Branża

Jest super, więc o co Wam chodzi?

Marek Hryniewicki, redaktor naczelny BIZNES.meble.pl.

Jest super, więc o co Wam chodzi?

Polacy są głupi. Głupi i niewdzięczni. Takie między innymi wnioski płyną z lektury, nie tylko między wierszami, powyborczych wypowiedzi polityków niedawno jeszcze rządzących oraz kibicujących ich mediów.

Reklama
Banner All4Wood 2024 - 750x100

Głupi i niewdzięczni, bo nie widzą, że Polska w ostatnich ośmiu latach rosła w siłę, a ludziom żyło się dostatniej. Że mamy najsilniejszą armię, najwięcej czołgów i nikomu nie oddamy ani guzika, chociaż wrogowie atakują nas ze wszystkich stron. Nie dostrzegają profesjonalnych, przyjaznych i pozytywnie nastawionych do wszystkich stworzeń ludzi w różnej maści mundurach. Nie chcą przyjąć do wiadomości, że rozmaite policje – tajne, widne i dwu-płciowe – dbają o nasze bezpieczeństwo. Że polska gospodarka rozwija się w tempie godnym pendolino, a BBC nie dorasta TVP pod względem obiektywizmu do pięt. Kwestionują oczywistą oczywistość, że rząd, prezydent, a także wszyscy ludzie władzy i przez tę władzę mianowani to wspaniali fachowcy. Że trzynastki, czternastki i rozmaite programy z plusem w nazwie to pomysły na miarę Nobla z ekonomii.

Można było popłakać się ze szczęścia słysząc w Wiadomościach o naszych wspaniałych sukcesach na różnych polach. Ja – przepraszam za prywatę – podobne wzruszenie przeżywałem jakieś pięćdziesiąt lat temu, gdy czasami zdarzało mi się obejrzeć Dziennik Telewizyjny. Nadmienię jednak w tym miejscu, że miałem wtedy kilka lat i przed telewizorem bawiłem się klockami.

A przecież – wracając do naszych przewag – cały świat w ostatnich latach patrzył na nas z ogromnym podziwem. Podziwem i zazdrością. Zagraniczni premierzy i prezydenci pytali miłościwie nam panujących, jak to się stało, że w Polsce stał się taki cud. Że jesteśmy unijnym primus inter pares, a wszystko czego się tkniemy zamieniamy w złoto. I co my wtedy robiliśmy? My otwieraliśmy oczy tym wszystkim europejskim i nie tylko niedowiarkom. Patrzcie – mówiliśmy – to jest nasze, przez nas wykonane, i to nie jest nasze ostatnie słowo!

Fakt, ostatnie słowo należało do 74,38% polskiego narodu. I całe szczęście. Strach pomyśleć, co by było, gdyby rządzący chcieli kochać nas tak długo, aż my także ich wreszcie pokochamy.

TEKST: Marek Hryniewicki

Felieton został opublikowany w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 11/2023