Ile kosztuje odzyskiwanie należności?
2 sierpnia, 2024 2024-08-01 7:27Ile kosztuje odzyskiwanie należności?
Odpowiedź może szokować. Otóż na odzyskiwanie należności przeciętna firma w Polsce wydaje prawie 30 tys. zł. Takie są ukryte koszty przeterminowanych należności.
Jak wynika z raportu Intrum – European Payment Report 2024 – firmy w Europie zmagają się z zaległymi należnościami o wartości ponad 10,5 bln euro. Na odzyskiwanie należności statystyczne europejskie przedsiębiorstwo poświęca 524 godziny w ciągu roku. Firmy w Polsce poświęcają na ten cel 534 godziny, czyli aż o 10 godzin więcej. Przy uwzględnieniu długości dnia roboczego, trwającego 8 godzin, przekłada się to na ponad 66 dni robocze. To ponad ¼ etatu.
Raport Intrum EPR 2024 ujawnił, że zarówno małe, średnie (MŚP), jak i duże przedsiębiorstwa borykają się ze znacznymi obciążeniami finansowymi. Średnio polskie MŚP zgłosiły ponad 400 tys. euro zaległych należności, podczas gdy duże przedsiębiorstwa średnio 3,65 miliona euro . Choć duże firmy mają większe kwoty zaległych należności, mniejsze organizacje, dysponujące skromniejszymi zasobami, mogą być bardziej narażone na trudności finansowe związane z opóźnionymi płatnościami.
Opóźnienia w płatnościach stanowią znaczne ryzyko dla kondycji finansowej przedsiębiorstw w całym kraju. Rozwiązanie tej kwestii ma kluczowe znaczenie dla utrzymania płynności i wspierania zrównoważonego rozwoju. Skumulowany efekt zaległych płatności prowadzi do poważnych problemów z przepływem gotówki, utrudniając firmie płacenie własnym dostawcom i pracownikom na czas. Tworzy to efekt domina, który zakłóca łańcuchy dostaw i – sumarycznie – całą gospodarkę. Opóźnienia w płatnościach zwiększają również koszty prowadzenia działalności, ponieważ firmy mogą być zmuszone do zaciągania krótkoterminowych pożyczek w celu pokrycia luk, a mamy obecnie środowisko wysokich stóp procentowych – mówi Dariusz Łupiński, ekspert Intrum.
Godziny stracone na odzyskiwanie należności
Kwestia opóźnień w płatnościach wykracza poza wskaźniki finansowe, znacząco wpływając na produktywność przedsiębiorstw. Badanie Intrum wykazało, że nad odzyskiwaniem należności spędza się średnio 10,38 godz. tygodniowo, czyli 534 godziny rocznie. Przy założeniu, że średni dzień roboczy trwa równo 8 godzin, stanowi to ponad 66 dni poświęconych wyłącznie na odzyskiwanie należności. Choć czas spędzony na windykacji jest krótszy w stosunku do poprzedniego roku (570 godzin rocznie), to nadal ponad ¼ etatu. Jeżeli pracownik zarabiający średnią krajową poświęca na windykację ćwierć etatu, sam roczny koszt wynagrodzenia pracownika wyniesie niemal 30 tys. zł.
Czas spędzony na egzekwowaniu płatności to zasoby zabrane z podstawowej działalności biznesowej. Usprawnienie procesów płatności i przyjęcie nowych strategii windykacyjnych może uwolnić cenne zasoby i poprawić ogólną wydajność biznesów. Dla wielu firm, zwłaszcza tych z mniejszymi zespołami administracyjnymi, to obciążenie jest znaczące. Odwraca uwagę od strategicznych działań, takich jak rozwój produktów, obsługa klienta i ekspansja rynkowa. Outsourcing windykacji do partnerów zewnętrznych może istotnie skrócić wysiłek wymagany do śledzenia opóźnień w płatnościach. Z kolei wdrożenie rozwiązań technologicznych, które wysyłają automatyczne przypomnienia i śledzą statusy płatności może pomóc firmom w utrzymaniu bardziej spójnego przepływu gotówki bez ciągłej samodzielnej interwencji, która pochłania czas i zasoby – zauważa Dariusz Łupiński.
Budowanie zaufania i terminowości
Z uwagi na to, że gospodarka się wzmacnia, firmy mniej martwią się o płynność finansową. Jednak spadek priorytetu dla zarządzania płynnością – z 87% w 2021 r. do 72% w 2024 r. – budzi pytania o ich gotowość do radzenia sobie z opóźnionymi płatnościami i nieściągalnymi długami.
Aby zwalczyć problem opóźnień w płatnościach firmy coraz częściej zwracają się ku wczesnemu zarządzaniu zaległościami, cyfryzacji, partnerstwom strategicznym i scentralizowanemu podejściu. Poprawa praktyk windykacyjnych i lepsza ocena ryzyka kredytowego to kluczowe obszary, w których firmy mogłyby działać inaczej, aby uniknąć gromadzenia nieściągalnych długów. Według raportu Intrum EPR 2024, 44% badanych organizacji przyznało, że poprawa ich praktyk windykacyjnych znacznie złagodziłaby nieściągalne długi. Natomiast 30% wskazało na większe skupienie się na wczesnych zaległościach – dodaje ekspert Intrum.
Tworzenie strategicznych partnerstw z przedsiębiorstwami zajmującymi się windykacją może odegrać kluczową rolę w sprostaniu tym wyzwaniom. Ponadto organizacje muszą upewnić się, że dobrze rozumieją zdolność swoich klientów do terminowego i pełnego regulowania płatności. Wiąże się to nie tylko z oceną zdolności kredytowej, ale także z utrzymywaniem bieżącej oceny kondycji finansowej klientów. Podobnie jak w filmie „Dzień świstaka”, firmy często znajdują się w pętli niekończących się czynności windykacyjnych. Każdy dzień spędzony na odzyskiwaniu należności przypomina powtarzającą się rutynę, która odciąga uwagę od rozwoju i innowacji. Warto zainwestować w nowe technologie i strategie, aby przerwać tę pętlę i skupić się na kluczowych działaniach biznesowych.