Design

Jak pandemia testuje architektów?

Ida Mikołajska, współwłaścicielka MIKOŁAJSKAstudio.

Jak pandemia testuje architektów?

Ograniczone zaufanie do podwykonawców i pilnowanie formalności w kontaktach biznesowych, ale i większa wyrozumiałość – tego miniony rok nauczył architektów MIKOŁAJSKAstudio.

Reklama
Banner All4Wood 2024 - 750x100

W kwietniu nowych klientów było jak na lekarstwo, za to koniec roku okazał się niezwykle pracowity ze względu na wzmożoną ilość zapytań od inwestorów.

Ida Mikołajska, współwłaścicielka MIKOŁAJSKAstudio przyznaje, że choć jej pracownia wyszła z pandemii obronną ręką, trudno dostrzec pozytywne strony tej sytuacji. Był to ciężki rok dla naszej pracowni, jednak daliśmy sobie radę mimo pandemii, konieczności przestawienia całego zespołu z dnia na dzień na pracę zdalną i kontakty online. Zaprocentowały wówczas wcześniejsze doświadczenia ze współpracy z klientami z zagranicy – mówi architektka.

Wiosną, podobnie jak cała branża zespół MIKOŁAJSKAstudio zmagał się z obawami związanymi z niepewną sytuacją w całej gospodarce, a także z ogromnymi trudnościami w dostawach.

MIKOŁAJSKAstudio nie narzeka

W drugiej połowie roku, kiedy klienci znów tłumnie zaczęli interesować się usługami projektantów wnętrz, najbardziej dokuczliwe okazały się problemy z nielojalnymi podwykonawcami. Staraliśmy się, aby klienci nie odczuli bezpośrednio tych trudności i chyba nam się udało, sądząc po aktualnym zainteresowaniu naszymi usługami. Dzisiaj znów przyjmujemy do realizacji projekty z paromiesięcznym terminem rozpoczęcia – opowiada Ida Mikołajska.

Biznesowo rok 2020 z perspektywy MIKOŁAJSKAstudio nie wygląda źle. Wszystko działa już stosunkowo płynnie, choć nieco wolniej niż kiedyś. Sytuacja się ustabilizowała, ale z niektórymi materiałami z zagranicy wciąż są duże problemy – przyznaje Ida Mikołajska. – Musieliśmy zmienić kilku dostawców z uwagi na trudności we współpracy, ale tak bywa nawet w zupełnie „zwykłych” czasach. Staramy się być bardziej wyrozumiali w sytuacji, która nas wszystkich dotknęła i tym bardziej doceniamy, jeśli klienci okazują tę samą wyrozumiałość wobec nas, kiedy okazuje się że jakiś materiał dotrze niestety na budowę z opóźnieniem.