy rozwoju rynku do 2026 r.” wynika, że, mimo zawirowań na scenie geopolitycznej, polskie meble pozostają na mocnej pozycji na światowym rynku. Niepokojące są jednak recesyjne scenariusze, które kreślą analitycy. W przypadku nasilenia presji kosztowej, przy jednoczesnym wyhamowaniu popytu, zysk netto producentów mebli będzie spadał.

Autorzy raportu powołują się na dane, które publikuje Statista:

Sprzedaż mebli na świecie w drugim roku pandemii COVID-19 wzrosła o 8% do poziomu 568,7 mld euro (podczas, gdy w 2020 r. zanotowano niewielki spadek o 0,5% r/r). Dobrej sytuacji branży sprzyjał trend dłuższego pozostawania w domu i związanej z nim chęci wymiany mebli, w celu poprawienia komfortu zamieszkania czy przystosowania warunków otoczenia domowego do pracy i nauki zdalnej, a także rozgrzany rynek nieruchomości. Dobra passa branży była kontynuowana jeszcze w pierwszej połowie 2022 r., jednak nasilenie procesów inflacyjnych, spotęgowane rosyjską inwazją na Ukrainę, może przełożyć się na schłodzenie rynku meblarskiego w 2h22 – Statista prognozuje, że dynamika wzrostu światowego rynku mebli w całym 2022 r. obniży się do 2,8%. W kolejnych latach spodziewane jest odbicie – prognozowane średnie tempo wzrostu sprzedaży mebli na świecie w latach 2023-2026 wynosi 5,5%.

Analitycy PKO Banku Polskiego są zdania, że w obliczu zakłóceń w globalnych łańcuchach dostaw, wywołanych przez pandemię COVID-19, a obecnie również przez wojnę w Ukrainie, na znaczeniu zyskują nearshoring (i friendshoring), co może zwiększyć konkurencyjność polskich producentów względem dostawców z rynków azjatyckich. Ponadto rosnąca świadomość ekologiczna konsumentów stwarza presję na ograniczanie negatywnego wpływu produkcji na środowisko. Produkcja mebli w oparciu o surowce pochodzące ze zrównoważonych źródeł, odzysk surowców z używanych mebli, a także coraz popularniejsze odnawianie mebli to trendy, które w ostatnim czasie mocno zyskały na znaczeniu – czytamy w raporcie. Według ekspertów PKO BP polska branża meblarska powinna być w stanie odpowiedzieć na te trendy i tym samym umocnić swoją markę na rynkach międzynarodowych.

Przewagi konkurencyjne polskich mebli

Meble z Polski trafiają do krajów położonych na wszystkich kontynentach. Oczywiście, w handlu meblami – dotyczy to zwłaszcza mebli tapicerowanych, chociaż nie tylko – ważną rolę odgrywają koszty transportu. Im bliżej od miejsca produkcji, tym bardziej tego typu meble są konkurencyjne. Nic więc dziwnego, że wśród 10 największych pozaunijnych odbiorców polskich mebli znajdują się m.in. Wielka Brytania, Szwajcaria, Rosja, Norwegia, Ukraina i Serbia.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej spowodowało skokowy wzrost udziału eksportu mebli do krajów spoza UE, które oscyluje obecnie na poziomie około 20%. Dla porównania: przed wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii (w 2020 roku) udział eksportu do krajów spoza UE wahał się od 12,5% do 15% całego polskiego eksportu.

I to właśnie Wielka Brytania jest największym odbiorcą polskich mebli spoza UE. Wartość wyeksportowanych mebli do tego kraju w 2021 roku wyniosła nieco ponad 900 mln euro (prognozowane 940 mln w 2022 roku). Ale nie oznacza to że nie można eksportować na większe odległości. Drugim największym odbiorcą są Stany Zjednoczone z wartością ponad 430 mln euro (prognozowane 520 mln w 2022 roku), a następnie: Chiny, Kanada i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Typując top 10 spoza Europy można jeszcze wymienić Izrael, Meksyk, Arabię Saudyjską, Australię RPA i Maroko.

Gdzie poza UE sprzedają się polskie meble?

Na przestrzeni minionych 10 lat całkowity eksport mebli z Polski w przybliżeniu podwoił się. Podobnie rzecz miała się z eksportem pozaunijnym. Trochę specyficzną sytuację powoduje wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Gdyby faktycznie przyjąć eksport polskich mebli (przed wyjściem Wielkiej Brytanii) do krajów pozaunijnych na poziomie 13%, to po wyjściu Wielkiej Brytanii odnotować trzeba skok o 7 punktów procentowych. Traktując jednak Wielką Brytanię i inne kraje spoza UE jako jedną grupę, okazuje się, że ich udział w eksporcie na przestrzeni 10 lat w zasadzie się nie zmienił i wynosi ok. 20% z okresowymi fluktuacjami +/-1%.

Trzeba jednak podkreślić, że eksport pozaunijny rośnie tak samo szybko, jak eksport do UE, więc nie można go zaniedbywać – przestrzega Tomasz Wiktorski, właściciel firmy B+R Studio. – W 2021 roku wynosił on ponad 2,5 mld euro, podczas gdy w 2012 było to około 1,3 mld euro (uwzględniając sprzedaż do Wielkiej Brytanii). Oczywiście, są kraje, gdzie sprzedaż wzrasta szybciej, np. USA, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Izrael, Maroko. Z drugiej strony – są i takie, gdzie sprzedaż rośnie wolniej lub wręcz spada. Spośród 10 największych odbiorców polskich mebli spoza UE spadek eksportu w najbliższych latach spodziewany jest tylko w przypadku Rosji i Chin.

Branża patrzy na Stany Zjednoczone

Izrael, Kanada i Szwajcaria – to kraje spoza Unii Europejskiej, do których eksportuje firma Puszman, chociaż – jak przyznaje Anna Szyncowicz – eksport do nich stanowi obecnie nie więcej niż 7% sprzedaży firmy.

Obserwujemy spowolnienie krajowego popytu oraz nadchodzące spowolnienia gospodarek krajów Unii Europejskiej. Podejmujemy działania zmierzające do rozwijania naszego portfolio produktowego oraz pozyskania nowych rynków zbytu na rynkach pozaunijnych – mówi Anna Szyncowicz. – Dostrzegamy rosnące zainteresowanie naszymi meblami nie tylko w Europie, ale również na rynku amerykańskim. Biorąc pod uwagę naszą chęć dalszej ekspansji, są to dla nas bardzo interesujące perspektywy. Staramy się intensyfikować działania na takich rynkach, jak Stany Zjednoczone, Kanada, Wielka Brytania, jednocześnie cały czas rozwijając współpracę z większością krajów Unii Europejskiej. Wydaje się, że duży potencjał wygeneruje również rynek Ukrainy, kiedy sytuacja polityczno-gospodarcza się ustabilizuje.

ZOBACZ TAKŻE: USA największym odbiorcą mebli na świecie

Firma Balma – poza głównymi rynkami, czyli polskim oraz unijnym – ma też klientów w Stanach Zjednoczonych oraz w krajach Bliskiego Wschodu.

Projektując nasze meble staramy się, by były funkcjonalne i miały szerokie zastosowania, nie tylko w biurach i przestrzeniach publicznych, ale też w przestrzeniach domowych. Nasi klienci doceniają tę uniwersalność. Dlatego rozwijamy naszą sprzedaż na tych rynkach – mówi Anna Śmieszek-Markuszewska, dyrektor marketingu w Balmie.

Duży rynek, duże problemy

Refleksjami na temat rynku amerykańskiego dzieli się Mateusz Nowotnik, właściciel firmy Miloni: Nie mamy obecnie eksportu poza rynki unijne, a ten wewnątrz UE jest na niskim poziomie. Niemniej jednak w kwietniu 2022 roku byliśmy na targach w High Point w Stanach Zjednoczonych. Rynek olbrzymi i z ogromnym potencjałem. Patrząc na naszą produkcję stołów z litego drewna mogę powiedzieć, że w tym segmencie jest tam olbrzymie zapotrzebowanie i stosunkowo mała konkurencja. Meble wysokiej jakości dostarczają tam niewielkie lokalne przedsiębiorstwa z Kanady oraz oczywiście Włosi. Mnóstwo jest natomiast drewnianych mebli sprowadzanych z Azji, w jakości fatalnej, ale to Amerykanom nie przeszkadza, bo ich częste przeprowadzki kończą się zostawieniem domu wraz z meblami, więc – może trochę generalizując – nie przywiązują się do jakości i trwałości. My w naszej skali nie mamy obecnie szans wejścia na taki rynek, bo koszt wejścia jest zbyt duży. Logistyka, obsługa na miejscu, magazyny w Stanach Zjednoczonych, dystrybucja – to obszary, które przy naszej skali są nie do przeskoczenia. Pokazuje to dobrze działające w High Point polskie stoisko, na którym biznes udało się zrobić tylko kilku największym graczom…

Rynki zbytu pilnie poszukiwane

Czy w perspektywie najbliższych kilku lat udział polskiego eksportu mebli do krajów spoza Unii Europejskiej znacząco wzrośnie? Tomasz Wiktorski zwraca uwagę, że z uwagi na spadek dynamiki wzrostu PKB w Europie konieczne będzie poszukiwanie nowych rynków. Dlatego B+R Studio spodziewa się, że w najbliższych 5 latach udział eksportu do krajów spoza UE będzie charakteryzował się nieznacznie wyższą dynamiką niż eksport do UE, a udział eksportu do krajów spoza UE wzrośnie do poziomu 21-22%. O ile dynamika wzrostów na poszczególnych kierunkach może być imponująca (z uwagi na niską bazę) to w ogólnym rozrachunku ich udział będzie wzrastał powoli – przewiduje Tomasz Wiktorski.

Rynki pozaunijne są różne. Na ile są one dla polskich producentów mebli perspektywiczne i atrakcyjne? Jest wiele czynników które należy brać pod uwagę, poszukując nowego rynku eksportowego: Wzornicze preferencje klientów, międzynarodową konkurencję, perspektywy wzrostu gospodarki, zmiany geopolityczne, wielkość rynku, postrzeganie Polski, relacje gospodarcze. Dla jednych atrakcyjniejsze będą Stany Zjednoczone, dla innych północna Afryka, a dla jeszcze innych Bliski Wschód. Nie ma jednego klucza.

Ale pewne jest że na świecie cały czas trwa przebudowa łańcuchów dostaw więc jest to dobry czas na poszukiwanie nowych rynków. Ja liczę na przykład na Indie, jako kierunek eksportu polskich mebli, z uwagi na potencjał wzrostu tej ogromnej gospodarki. I to pomimo, iż dziś ten kierunek jest poza top 10 odbiorców polskich mebli – wskazuje Tomasz Wiktorski. Potwierdzają to szacunki Statista, z których wynika, że  latach 2022-2026 najwyższy średni roczny wzrost – w wysokości 8,7% – będzie dotyczył rynków azjatyckich.

Czynniki wzmacniające polskie meble i pozycję branży meblarskiej w najbliższych latach:

  • nearshoring (i friendshoring) wzmacniające atrakcyjność polskich producentów względem dostawców z rynków azjatyckich, szczególnie w warunkach rosnących kosztów transportu i zakłóceń w łańcuchach dostaw
  • zrównoważona produkcja w oparciu o surowce pochodzące z certyfikowanych źródeł – istotna z punktu widzenia rosnącej świadomości ekologicznej konsumentów
  • wysoka jakość mebli w stosunku do ceny i duża różnorodność oferty
  • wysoka elastyczność polskich producentów i umiejętność dostosowania się do nowych trendów, a także wieloletnie tradycje meblarskie
  • śmiałe inwestycje w park maszynowy w poprzednich latach i dobre wykorzystywanie środków UE
  • szansa na zwiększenie wydatków producentów w obszarze badań, rozwoju i ESG w ramach funduszy unijnych i krajowych
  • korzystny dla eksporterów kurs EUR/PLN

Źródło: Raport PKO Banku Polskiego „Branża meblarska: Pozycja międzynarodowa polskich producentów i prognozy rozwoju rynku do 2026 r.”

Czynniki osłabiające polskie meble i pozycję branży meblarskiej w najbliższych latach:

  • przedłużająca się wojna w Ukrainie, osłabiająca koniunkturę na rynkach europejskich i obniżająca konsumpcję prywatną
  • niewielki udział rynków pozaeuropejskich w eksporcie i tym samym duże uzależnienie branży od koniunktury na rynkach europejskich
  • restrykcyjna polityka pieniężna obniżająca popyt na rynku nieruchomości
  • ryzyko dalszego wzrostu cen drewna i innych surowców wykorzystywanych w przemyśle meblarskim
  • nadal niedostatecznie wypromowana marka polskich mebli/wzornictwa na rynkach międzynarodowych
  • rosnąca konkurencja ze strony rynków azjatyckich i wschodnioeuropejskich

Źródło: Raport PKO Banku Polskiego „Branża meblarska: Pozycja międzynarodowa polskich producentów i prognozy rozwoju rynku do 2026 r.”

TEKST: Anna Szypulska, Marek Hryniewicki

Artykuł został opublikowany w miesięczniku BIZNES.meble.pl nr 2/2023