Newsroom

Popyt na meble na rynku niemieckim wyraźnie osłabł

Słabnie popyt na meble na rynku niemieckim mówi Jan Kurth, dyrektor generalny Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Meblarskiego.

Popyt na meble na rynku niemieckim wyraźnie osłabł

Po trzech kwartałach 2022 roku niemiecki przemysł meblarski zwiększył obroty o prawie 11%, jednak wzrost ten napędzany był głównie przez ceny. Popyt na meble drastycznie zmalał.

Reklama
Banner All4Wood 2024 - 750x100

Przemysł meblarski zwiększył swoje obroty w pierwszych trzech kwartałach tego roku o 10,7% do około 14 mld euro. Jednak za tym wynikiem nie stoi zwiększony popyt na meble na rynku niemieckim. Na rynku krajowym osiągnięto wzrost o 10%, natomiast za granicę niemieccy producenci mebli sprzedali o 12% więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku – wynika z oficjalnych statystyk.

Wskaźnik eksportu wzrósł nieznacznie do 33,3%, w ubiegłym roku wynosił 32,7%. Segmenty mebli tapicerowanych, mebli kuchennych i pozostałych mebli, do których zaliczają się także meble do salonu, jadalni i sypialni były w stanie zwiększyć swoje obroty w mniej więcej takim samym tempie (o ok. 12%). Producenci mebli biurowych i sklepowych odnotowali wzrosty o 11%.

Wzrost sprzedaży wynika przede wszystkim z rosnących cen i odzwierciedla dramatyczny wzrost kosztów materiałów i energii – zauważa Jan Kurth, dyrektor generalny Stowarzyszenia Niemieckiego Przemysłu Meblarskiego (VDM/VHK). W ostatnich miesiącach popyt na meble wyraźnie osłabł. Po dobrym początku roku nadeszło lato, które przyniosło znaczny spadek napływających zamówień. Nasi producenci odczuwają skutki ponurego klimatu konsumenckiego – informuje Jan Kurth. Obawy przed inflacją wywołały w konsumentach silną niechęć do zakupów. We wrześniu udało się osiągnąć skromny wzrost sprzedaży o 3,3%. Pozytywnie wyróżniała się branża mebli kuchennych (+9,2%) oraz mebli biurowych i sklepowych (+10,4%). Wszystkie pozostałe segmenty odnotowały straty.

Eksport a popyt na meble na rynku niemieckim

Patrząc na działalność eksportową w pierwszych dziewięciu miesiącach 2022 roku, wyróżnia się wzrost eksportu do Wielkiej Brytanii o około 11%. Rynek brytyjski po podpisaniu umowy handlowej z UE zaskakująco szybko się ożywił. Dzisiaj stanowi piąty najważniejszy rynek eksportowy dla niemieckiego przemysłu meblarskiego. Francja nadal zajmuje pierwsze miejsce w rankingu kluczowych kierunków eksportowych ze spadkiem sprzedaży o 3,7%. Za nią plasują się Szwajcaria ze wzrostem 5,9%, Austria ze spadkiem 1,7% i Holandia +9,3%.

ZOBACZ TAKŻE: Rynkiem mebli w Niemczech rządzi niepewność

Niemieccy producenci mebli mogli mocno rozwinąć swoją działalność w Stanach Zjednoczonych, najważniejszym rynku zagranicznym poza Europą. Niemiecki eksport mebli za Atlantyk wzrósł od stycznia do września o około 20% – również dzięki efektom walutowym. Natomiast dostawy mebli do Chin, drugiego najważniejszego rynku pozaeuropejskiego, spadły o prawie 13%. Główną przyczyną tego stanu rzeczy jest rygorystyczna strategia rządu chińskiego zero-covid. Pozytywnie rozwijał się za to eksport do Arabii Saudyjskiej (+24,4%). Należy to postrzegać jako oznakę politycznego i gospodarczego otwarcia tego kraju. Z kolei skutkiem rosyjskiej agresji na Ukrainę jest spadek eksportu mebli do Rosji o 41%.

Przyszłość branży meblarskiej coraz bardziej niepewna

Perspektywy na najbliższe miesiące są naznaczone licznymi niepewnościami – mówi Kurth. Trudno na przykład oszacować, jak rządowe pakiety ochronne, które mają złagodzić gwałtowny wzrost kosztów energii, wpłyną na nastroje konsumentów. Ogólne warunki dla naszej branży są bardzo wymagające – podkreśla Jan Kurth. – Ceny materiałów i energii pozostają na wysokim poziomie, łańcuchy dostaw są nadal kruche, a sytuacja w zakresie zamówień wyraźnie się pogorszyła. Z drugiej strony eksperci są zdania, że zakup trwałych dóbr konsumpcyjnych, takich jak meble, stanowi stabilną inwestycję, zwłaszcza przy tak wysokiej inflacji, a własny dom zyskał na znaczeniu w tych niepewnych czasach.