Dobry przepływ informacji
5 lipca, 2012 2024-02-05 7:47Dobry przepływ informacji
Winifried Dell, członek Zarządu i szef sprzedaży międzynarodowej firmy Imos AG, o oprogramowaniu dla meblarstwa.
Imos oferuje pełne oprogramowanie do planowania, konstrukcji oraz produkcji mebli i elementów wyposażenia wnętrz. Do opracowania go niezbędna jest wiedza o funkcjonowaniu podmiotów z branży meblarskiej. Sąd Państwo ją czerpią?
Firma Imos powstała w 1993 r. Naszą działalność zaczynaliśmy od stworzenia oprogramowania, które ułatwiłoby obsługę maszyn CNC. Krok po kroku, w oparciu o obserwacje rynkowe, rozmowy z naszymi klientami oraz nasze własne doświadczenia rozwinęliśmy specjalistyczne rozwiązania do tego sektora przemysłu. Jednym z naszych celów jest śledzenie kierunku i trendów rozwoju tej branży i dostarczanie jej odpowiednich rozwiązań. Naszą misją jest czynienie najnowszych technologii dostępnymi i transformowanie ich w przystępne narzędzia informatyczne. Dzisiaj na zaplecze intelektualne naszego zespołu w połowie składa się wiedza o technologii, w połowie o procesie obróbki drewna. Znaczną część kadry rekrutujemy z uniwersytetu w Hildesheim kształcącego w zakresie procesów obróbki drewna lub też ze szkół o podobnym profilu. Wnosi to do naszej firmy powiew świeżości i czyni ją efektywną.
Jakie są trendy rozwoju branży meblarskiej? Co będzie skłaniało przedsiębiorstwa do wprowadzania innowacji?
Jednym z trendów jest produkcja jednostkowa. W przeszłości tylko małe zakłady produkcyjne były zdolne do produkcji mebli na indywidualne zamówienie. Dzisiejsze oprogramowanie i maszyny powodują, że przemysł meblarski jest w stanie dostosować się do oczekiwań klientów i czerpać korzyści z produkcji jednostkowej. Jest to trend, ponieważ na konkurowanie z Azją w produkcji masowej mogą sobie pozwolić tylko duzi gracze.
Grupa Państwa odbiorców jest zróżnicowana. Tworzą ją projektanci, rzemieślnicy, producenci mebli, dystrybutorzy. W jaki sposób rozpoznają Państwo ich potrzeby?
Większość naszych klientów to producenci mebli i architekci wnętrz. Wszystko zaczyna się przecież od designu. Kiedy projektujesz z Imos CAD, kreujesz zestawienie materiałowe i wszystkie niezbędne informacje potrzebne do zachowania porządku procesu produkcyjnego. Jest to cenione zarówno przez małych producentów mebli, jak też przez duże zakłady produkcyjne. Podtrzymujemy kontakt ze zróżnicowaną grupą naszych klientów poprzez infolinię, jak też poprzez spotkania. Niektóre z naszych modułów i funkcji rozwinięto przy współpracy z wybranymi odbiorcami.
Jedną z propozycji firmy Imos jest umożliwienie klientowi finalnemu zaprojektowania mebla i przekazanie go do produkcji. Czy starają się Państwo dotrzeć z taką informacją do indywidualnego odbiorcy?
Technologia internetowa w połączeniu z technologią firmy Imos daje możliwość zastosowania aplikacji online, gdzie osoby działające półprofesjonalnie czy klienci finalni mogą zaprojektować indywidualne wzory mebli, nawet bez żadnej wiedzy technicznej. Rezultatem jest animacja 3D zaprojektowanych mebli w czasie rzeczywistym, w tym projekt wnętrza 3D oraz oferty indywidualnej. Co ważne, rezultat może być przekazany do realizacji z eliminacją wszystkich etapów ręcznego tworzenia dokumentacji technicznej na produkcję.
Systemy Imos pozwalają na stopniowe wprowadzanie. Jakie oprogramowanie startowe jest najbardziej popularne?
Większość ludzi zaczyna od pracy z Imos CAD. Jest to pierwszy krok do stworzenia rozbudowanego łańcucha. Następnie, kiedy dane są już właściwie wprowadzone, następuje połączenie z maszynami CNC. Przynosi to wiele korzyści. Pozwala zaoszczędzić czas i pieniądze.
Jakie są zależności między rodzajem oprogramowania a wielkością firmy?
Wielkość firmy nie ma znaczenia. Mamy klientów, którzy zatrudniają jedynie 5 osób, ale obsługujemy też takie firmy które zatrudniają powyżej 2 tys. osób. Wszystkie mają podobny cel: potrzebują lepszej organizacji procesu wewnątrz firmy. Mogą zacząć od pojedynczej aplikacji a zakończyć na rozwiązaniach w pełni zintegrowanych.
Jakie rozwiązania są polecane małym, a jakie dużym przedsiębiorstwom?
Generalnie, Imos dostarcza kompletne rozwiązania do małych i średniej wielkości przedsiębiorstw. Z kolei duże zakłady przemysłowe dokonują integracji z systemami ERP i zaawansowanymi rozwiązaniami IT Solutions.
Imos Pro.Line przeznaczony jest do wykonywania nietypowych konstrukcji przez dużych producentów. W Polsce specjalizują się w tym raczej niewielkie firmy. Czy mogą im Państwo coś zaproponować?
Coraz więcej klientów przemysłowych chce móc zaoferować meble spersonalizowane. Widać to zwłaszcza w sektorze mebli kuchennych i garderób. Nawet, jeżeli dziś firma specjalizuje się w produkcji masowej, warto jest zastosować produkty Imos. Daje to możliwość większej elastyczności w przyszłości. Nasz koncept uniezależnia od dostawców maszyn, ponieważ za pomocą różnorodnych postprocesorów można wykorzystywać te same dane do integracji zróżnicowanych typów a także marek maszyn służących do obróbki drewna.
Niektóre z oferowanych przez Państwa rozwiązań pozwalają na wykonanie kalkulacji kosztów. Jakie informacje są do tego podstawą?
Wszystkie kalkulacje kosztów odbywają się na podstawie informacji o kosztach ogólnych. Powoduje to, że błyskawicznie można bardzo łatwo policzyć koszty już na etapie projektu. Dzięki temu temat wysokości potencjalnych wydatków nie spędza producentom snu z powiek.
Projekty mebli mogą być przenoszone bezpośrednio do maszyn CNC. Czy jest to możliwe w przypadku każdego rodzaju CNC?
Tak, możemy uzyskać połączenie z maszynami oferowanymi przez wiodących dostawców. Jest to jedna z naszych mocnych stron, tuż obok wieloletniego doświadczenia. Żałujemy, że nie ma niestety żadnych norm, które wpłynęłyby na dobre relacje dostawców maszyn, głównie z Niemiec i Włoch.
Państwa firma współpracuje z wiodącymi dostawcami okuć i maszyn. Czy oferta firmy Imos jest dostosowana do rozwiązań oferowanych tylko przez niektóre marki? Czy klienci mogą wybierać dostawców jakich chcą?
Imos jest technologiczną platformą stworzoną dla potrzeb przemysłu drzewnego. Wykorzystywany jest do wspierania przemysłu w przekazywaniu informacji o produkcie. Ułatwia to pracę projektantom czy producentom, którzy mają łatwy dostęp do katalogów przy uwzględnieniu zasad projektowania. Mają przy tym jednak absolutną swobodę do wykorzystywania tego, na co mają ochotę. Jeżeli jakieś okucie lub komponent są niedostępne, projektant może zaproponować własne. Podobnie jest w kwestii maszyn. Jest kilka, których aktualnie nie wspieramy. Wówczas projektant może użyć niższego poziomu integracji z programem graficznym, np. DXF. Nie ma żadnego obowiązku, żeby wykorzystywać to, co oferujemy. Czyni to jednak codzienną pracę bardziej wygodną.
Czy istnieje możliwość korzystania z oprogramowania niezależnie od typu i marki wyposażenia parku maszynowego?
Marki międzynarodowe mogą być dziś bardzo łatwo zintegrowane. Wykonaliśmy również niezliczone instalacje u mniejszych dostawców maszyn. Jest to kwestią czasu i pieniędzy. Jeżeli postprocesor jest niedostępny, możemy go stworzyć.
Czy Państwa oprogramowanie wymaga aktualizacji?
Imos ma bardzo silny dział rozwoju. Potrzeby rynków, różne rodzaje prac wykonywane przez użytkowników w zróżnicowanym środowisku a także nasza ambicja dostarczania najlepszego oprogramowania dla liderów rynku są czynnikami, które powodują stałe ulepszanie naszego oprogramowania. Co 2 lata wprowadzamy na rynek nowe produkty, które wpływają na znaczącą poprawę i przynoszą klientom korzyści. Jest to powodem dla którego blisko 90% naszych klientów w Niemczech i Europie Zachodniej podpisało z nami umowy serwisowe i aktualizacyjne.
Co sądzi Pan o polskim rynku? Czy na tle innych krajów jest dynamiczny?
Od jakiegoś czasu Polska ma pozycję bardzo silnego producenta mebli. Firmy międzynarodowe dość wcześnie przeniosły produkcję do Polski z powodu lepszych i tańszych warunków produkcyjnych. Dziś staje się to jednak coraz mniej znaczącym tematem. Polska potrzebuje, żeby rozwijać swoją własną kulturę meblarską. Z powodu przeszłości jest wiele silnych ośrodków przemysłowych, miejsc gdzie funkcjonuje wiele najnowszych technologii. Warto jednak pamiętać, że automatyzacja nie oznacza jedynie inwestycji w park maszynowy. Wybór właściwego oprogramowania i strategii produkcyjnej może wpłynąć na inwestycje maszynowe. Elastyczność jest ważniejsza niż czas przetwarzania i przesyłu. Krótsze serie i możliwość błyskawicznych zmian wzornictwa są biznesowymi kryteriami, które się dzisiaj liczą.
Czy mają Państwo dużą konkurencję? W czym są Państwo od niej lepsi?
W naszym sektorze jest wielu dostawców oprogramowania. Większość z nich działa jedynie lokalnie. Graczy międzynarodowych jest jednak garstka. Jesteśmy więc jedną z nielicznych firm. Oferujemy technologię Imos w 18 językach, w tym w chińskim i hebrajskim. Naszym atutem jest to, że proponujemy zintegrowane rozwiązania, które bazują na jednorodnych źródłach danych. Źródło danych powstaje w fazie projektu i jest wspierane przez kilka aplikacji albo w punkcie sprzedaży, albo w sklepie. Integracja redukuje ryzyko zaburzenia przepływu danych produktowych i umożliwia zintegrowany przepływ informacji od sprzedawcy, poprzez system CAD po maszyny sterowane numerycznie. Silna współpraca z dostawcami komponentów do przemysłu meblowego i maszyn do obróbki elementów drewnopochodnych zapewnia naszym klientom ogromne korzyści.
Imos jest nie tylko narzędziem, ale przede wszystkim platformą do projektowania wyposażenia wnętrz przy wykorzystaniu innowacji w branży dostawców, tak jak i wykorzystania najnowszych trendów oraz technologii produkcyjnych. Naszym klientom pozwala to na bycie bardziej konkurencyjnym i rentownym. Można powiedzieć, że z technologią Imos Net dostarczamy nowego modelu biznesowego.
Dziękuję za rozmowę.
ROZMAWIAŁA: Diana Nachiło
Wywiad został opublikowany w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 6-7/2012