W 2022 roku wzrost, później spadek i znów wzrost
30 września, 2022 2023-01-19 14:21W 2022 roku wzrost, później spadek i znów wzrost
Taką przyszłość dla polskiej branży meblarskiej przewiduje B+R Studio. Jakie są prognozy dotyczące wartości produkcji sprzedanej na lata 2022-2024?
Jaka będzie przyszłość polskiej branży meblarskiej? To pytanie zadawali sobie uczestnicy wrześniowych targów zorganizowanych w stolicy Wielkopolski. 14 września, podczas Międzynarodowych Targów Maszyn, Narzędzi i Komponentów dla Przemysłu Drzewnego i Meblarskiego DREMA 2022 w Poznaniu, odbyła się kolejna edycja Ogólnopolskiego Kongresu Meblarskiego „Polskie Meble – Konkurencyjna Polska”.
Przyszłość polskiej branży meblarskiej pod znakiem zapytania
Hasłem przewodnim tegorocznego spotkania, organizowanego przez Ogólnopolską Izbę Gospodarczą Producentów Mebli, było pytanie: „Jak zwiększyć zyskowność w czasie nowych wyzwań?”
B+R Studio reprezentował jego założyciel i właściciel, a głównym tematem wygłoszonej przez niego prelekcji była niepewna przyszłość polskiej branży meblarskiej. Dr inż. Tomasz Wiktorski podczas wykładu i panelu dyskusyjnego „Dokąd zmierza polska branża meblarska – nowe wyzwania – nowe rozwiązania” zaprezentował również najnowsze prognozy B+R Studio dotyczące wartości produkcji sprzedanej mebli na lata 2022-2024.
Musi być gorzej, żeby później było lepiej
Biorąc pod uwagę aktualną sytuację gospodarczą, ale również geopolityczną, B+R Studio przewiduje, że polska branża meblarska w 2022 roku urośnie o 8% do wartości 64,7 mld złotych. Rozpoczynający się kryzys swoje odzwierciedlenie w liczbach przyniesie w 2023 roku, kiedy to wartość produkcji sprzedanej mebli wyniesie 59,5 mld złotych, kurcząc się tym samym o 8%. Zgodnie z prognozą w kolejnym roku powinno nastąpić odbicie w postaci 5% wzrostu. Przewidywana wartość produkcji sprzedanej mebli w 2024 roku wynosi 62,5 mld złotych – czytamy w komunikacie wydanym przez B+R Studio.
W podsumowaniu autorzy krótkiego opracowania podkreślają, że polską branże meblarską czeka kilkanaście chudszych miesięcy. Jakie są tego przyczyny? Zdaniem ekspertów z B+R Studio jest to pokłosie kumulacji negatywnych czynników, wynikających z kryzysu wywołanego przez pandemię COVID-19 oraz trwającej wojny w Ukrainie. Bardzo wysoka inflacja, znaczny wzrost cen energii, niedobór surowców, czy spadek popytu na meble to główne problemy, których nawet prężna i z reguły odporna na kryzysy polska branża meblarska nie jest w stanie przeskoczyć bez zauważalnego uszczerbku. Jak będzie tym razem, przekonamy się już niebawem.