Branża

Kiedy wreszcie kawa zacznie smakować jak dawniej?

Marek Hryniewicki, redaktor naczelny BIZNES.meble.pl.

Kiedy wreszcie kawa zacznie smakować jak dawniej?

W lutym, gdy ukazuje się niniejszy numer miesięcznika BIZNES.meble.pl, w Poznaniu organizowane są targi MEBLE POLSKA. Tak przynajmniej było w ostatnich latach.

Reklama
Banner targów IFFINA 2024 750x109 px

Było, bo już od kilku miesięcy wiadomo, że w tym miesiącu ta największa w Europie Środkowo-Wschodniej kontraktacyjna impreza dedykowana branży meblarskiej nie odbędzie się. Zapowiadany przez organizatorów nowy termin – koniec maja – jest akceptowalny przez branżę, ale tym razem to nie organizatorzy i nie wystawcy napiszą scenariusz poznańskich targów, nie oni zdecydują o kształcie i realiach imprezy, nie oni wreszcie podejmą decyzję, czy MEBLE POLSKA w ogóle odbędą się w majowym terminie.

Targi w Kolonii zdecydowały o przeniesieniu styczniowych IMM Cologne na „za rok”. Walczył Frankfurt, który początkowo przełożył Heimtextil ze stycznia na maj, ale i on w końcu ugiął się przed pandemią i związanymi z nią obostrzeniami, które mogłyby skutecznie odwieść wystawców i targowych gości od przyjazdu na Heimtextil.

Miałem okazję przeprowadzać niedawno wywiad online. Poza drobnymi problemami technicznymi – mój wysłużony już laptop w trakcie rozmowy odmówił posłuszeństwa, ale na szczęście skuteczna okazała się rada, którą przed laty wbijał mi do głowy zaprzyjaźniony informatyk: masz problem z komputerem, to go zresetuj – rozmowa odbyła się zgodnie z planem: widzieliśmy się i słyszeliśmy bardzo dobrze. Ba – samo nagranie było też bez zarzutu: żadnych targowych hałasów, żadnych rozmów w tle, żadnych niespodzianek. Słowem: wspaniale.

A jednak czegoś mi brakowało. Do mojego rozmówcy mogłem tylko uśmiechnąć się i sprzed ekranu komputera pomachać ręką na powitanie i pożegnanie. A przecież w kontaktach międzyludzkich tak bardzo ważnym gestem jest uścisk dłoni, tak bardzo oczywista jest możliwość spojrzenia rozmówcy w oczy. To buduje relacje i zaufanie. Popijając kawę z filiżanki uświadomiłem sobie też jeszcze coś – w sumie bardzo drobnego i ulotnego, na co nigdy nie zwracałem uwagi. Na targach nawet kawa smakuje inaczej, bo pije się ją w towarzystwie ludzi, a nie ekranu komputera. Mam nadzieję, że w maju będę miał okazję doświadczyć tego ponownie.

TEKST: Marek Hryniewicki

Felieton został opublikowany w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 2/2021.