Bartłomiej Świtkowski, właściciel H&H Solutions, o tym, jak powinno wyglądać mieszkanie dla singla.

Reklama

Z mojego doświadczenia wynika, że wymagania klienta-singla nie różnią się zasadniczo od wymagań osób urządzających duże, rodzinne mieszkanie. Obie grupy szukają przede wszystkim wygody i jakości.

Różnica często polega na tym, że mieszkanie dla singla ma sypialnię, która jest fragmentem części dziennej. W mieszkaniach o mniejszym metrażu połączenie to jest standardem. Warto zatem poszukać rozwiązań, które, oprócz komfortu użytkowania, zapewnią też maksymalną funkcjonalność. I w takim przypadku proponujemy łóżko sterowane pilotem, dostosowywane do pozycji fotela. Taki rodzaj łóżek dopiero zyskuje na popularności, razem ze wzrostem zainteresowania mniejszymi metrażami mieszkań wśród klientów premium.

W Polsce też powoli obserwujemy ten trend – mniejsze mieszkania w samym centrum Warszawy cieszą się coraz większą popularnością. Przede wszystkim rośnie zainteresowanie lokalami w wysokim i najwyższym standardzie wykończenia. Dla porównania – w Holandii sprzedaż tych produktów od kilku lat utrzymuje się na poziomie ok. 80% wszystkich sprzedawanych łóżek.

ZOBACZ TAKŻE: Własne gniazdko

Dla singla żyjącego w wielkim mieście, prowadzącego aktywne życie i urządzającego swoje lokum w małym mieszkaniu, łóżko o szerokości 120-140 cm będzie w zupełności wystarczające. Składane, zajmujące mniej miejsca w pomieszczeniu, czyli praktyczne. Warto wspomnieć o jeszcze jednej istotnej zalecie łóżka regulowanego. Jest w nim zamontowana elektryka, którą możemy rozbudować o kilka bardzo przydatnych i kompatybilnych z większością rozwiązań domów inteligentnych funkcji, jakie oferują na przykład modele marki Treca.

Możemy zainstalować w łóżku Alexę, przy pomocy której będziemy głosowo sterować resztą domu. Dużo łatwiej wstać z nawet najwygodniejszego łóżka, kiedy po komendzie głosowej „dzień dobry”, otwierają się rolety, wpuszczając do wnętrza promienie słońca, a ekspres do kawy zaczyna mielić ziarna.