Branża

Budownictwu jest potrzebne stabilne prawo

Andrzej Sadowski, wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha.

Budownictwu jest potrzebne stabilne prawo

Wystąpienie Andrzeja Sadowskiego, wiceprezydenta Centrum im. Adama Smitha, na Kongresie Założycielskim Unii Rynku Budowlano-Inwestycyjnego URBI, 2 kwietnia 2014 r. w Ministerstwie Gospodarki.

Reklama
Banner reklamowy reklamuj się w BIZNES.meble.pl listopad 2024 750x200

Budownictwo jest niezwykle ważne. Przede wszystkim dlatego, że tworzy gospodarcze więzi na terenie kraju – związane z lokalnymi i regionalnymi strukturami gospodarczymi i lokalną gospodarką. To powoduje, że jesteśmy bardziej odporni na wszelkie szoki gospodarcze przychodzące do nas z zewnątrz.

Stąd budownictwo – nie chciałbym używać dość wyświechtanego określenia, że jest kołem zamachowym gospodarki – stworzyło szereg współzależności w naszej gospodarce, poprawiając przede wszystkim jakość naszego życia. To budownictwo sprawia, że żyjemy w coraz lepszych domach i mieszkaniach. Budownictwo wymusza postęp technologiczny, a także postęp dotyczący jakości kwalifikacji. Mamy coraz lepsze kadry inżynierskie, geodezyjne, architektoniczne. Nasi specjaliści są „rozrywani” w innych krajach Europy i nie tylko, jako ci, którzy mają najwyższe kwalifikacje.

Potrzebne jest stabilne prawo

Polsce i szeroko rozumianemu sektorowi budowlanemu jest potrzebne przede wszystkim bardzo jednoznaczne, stabilne prawo. Ono pozwoli rozwijać przedsięwzięcia w wieloletnich cyklach inwestycyjno-budowlanych. Czasami nagła zmiana: czy to interpretacji podatkowych, czy prawa powoduje, że przedsięwzięcia, które nastawione są na potencjalny zysk w perspektywie lat 10 lub więcej, niestety, mają poważne problemy i stają się nierentowne. Dlatego podstawową przesłanką funkcjonowania sektora budowlanego jest bezwzględna przejrzystość i stabilność prawa.

Reklama
Banne 300x250 px Furniture Romania ZHali Imre

Pamiętam, jak Aleksander Paszyński, minister budownictwa w pierwszym niekomunistycznym rządzie po 1989 r., powiedział, że znaczenie ministerstwa budownictwa znacząco spadnie, gdy w Polsce możliwe będzie zaciąganie kredytu hipotecznego. Bo to właśnie wieloletnie kredyty hipoteczne są najlepszym rozwiązaniem dla finansowania i rozwoju budownictwa w Polsce. Stąd i stabilizacja przepisów, i rozwiązania dotyczące polityki finansowej polskiego rządu są niesamowicie istotne, bo doraźne interweniowanie na rynku z takimi czy innymi programami powoduje zakłócenia w procesach, które już zostały wcześniej podjęte i tak na dobrą sprawę wcale nie służy zaspokajaniu potrzeb mieszkaniowych polskiego społeczeństwa, które – o czym trzeba pamiętać – są dość zróżnicowane. Dopiero stworzenie długofalowej strategii i gwarancji dla jej realizacji, nie na przestrzeni roku czy 5 lat, ale znacznie dłużej – tak, jak to jest w innych krajach europejskich – sprawi, że sektor budowlano-inwestycyjny w Polsce zyska przewidywalne i stałe podstawy rozwoju.

Jest kryzys czy go nie ma?

Przez ostatnie lata zastanawialiśmy się, czy w sektorze budowlanym nie ma kryzysu, a wszelkie dane na to wskazywały. W ubiegłym roku mieliśmy spadek aktywności sektora budowlanego, który wykorzystywał zaledwie 65% swojego potencjału. O ponad 2% spadły ceny artykułów budowlanych. Spadło zatrudnienie w sektorze budowlanym, który mimo wszystko ciągle jest potężnym pracodawcą w polskiej gospodarce. Zatrudnia, wliczając w to szarą strefę, blisko 10% osób aktywnych zawodowo.

ZOBACZ TAKŻE: Trzeba odblokować polski potencjał

Mam nadzieję, że warunki prowadzenia działalności gospodarczej będą w tym sektorze inne, niż te, z jakimi mamy dziś do czynienia. Pamiętam raport z czasów wicepremiera Jerzego Hausnera, który wskazywał, że w Polsce w cenie 1m2 mieszkania 30% stanowią koszty różnego rodzaju przepisów i regulacji. To właśnie te koszty, nieistniejące w innych krajach, powodują, że za te same pieniądze mamy mniej, drożej i później niż moglibyśmy mieć. Przez to branża nie wykorzystuje swego potencjału.

Zbierając się na tej sali, dysponując doświadczeniem i merytorycznymi argumentami, wierzymy, że możemy ten stan rzeczy zmienić w kierunku konkurencyjnej gospodarki, która na tle innych krajów będzie w stanie wykorzystywać swój niebywały ludzki potencjał.

Skróty i śródtytuły pochodzą od redakcji.

Artykuł został opublikowany w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 5/2014