Auta ważniejsze od mieszkań? Sprzeciw niemieckich meblarzy
7 września, 2024 2024-09-07 16:09Auta ważniejsze od mieszkań? Sprzeciw niemieckich meblarzy
Niemiecki przemysł meblarski domaga się zwiększonego popytu na usługi budowlane. Gdy rząd priorytetowo traktuje motoryzację, meblarze martwią się o miejsca pracy.
Decyzja rządu federalnego Niemiec rozszerza zachęty podatkowe dla samochodów elektrycznych jako pojazdów służbowych. Przeciwny temu pomysłowi jest niemiecki przemysł meblarski, który nie godzi się na kolejne przywileje dla motoryzacji.
Z naszego punktu widzenia trudno zrozumieć, dlaczego niemiecki przemysł motoryzacyjny i jego duże korporacje ponownie otrzymują krótkoterminowe dotacje państwowe, podczas gdy budownictwo mieszkaniowe i inne sektory zmagają się ze słabym popytem od lat. Budownictwa i wyposażenie wnętrz dają zatrudnienie ponad milionowi osób. To znacznie więcej niż 800 tys. miejsc pracy, które oferuje przemysł motoryzacyjny i jego dostawcy – komentował Jan Kurth, dyrektor generalny Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Meblarskiego.
Kryzys w budownictwie dotyka niemiecki przemysł meblarski
Jak przekonywał Jan Kurth, branża budowlana została poważnie dotknięta rosnącymi kosztami budowy i wyższymi stopami procentowymi.
Cel niemieckiego rządu, jakim jest ukończenie 400 tys. nowych mieszkań rocznie, wydaje się coraz bardziej nieosiągalny. Spowolnienie w budownictwie mieszkaniowym ma nie tylko przewidywalne konsekwencje społeczne, ale także wpływa na branże niższego szczebla, takie jak niemiecki sektor meblarski. Ponadto zagraża miejscom pracy. Historycznie rzecz biorąc, każdy nowy budynek prowadzi do dwóch lub trzech kolejnych przeprowadzek, którym towarzyszą zakupy mebli. Ten popyt obecnie zmalał. Nasze firmy borykają się z bardzo słabym poziomem zamówień. Wzywamy rząd federalny do wzmocnienia długoterminowego popytu na budownictwo i zainicjowania niezbędnych inwestycji i ułatwień dla budownictwa mieszkaniowego i pokrewnych branż – z takim apelem do niemieckich władz zwrócił się Jan Kurth.
Branża póki co cierpi. Czy przekuje to w siłę?
Steffen Kampeter, dyrektor generalny Federalnego Związku Stowarzyszeń Pracodawców, przekonywał ostatnio, że niemiecki przemysł meblarski wyjdzie z kryzysu silniejszy.
Mimo że branża meblarska stoi obecnie przed poważnymi wyzwaniami, jestem przekonany, że przy odpowiednich warunkach ramowych może wyjść z kryzysu wzmocniona – mówił Steffen Kampeter.
Zaapelował on do przedsiębiorców, aby lobbowali wśród polityków. Ożywienie zakończy się sukcesem tylko wtedy, gdy wszyscy zakasają rękawy i będą ciężko pracować – zapewniał. Inne wyzwanie – ograniczenie biurokracji – było tematem późniejszej dyskusji z posłanką do parlamentu Biancą Winkelmann (CDU), administratorem okręgu Herford Jürgenem Müllerem (SPD), Steffenem Kampeterem, Janem Kurthem i Andreasem Wagnerem.
ZOBACZ TAKŻE: Niemiecka branża meblarska sięgnęła przysłowiowego dna
Branża meblarska ma potencjał, by ponownie działać jako siła napędowa gospodarki. Nadszedł czas, aby optymistycznie patrzeć w przyszłość i podjąć niezbędne kroki – podsumował Steffen Kampeter.
Źródło: VDM.