Design

Z tęsknoty za uniwersum

Janowska tkanina dwuosnowowa to jeden z polskich bestsellerów w Japonii.

Z tęsknoty za uniwersum

Japończycy kochają polskie rzemiosło: głównie tkaniny i ceramikę. Czy jest szansa, że pokochają meble tak mocno, jak chętnie kupowane, a mówi się, że nawet kopiowane, naczynia z Bolesławca?

W połowie października ub.r. w Internecie udostępniono informację o planowanym wyjeździe Teresy Liany, jednej z głównych projektantek w Ceramice Artystycznej – Spółdzielni Rękodzieła Artystycznego z Bolesławca do Japonii na zaproszenie Michitada Futami, autoryzowanego dystrybutora Reacent z Tokio. Celem była prezentacja zdobienia naczyń ceramicznych, jak się okazuje – niezwykle popularnych w Japonii, tak jak autorskie dekoracje Teresy Liany. Czy podobny poziom popularności ma szansę osiągnąć polskie rzemiosło oraz wzornictwo użytkowe z zakresu meblarstwa i wyposażenia wnętrz?

Reklama
Banner Bank Santander - konto firmowe

Niedawno minęło już 7 lat od promującej polskie wzornictwo w Japonii wystawy „The Spirit of Poland”. W promocję designu z Polski w Tokio zaangażowana była Ambasada RP w Japonii i Śląski Zamek Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie. Uczestnikami wystawy były młode i rozpoznawalne w świecie wzorniczym marki: AZE Design, Beton, Kafti, Puff-Buff. Była to pierwsza tego typu inicjatywa wspólnie prezentująca polskie marki projektowe związane z wyposażeniem wnętrz. Założeniem było głębokie spojrzenie na to, co w polskiej duszy gra i prezentacja jak wyrażają to polscy designerzy w przedmiotach codziennego użytku.

Tytuł wystawy związany był z tradycyjnym postrzeganiem przez Japończyków Polski, jako kraju wyższych wartości, kultury i sztuki, a także ojczyzny uwielbianego przez nich Chopina. Organizatorzy japońskiej edycji „The Spirit of Poland” zaznaczali, że tradycyjne wartości przypisywane Polakom to romantyzm i upodobanie wyższych uczuć. Warto zaznaczyć, że udało im się pokazać je od nowej strony i pozwolić zrozumieć je japońskim odbiorcom w sposób nowoczesny: ważną część europejskiej spuścizny duchowej w epoce technik cyfrowych społeczeństwa informacyjnego. Obecni na wystawie projektanci pokazali „polską doskonałość formy, twórcze podejście do nowoczesnych technologii, przewrotną i nacechowaną poczuciem humoru definicję przedmiotów, a także rozwiązania pełne dziecięcej energii”.

Reklama
Banner raportu "Polacy kupują meble" edycja 2023

Prowadzę firmę, która organizuje wystawy i sprzedaż polskiego rzemiosła w Japonii. Kiedy zaczynałam w Polsce 8 lat temu, na festynie folklorystycznym spotkałam tkaczki z Janowa. Tkaniny prezentują piękno Polski, a równocześnie ukazują uniwersalne sceny ze zwykłego, codziennego życia, za którym tęsknią również Japończycy. Izumi Fujita, kuratorka polskiego rzemiosła w Japonii

Przysłuchując się opiniom ekspertów, w prezentacji tej był ogromny potencjał. Tak, jak istnieje on w branży. O podziwie Japończyków dla tradycyjnych technik mówi Olga Yoshida-Mądrowska, zastępca redaktora działu Historia pierwszego polskiego dziennika internetowego o Japonii Japonia-Online, studentka studiów doktoranckich na UMK w Toruniu, historyk sztuki, plastyk i instruktor samoobrony. Po studiach wyjechała na 2 lata do Japonii, gdzie poza szkołą pracowała w szpitalu. Zajmuje się drzeworytem, technikami walki i propagandą z czasów Edo-Meiji. Obecnie mieszka w Japonii.

W Japonii, mimo wszechobecnego pędu ku nowoczesności, w wielu dziedzinach życia tradycja łączy się z nowoczesnością. Typowe dla japońskiej estetyki jest m.in. wyważenie form, prostota, umiar i zainteresowanie naturalnymi materiałami (kamień, papier, drewno). Daje to ogromne pole do popisu we współczesnym wzornictwie, architekturze i designie, do których można wprowadzać elementy obce i łączyć je z rodzimymi – mówi Olga Yoshida-Mądrowska.

Polskie i japońskie talerze.
Polskie i japońskie talerze. Fot. archiwum Izumi Fujita.

Na pytanie, czy istnieją nisze atrakcyjne dla polskich przedsiębiorców, odpowiada: Z całą pewnością rzemiosło jest w Japonii wysoko cenione. Jak najbardziej, może być to atrakcyjna nisza dla polskich przedsiębiorstw, choć trzeba będzie zaprezentować wysoką jakość i pewne novum, które będzie konkurencyjne dla lokalnych warsztatów i firm. Pamiętajmy, że Japończycy ufają głównie produktom rodzimym. Udało się jednak zdobyć zaufanie konsumentów w przypadku polskiej ceramiki z Bolesławca. Jest już na tyle popularna, że doczekała się nawet miejscowych kopii i imitacji reklamowanych jako „japoński Bolesławiec”.

Japonia, ze swoją ponad 100-milionową, zamożną populacją, a tym samym potężną siłą nabywczą, to ciekawy rynek – zaznacza Monika Brauntsch, współtwórczyni Kafti Design i współautorka The Spirit of Poland. Choć historycznie hermetyczny – po poprzedzającym II wojnę światową okresie trzystu lat izolacji gospodarczej – obecnie chłonny jest nowości – dodaje. Japończycy z jednej strony doceniają europejski design i chętnie sięgają po ikony wzornictwa; szczególnie upodobali sobie klasyki skandynawskie. Bardzo lubią też rzeczy z tradycją, takie jak np. polska porcelana.  Z drugiej – fascynuje ich wszystko to, co nowe, zaskakujące, innowacyjne. Rzeczy są poniekąd sposobem na wyrażanie osobowości czy odmienności, której młodzi Japończycy, wychowywani i kształceni w sposób nie stawiający na indywidualność, chętnie szukają – mówi Monika Brauntsch.

Japończycy, z jednej strony, doceniają europejski design i chętnie sięgają po ikony wzornictwa. Z drugiej, fascynuje ich wszystko to, co nowe, zaskakujące, innowacyjne. Monika Brauntsch, współautorka Kafti Design i wystawy „The Spirit of Poland”

Współautorka „The Spirit of Poland” w Tokio zaznacza, że sposobem na sprzedaż na rynku japońskim i poniekąd gwarancją sukcesu na tym rynku jest budowanie relacji, m.in. poprzez regularną obecność na miejscu. Na znaczenie relacyjności zwraca również uwagę Artur Puszkarewicz z AZE Design, podobnie jak Kafti Design obecnego na japońskiej wystawie promującej polski design. Niezwykłą więź udało się zbudować autorkom dwuosnowowych tkanin z Janowa z ich kuratorką w Japonii – Izumi Fujita. Dzięki niej polskie rzemiosło trafiło nie tylko na wystawy, ale i do japońskich domów.

Odpowiadając na pytanie, dlaczego Japończycy mają szacunek do rękodzieła, zwraca uwagę na trzy aspekty. Po pierwsze, w niemal każdym zakątku Japonii, prężnie działają zakłady rzemieślnicze. Powstają profesjonalne produkty. Japończycy są znani ze znakomitej jakości rękodzieła. Rozumieją, jak wiele pracy potrzeba do wykonania przedmiotów i oczywiste jest dla nich źródło wysokiej ceny produktów. Po drugie, wielu Japończyków hobbystycznie zajmuje się rzemiosłem.

Japończycy są zapatrzeni w Europę, tak jak my w Japonię. Ważna jest uważność i relacyjność. Na zaufanie trzeba pracować. Artur Puszkarewicz z AZE Design

Skala zjawiska jest ogromna, a Izumi Fujita wyjaśnia: Napisałam i wydałam książkę o polskiej tkaninie dwuosnowowej z instrukcjami tkania, grafikami i detalami technicznymi. Docenić ją mogą nie tyle profesjonaliści, co osoby z pasją tkacką. Nie sądzę, żeby taka książka miała szansę zostać opublikowana w Polsce, dopóki nie wzrośnie liczba pasjonatów tkania. Osoby, które zajmują się rękodziełem wiedzą, jak wiele wymaga to nauki. Wiedzą, co to jakość i mistrzostwo. Szanują to.

Trzecim powodem dla którego Japończycy cenią rzemiosło, zdaniem Izumi Fujita są uwarunkowania historyczne i kulturowe: fakt długoletniej izolacji Japonii i konieczność pobierania nauki z zewnątrz. Wszystko to czyni Japończyków otwartymi na tradycyjne rzemiosło z Polski. Zdaniem Izumi, atrakcyjne są również wyroby z polskiego lnu, kostiumy, ceramika, szkło, stare książki.

Z całą pewnością, rzemiosło w Japonii jest wysoko cenione. Może to być atrakcyjna nisza dla polskich przedsiębiorstw, choć trzeba będzie zaprezentować wysoką jakość i pewne novum, które będzie konkurencyjne dla lokalnych warsztatów i firm. Olga Yoshida-Mądrowska z dziennika internetowego o Japonii Japonia-Online

Szczególnie lubię „wrocławskie fajanse”. Po raz pierwszy pokazałam je w Japonii 3 lata temu. Są popularne do dziś. Niestety, produkujące je fabryki przeszły do historii. Chciałabym prezentować to, co jest oryginalnym polskim designem i co jest bliskie codziennemu życiu Polaków – mówi Izumi Fujita.

Tak, jak już zaznaczyłam, Japończycy szanują rzemiosło. Japonia to wyrafinowany rynek. Niska jakość i brak unikatowego charakteru zdecydują o niskiej konkurencyjności polskich wyrobów w Japonii. Kiedy szukam dobrego produktu, staram się w nim znaleźć również coś polskiego. To jest unikalne, że w tym zapisany jest duch kraju. Tradycyjne rzemiosło wyraża to najlepiej. Przyznaję też, że lubię design z czasów PRL-u. On również dobrze wyrażał polski charakter. Myślę, że młode pokolenie artystów i designerów może się sporo nauczyć od tradycyjnych wytwórców, aby stworzyć coś oryginalnego – dodaje.

TEKST: Diana Nachiło

Artykuł został opublikowany w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 1/2018