Ekspansja w trzech wymiarach
24 października, 2017 2024-01-29 8:53Ekspansja w trzech wymiarach
Miał być przyszłością przemysłu, a stał się teraźniejszością. Przypadki, w których druk 3D wykorzystywany jest do produkcji prototypów należą już do codzienności, także w branży meblarskiej. Gdyby nie drukowanie przestrzenne, niektóre meble i elementy wyposażenia wnętrz nigdy by nie powstały.
Z publikacji ,,EY’s Global 3D printing Report 2016” wynika, że z technologii druk 3D korzysta niemal 1/4 badanych firm (24% ankietowanych), a kolejnych 12% planuje ją wdrażać w najbliższym czasie. W badaniu przeprowadzonym przez EY w ub.r. wzięło udział 900 firm.
Jak zapewnia Andrzej Burgs, prezes Zarządu firmy Sygnis New Technologies, rynek druku 3D jest zdecydowanie w fazie wzrostu. Przede wszystkim rośnie świadomość odbiorców z segmentu średnich i małych firm – przekonuje Andrzej Burgs.
Druk 3D – coraz więcej możliwości
Technolodzy i zarządzający firmami dysponują coraz większą wiedzą o możliwościach aplikacji druku 3D. Drukarki 3D bardzo często są koniecznym wyposażeniem biur projektowych, umożliwiając szybkie i efektywne tworzenie prototypów. Również służby utrzymania ruchu chętnie korzystają z drukarek 3D ze względu na szybkość ich działania. Oszczędności z tego tytułu kilku naszym klientom przynoszą rocznie ponad 4 mln zł. Jeden z nich zajmuje się produkcją mebli, jednakże całościowo brakuje większych i ściślejszych kontaktów pomiędzy profesjonalnymi centrami technologii generatywnych (druku 3D) a branżą meblarską. W naszej opinii jest to tylko kwestia czasu, by takie powiązania się pojawiły – dodaje.
Arkadiusz Lipczewski, prezes Zarządu firmy Blixet, zapytany o zwiększone zainteresowanie ze strony branży meblarskiej, odpowiada, że rynek druku 3D ciągle się rozwija. Cały czas pojawiają się też nowe zastosowania drukarek 3D. Odnotowujemy zapytania z nowych branż i firm produkcyjnych – informuje Arkadiusz Lipczewski.
Jednym z takich najświeższych przykładów jest zainteresowanie ze strony producentów sprzętu do uprawiania sportów wodnych. W tym przypadku drukarka ma służyć do testów przedprodukcyjnych. Jeśli chodzi o przemysł meblarski to także pojawiają się kontakty. Mamy również podpisany kontrakt z koncernem produkującym meble na dostawę pierwszego urządzenia, jednego z kilku, które mają zostać zakupione w grupie. Jest to nasza największa drukarka 3D, nie tylko ze względu na możliwości wydruku np. dużego krzesła w skali 1:1, ale również z racji na zastosowanie całej gamy materiałów do druku, także tych imitujących drewno – mówi.
To już codzienność
Bartosz Weryho, CEO w firmie Get Models Now, oznajmia, że mimo iż druk 3D nie jest już nowością, dopiero teraz powoli staje się codziennością w świadomości zarządzających procesami produkcji. W nowych technologiach często można zauważyć pewien schemat – najpierw małe środowisko pasjonatów, później osoby, które starają się być na bieżąco z technologią, próbując ją wprowadzić na rynek, długo nic i dopiero wtedy masowa świadomość – podkreśla Bartosz Weryho.
Wzrost zapytań z branży meblarskiej zauważa Paweł Tudoran, key account manager w OMNI3D. Firmy zlecają wydruki prototypów, ale też części zamiennych, które obecnie nie są już dostępne na rynku – mówi Paweł Tudoran. – Coraz szersza gama materiałów do druku, spadek cen drukarek oraz możliwość druku większych modeli, pozwalają firmom z tego sektora na powszechne stosowanie technologii addytywnej.
Jutro jest dziś
Pierwsza technika drukowania przestrzennego została opracowana w 1984 r. przez Charlesa Hulla i opatentowana w 1986 r. Zanim pojawiła się drukarka 3D do użytku domowego musiało minąć 20 lat. W 2006 r. Adrian Bowyer zbudował pierwszy prototyp drukarki 3D z projektowanym przeznaczeniem dla użytkowników domowych. Rynek druku 3D jest w Polsce relatywnie młody, lecz bardzo perspektywiczny – zauważa Bartłomiej Cymer, Chief Revenue Officer w Zortrax.
O rosnącym zainteresowaniu tą technologią w kraju świadczą natomiast wdrożenia w bardzo różnych dziedzinach przemysłu. Druk 3D pozwala znacznie skrócić czas prototypowania produktu oraz umożliwia swobodną personalizację projektu. Zortrax współpracował już z firmami motoryzacyjnymi, producentem sprzętu AGD czy start-upem produkującym roboty edukacyjne dla dzieci. Wielu projektantów dostrzegło, że druk 3D to rozwiązanie szybkie i oszczędne, które znakomicie sprawdza się we wdrażaniu nowych pomysłów. Nie współpracowaliśmy jeszcze z branżą meblarską na skalę komercyjną, ale nie wykluczamy tego w najbliższej przyszłości – dodaje.
Radosław Sznajder, product manager w firmie Solveere, podkreśla, że rynek druku 3D w Polsce staje się coraz bardziej popularny. Regularnie współpracujemy z kilkoma firmami meblowymi, dla których wykonujemy zarówno prototypy nowych produktów, jak też modele imitacyjne na potrzeby showroomów, prezentacji i targów branżowych – mówi Radosław Sznajder. Po czym dodaje: Czasami wykonujemy także modele w skali do makiet oraz celów marketingowych.
Druk 3D: rewolucja
Jak informuje Arkadiusz Lipczewski, za pomocą profesjonalnej drukarki 3D można wykonywać prototypy mebli dla kontrahentów jako realistyczne modele, które można wydrukować w całości lub w częściach, a następnie poddać obróbce wizualnej np. poprzez lakierowanie i tapicerowanie. W jego ocenie, taki proces w normalnych warunkach wymaga zaangażowania dużej liczby osób, czasu i pieniędzy.
Innym aspektem są prototypy i potrzebne do ich wykonania drogie formy, które w przypadku, gdy produkt nie wejdzie do produkcji seryjnej są spisywane na straty – zwraca uwagę Arkadiusz Lipczewski. Drukarka to inwestycja, która spłaca się z nawiązką w krótkim czasie w firmach, gdzie kładziony jest nacisk na design i cykliczne wprowadzanie nowości do oferty. Jeśli chodzi o przyszłość zapewne rozwinie się znacząco baza materiałów do druku i pojawią się nowe technologie druku 3D, w których wydruk będzie imitował praktycznie każdy materiał. Pomysłowość projektantów znacząco się rozwinie, a częściowo zniknie potrzeba np. lakierowania wydruków, by uzyskać pożądany efekt estetyczny.
Na co pozwala druk 3D?
Andrzej Burgs jest zdania, że obecnie druk 3D stanowi nieodzowny element sprawdzenia ergonomii i designu. Pozwala ponadto na unikalne rozwiązania w zakresie tworzenia detali, sztukaterii i geometrii – wymienia Andrzej Burgs.
Są to drobne obiekty – realizowane w formie odlewniczej (master modele przygotowywane są na drukarkach żywicznych), czy też w technologii FDM (przetop tworzyw sztucznych) w materiałach z domieszkami drewnianymi. Genialne są rozwiązania z zakresu zabaw ze światłem, jak np. matematycznie generowane lampy, gdzie istotą jest cień rzucany przez tę lampę na ściany. Kwestią czasu jest również zwiększenie wydajności maszyn do druku 3D, by były w stanie szybciej tworzyć unikalne pod względem geometrii i designu meble. Aktualnie tak zrealizowanych mebli jest jeszcze dość niewiele, jednak z pewnością jest to jeden z kierunków przyszłości – dodaje.
Bartłomiej Cymer nie ma wątpliwości co do tego, że druk 3D rewolucjonizuje etap projektowania mebli, ponieważ znacząco skraca czas ich prototypowania. Projektanci nie muszą już czekać na podwykonawców, którzy dostarczają im poszczególne elementy konstrukcji – argumentuje Bartłomiej Cymer.
Meblarski boom
Dzięki tej technologii przedstawiciele branży meblarskiej mogą zarówno tworzyć prototypy projektów, żeby sprawdzić jak poszczególne części pracują po złożeniu lub przeanalizować czy projekt odpowiada ich oczekiwaniom. Dodatkową wartością jest możliwość szybkiego zobaczenia przedmiotu w trójwymiarowej przestrzeni, a nie tylko na ekranie komputera lub desce kreślarskiej. Druk 3D pozwala również na sprawne wprowadzanie poprawek bez dodatkowych nakładów finansowych. Technologia ta jest też świetnym narzędziem do niskonakładowej produkcji projektów na zamówienie, którymi mogą być meble czy elementy wyposażenia wnętrz. Jednym z pierwszych designerów, który dostrzegł ogromne możliwości druku 3D był projektant przemysłowy Samuel Barnier. W 2014 r. wydrukował na drukarce „Zortax M200” lampę „Zuzanna” i kilka innych projektów mebli oraz przedmiotów. Podobnego typu inicjatywy będą w najbliższej przyszłości coraz częstsze i mogą stać się początkiem nowego trendu w branży meblarskiej – mówi.
Bartosz Weryho stwierdza, że rynek druku 3D przeżywa boom w meblarstwie, ale także w innych dziedzinach, tak na poziomie prototypownia, jak i małych serii produkcyjnych czy też w sferze projektowania. Poznańska firma Get Models Now, współpracuje już z Meble Vox, jak i z Katedrą Meblarstwa, zakładem projektowania mebli, na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu oraz z słynną już uczelnią School Of Form, korzystając z globalnej marki drukarek 3D polskiej produkcji, a mianowicie wrocławskiej firmy ZMorph – informuje Bartosz Weryho. Współpraca przebiega wieloetapowo; od produkcji prototypów nowych rozwiązań, przez modele koncepcyjne całych wnętrz, aż po kompleksowe projekty ułatwiające projektowanie mebli dla seniorów.
Druk 3D to przyszłość meblarstwa?
Korzyścią, na którą zwraca uwagę Paweł Tudoran, jest to, że projektant może zobaczyć model „na żywo”, w skali 1:1. Ma więc szansę wykryć jego błędy, poprawić je i zrealizować z dnia na dzień kolejne prototypy – mówi Paweł Tudoran. – Dzięki zastosowaniu różnego rodzaju wykończeń i postprodukcji, druk 3D wykorzystuje się też do produkcji elementów finalnych.
Paweł Tudoran jest zdania, że przyszłość branży meblarskiej wygląda obiecująco. Ze względu na rosnącą popularność druku 3D, spadają ceny profesjonalnych urządzeń o dużych polach roboczych (np. Factory 2.0 – 50 x 50 x 50 cm) – informuje Paweł Tudoran. Właśnie obszar zadruku był do tej pory największą bolączką tego sektora.
Radosław Sznajder przekonuje, że już dziś drukarki 3D pozwalają na wykonanie prototypów mebli w ciągu zaledwie kilku, kilkunastu dni. Druk 3D w niskich seriach produkcyjnych jest nawet kilkukrotnie szybszy i kilkunastokrotnie tańszy niż tradycyjne metody wytwórcze, np. frezowanie i wtrysk ciśnieniowy – podsumowuje Radosław Sznajder. Dzięki tzw. technologiom hybrydowym (druk 3D + odlewanie próżniowe) wykonanie krótkiej serii produkcyjnej zajmuje nawet 5-krotnie mniej czasu, niż jeszcze kilka lat temu. Znaczna oszczędność czasu to mocny argument, który powinien przekonać producentów mebli do inwestycji w druk 3D.
TEKST: Anna Szypulska
Artykuł został opublikowany w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 10/2017