Branża

Polscy producenci mebli poradzili sobie z pandemią

Analitycy Santander Bank Polska szacują, że w normalnych warunkach produkcja mebli mogłaby w 2020 roku poprawić rekordowy wynik z 2019 o około 8%.

Polscy producenci mebli poradzili sobie z pandemią

Mimo że w marcu i kwietniu ubiegłego roku produkcja mebli była jednym z najmocniej dotkniętych sektorów gospodarki, w kolejnych miesiącach straty zostały odrobione. Analitycy Santander Bank Polska szacują, że w normalnych warunkach produkcja mebli mogłaby w 2020 roku poprawić rekordowy wynik z 2019 o około 8%.

Dlaczego pobicie rekordu okazało się nierealne? Z naszych szacunków wynika, że obniżenie produkcji branży meblarskiej związane z COVID-19 wyniosło około 3,5-4 mld złotych – mówi Maciej Nałęcz, analityk sektorowy Santander Bank Polska.

O szybkim odbiciu rodzimej branży zadecydowało błyskawiczne otrząśnięcie się z pierwszego szoku i lepsze przygotowanie na kolejne fale obostrzeń. Analitycy Santander Bank Polska szacują, że obroty polskich producentów mebli wzrosły w 2020 roku o około 1,3%, wobec spadku na poziomie unijnym o około 6,3%. Dzięki temu, znaleźliśmy się w gronie 3 rynków, razem z Litwą i Łotwą, które nie zanotowały w ubiegłym roku spadku obrotów. Utrzymanie wyniku sektora na plusie było też możliwe dzięki eksportowi, który odpowiada średnio za 65% obrotów producentów mebli w Polsce.

W 2020 r. nasz kraj był liderem eksportu mebli na rynki Unii Europejskiej, wyprzedzając Niemcy. Sporą zasługą tak dużego zainteresowania produktami polskiej branży meblarskiej są konkurencyjne ceny – dodaje Maciej Nałęcz.

Jednak w 2021 roku może być trudno z zachowaniem konkurencyjności. Największe bariery w rozwoju, jakie obecnie zgłaszają firmy z branży meblarskiej, to ogólna niepewność oraz rosnące koszty zatrudnienia i materiałów, takich jak płyty meblowe, kleje czy okleiny. Perspektywy dla branży na 2021 rok mogą wydawać się niejednoznaczne. Z jednej strony, skłonność do realizacji planów remontowych na rynkach zachodnich spadła w czasie pandemii, podobnie dynamika wydanych pozwoleń na budowę nowych budynków mieszkalnych – to może wskazywać na mniejszy popyt. Z drugiej strony – rozpoczęte programy szczepień na najważniejszych rynkach eksportowych dają podstawy do optymizmu.

Zakładamy, że dopiero powrót normalnej aktywności gospodarczej przyniesie ze sobą ożywienie w sektorze mieszkaniowym. To prognozy PKB na głównych rynkach eksportowych będą wyznaczać perspektywę dla polskiej branży meblarskiej – komentuje Maciej Nałęcz.

Zakładając skuteczność szczepionek można liczyć na to, że do końca 2021 roku znaczna część ograniczeń zostanie zniesiona. To powinno pozwolić na zrealizowanie popytu odłożonego w pierwszej połowie roku, a dynamika produkcji sprzedanej może wzrosnąć w 2021 roku o 4%, przy pozytywnym scenariuszu nawet o około 6%. 

Więcej informacji: TUTAJ

Materiał Partnera zewnętrznego