Newsroom

Ustawa o OZE weszła w życie

1422417429

Ustawa o OZE weszła w życie

Od 1 października obowiązuje nowa definicja drewna energetycznego. Kto straci, a kto zyska na znowelizowanej ustawie o odnawialnych źródłach energii?

Reklama
Banner All4Wood 2024 - 750x100

Jak zapisy w znowelizowanej ustawie o odnawialnych źródłach energii wpłyną na pozyskanie surowca drzewnego? Kto straci, a kto zyska? Do 31 grudnia 2021 r., czyli do końca obowiązywania przepisów, pozostało dużo czasu, by wszystkie zainteresowane strony zdążyły odczuć skutki zmian – zarówno te pozytywne, jak i negatywne.

Warszawa. Dach budynku Ministerstwa Środowiska. 3 sierpnia kilkanaścioro aktywistów Greenpeace rozwiesiło banner z podobizną Michała Wosia, ministra środowiska, który został na nim przedstawiony jako marionetka w rękach Lasów Państwowych. Ten etap batalii o polskie lasy i o polskie drewno nie przeszedł w mediach bez echa. Decydująca bitwa rozegrała się jednak pomiędzy Sejmem, a Senatem, a jej przebieg, jak i rezultat były z góry przesądzone. Sejm ustawę uchwalił, przekazał do Senatu, Senat ją zawetował, więc wróciła do Sejmu, który nie zgodził się z Senatem. Izba niższa parlamentu po uchwaleniu ustawy przekazała ją do podpisu prezydentowi, a on złożył pod nią podpis 25 sierpnia. Wszystko w 125 dni. 125 dni, które przesądziły o losach polskiego drewna, ale też polskich lasów i przy okazji zadecydowały o przyszłości Lasów Państwowych, a ta zdaje się być teraz świetlana, choć jeszcze do niedawna była mocno niepewna.

Lasy wracają do gry

Z ostatnich doniesień Polskiej Agencji Prasowej wynika, że przychody PGL Lasy Państwowe po pierwszych siedmiu miesiącach br. wyniosły 4,78 mld zł i były niższe o 12%, czyli o 631 mln zł niż rok wcześniej. PAP powołuje się na komentarz dyrektora generalnego Lasów Państwowych Andrzeja Koniecznego, który jest zdania, że spadek poziomu sprzedaży to efekt pandemii. W jej wyniku do końca sierpnia br. LP pozyskały o blisko 9% mniej surowca drzewnego niż to wcześniej zakładano. Zdecydowanie najtrudniejsze były jednak wiosenne miesiące, podczas tzw. lockdownu. W kwietniu Lasy Państwowe sprzedały o 30% mniej drewna niż w tym samym miesiącu rok wcześniej, a pozyskanie było mniejsze o blisko 46%. Sytuacja zaczęła się normować w czerwcu wraz z odmrażaniem gospodarki w Polsce i innych państwach UE.

Ministerstwo Środowiska nie czekało jednak do czerwca, już w kwietniu rozpoczęto prace nad nowelizacją ustawy o odnawialnych źródłach energii. Gdy się okazało, że jej główne założenie to czasowa zmiana definicji drewna energetycznego, czyli takiego, które może być spalane m.in. w elektrowniach jako biomasa, a przepisy mają obowiązywać do 31 grudnia 2021 r., zaczęły się pojawiać pierwsze głosy sprzeciwu.

Proponowana przez resort środowiska nowelizacja zakładała zmianę ustawy o odnawialnych źródłach energii z 20 lutego 2015 r. Przemysł drzewny i branżę meblarską najbardziej zainteresowały art. 184e i art. 184f w brzmieniu:

Art. 184e. Od dnia 1 października 2020 r. do dnia 31 grudnia 2021 r., za drewno energetyczne uznaje się:

  1. surowiec drzewny niebędący drewnem tartacznym i skrawanym, stanowiącym dłużyce, kłody tartaczne i skrawane oraz niebędący materiałem drzewnym powstałym w wyniku  procesu celowego rozdrobnienia tego surowca drzewnego;
  2. produkty uboczne będące efektem przetworzenia surowca drzewnego, niezanieczyszczone substancjami niewystępującymi naturalnie w drewnie;
  3. odpady, będące efektem przetworzenia surowca drzewnego, niezanieczyszczone substancjami niewystępującymi naturalnie w drewnie, zagospodarowywane zgodnie z hierarchią sposobów postępowania z odpadami.

Art. 184f. W okresie od dnia 1 października 2020 r. do dnia 31 grudnia 2021 r., do drewna energetycznego w rozumieniu art. 184e nie stosuje się przepisów wydanych na podstawie art. 119a.