W czerwcowym harmonogramie luzowania obostrzeń pojawiły się targi, konferencje i wystawy. Od kiedy będzie można je organizować i jakie limity będą na nich obowiązywały?

Reklama

Niezależnie od rozwiązań w zakresie zachowywania dystansu społecznego, wprowadzanych w ciągu ostatniego roku, dla tradycyjnych targów czy konferencji był to bardzo trudny czas. Co prawda część z tych eventów udało się przenieść do rzeczywistości wirtualnej i tak było chociażby w przypadku wydarzenia Meble Polska Edycja Specjalna.

Nie zmienia to jednak faktu, że zaległości branży eventowej od marca 2020 roku do marca 2021 roku wzrosły o 28%. Z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor wynika, że specjaliści od eventów będą musieli odrobić ponad 26 mln.

Powrót pod pewnymi warunkami

Na targach, kongresach i wystawach, które mogą być od 6 czerwca organizowane w tradycyjnej formie, w zamkniętych pomieszczeniach należy zachować zasadę – 1 osoba na 15 m². Co ważne, do limitów zarówno na targach, jak i na konferencjach, nie będą wliczane osoby zaszczepione przeciwko COVID-19.

Reklama

ZOBACZ TAKŻE: Meble Polska – wielki comeback

W komunikacie wydanym przez Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor, można przeczytać, że eventy targowo-konferencyjne to wielu zatrudnionych pracowników i liczny udział firm wspomagających. Organizacja takich imprez, także tych mniejszych, niemających masowego charakteru, wymaga zaangażowania całej rzeszy wyspecjalizowanych podmiotów, zajmujących się wsparciem technicznym i organizacyjnym, ale często też noclegiem, cateringiem czy transportem. Nie da się ukryć, że wszystkie te działalności, w ostatnim roku poważnie ucierpiały z powodu kolejnych lockdownów.

Kiedy targi?

Rządzący zapowiadają, że przy utrzymującym się niskim poziomie zakażeń, możliwe będzie kolejne luzowanie obostrzeń na czas wakacji.

ZOBACZ TAKŻE: Targi w Poznaniu kończą 100 lat

Organizatorzy targów i kongresów zwłaszcza tych, które mają się odbyć jesienią 2021 roku, mają nadzieję, że limity obejmujące zarówno targi, jak i konferencje będą systematycznie podwyższane. Podobne nadzieje mają hotelarze, dla których decyzja o pozostawieniu 50% obłożenia w obiektach świadczących usługi hotelarskie jest niezrozumiała i niesprawiedliwa.