Potrzeby modyfikacji wnętrz stały się w ostatnim czasie bardzo wyraźne. Czy to oznacza, że wrócą podziały przestrzeni?

Reklama

W nowej rzeczywistości domy budowane są od nowa. Nagle okazało się, że brakuje w nich stref intymności i trudno o warunki do skupienia np. podczas zdalnej pracy. I tak, jak ostatnie lata były czasem otwierania przestrzeni, tak ostatnie miesiące są czasem próby, przynajmniej częściowego zamykania, czyli dzielenia wnętrza na strefy.

Czy wyzwania związane z podziałami przestrzeni na stałe zagoszczą w polskich domach? W jakim stopniu pomocne w szybkiej modyfikacji wnętrz okażą się rozwiązania tymczasowe lub częściowo wydzielające przestrzeń, takie jak drzwi przesuwne, parawany, ażurowe przegrody czy wreszcie meble modułowe?

Do takich rozwiązań należą systemy przeszkleń, które pozwalają na praktyczne wydzielanie niezależnych stref o różnym przeznaczeniu. Przeszklenia, w przeciwieństwie do tradycyjnych ścian, nie zabierają na stałe miejsca, dostępu naturalnego światła i nie pomniejszają optycznie wnętrza. Ułatwiają też komunikację, chociażby wizualną, dając poczucie bliskości. Pozwalają, aby każda ze stref żyła własnym życiem i pełniła swoją rolę. Sypialnia wydzielona z salonu czy kuchnia oddzielona od jadalni za pomocą dużego przeszklenia, dają poczucie współdzielenia przestrzeni, ale także zapewniają intymność. To jest połączenie idealne – uważa Katarzyna Drabik, zastępca dyrektora marketingu Grupy Komandor.

Duże zainteresowanie systemami szklanych ścianek i drzwi zaobserwowano w firmie Raumplus. Za ich pomocą najczęściej wydzielany jest aneks kuchenny i sypialniany. Dzięki cienkim aluminiowym profilom i dużym przeszkleniom systemy dzielą przestrzeń bez pozbawiania poczucia przestronności. Spotykamy się również z tym, że w nieco większych mieszkaniach, w których połączono pomieszczenia, pojawia się potrzeba powrotu niektórych drzwi wewnętrznych. Ten problem rozwiązują systemy przesuwne lub uchylne, a wśród nich najbardziej popularne są modele ze szprosami, odwołujące się do niezwykle modnego stylu industrialnego – wskazuje Tomasz Tymiński, Raumplus Sales Director Asia & Pacific.

Dariusz Gapski, właściciel Plywood Project, przekonuje, że dobrym rozwiązaniem jest oddzielenie przestrzeni do pracy przy pomocy regałów.

W sytuacji, w jakiej funkcjonujemy od kilku miesięcy, okazało się, że w wielu przypadkach brakuje warunków do pracy i nauki w skupieniu. Głównie z powodu braku komfortu akustycznego. Tomasz Tymiński, Raumplus

Istotne będzie to, by przestawianie mebli nie sprawiało zbyt wielu trudności. Dzięki nim w mało inwazyjny, ale skuteczny sposób uda się nam wyodrębnić przytulny kącik do pracy, nie wpływając negatywnie na estetykę aranżacji, np. salonu. Ze względu na to, że pandemia wciąż trwa w najlepsze, stosowanie tego typu rozwiązań – jeszcze przez jakiś czas – pozostanie popularnym zabiegiem w urządzaniu domowej przestrzeni – stwierdza Dariusz Gapski.

Sporu o podziały przestrzeni – tymczasowo, mobilnie, na stałe, czy może wcale – nie da się dzisiaj rozstrzygnąć. Wszystko wskazuje jednak na to, że zarówno praca, jak i nauka w trybie zdalnym, w wielu przypadkach oznacza redefinicję wnętrza. Zmiany już się rozpoczęły i nic nie jest w stanie ich zatrzymać.

TEKST: Anna Szypulska

Więcej w wydaniu specjalnym miesięcznika BIZNES.meble.pl – NA WYMIAR 2020