Holenderski design nowej generacji
7 listopada, 2022 2024-02-08 11:14Holenderski design nowej generacji
Podczas tegorocznej edycji Rising Talent Award, w ramach wrześniowych targów Maison & Objet, promowano wschodzące talenty z Holandii. To o nich będzie wkrótce głośno!
Współczesny holenderski design zyskał rozgłos na początku lat 90. wraz z pojawieniem się kolektywu Droog Design. Karl Lagerfeld oświadczył, że Droog to bezpretensjonalny duch nowoczesności. Do jego najwybitniejszych gwiazd należeli m.in. Jurgen Bey, Marcel Wanders i Hella Jongerius, a tworzone przez nich prace były konceptualne, funkcjonalne i pozbawione dekoracyjności.
Trzy dekady później, dzięki Rising Talent Awards, uwaga ponownie skierowana jest na kraj Rembrandta i Rietvelda. Każda edycja Maison & Objet, międzynarodowych targów designu, dekoracji i stylu życia, kładzie nacisk na promocję nowej generacji talentów z konkretnego kraju. Po Japonii w marcu, w centrum uwagi znalazła się Holandia, czyli kraj o jednej z najbardziej dynamicznych scen projektowych w Europie.
Jak zdefiniować holenderski design?
Dla Helli Jongerius, projektantki, w świecie designu „holenderski” stał się synonimem określeń eksperymentalny, krytyczny, konceptualny. Coraz bardziej globalne spojrzenie na holenderski design sprawia, że jest on być może trudniejszy do zdefiniowania niż w latach 90. Jest bardzo praktyczny – mówi Kiki van Eijk, projektantka. – To podejmowanie inicjatywy, a nie czekanie na jakiś projekt.
Poczucie innowacyjności i eksperymentowania w tym kraju jest nie tylko wspierane przez hojny system rządowych grantów, ale też edukację. Jesteś przez cały czas bardziej lub mniej uczony, by pytać „Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego?” – podkreśla Ineke Hans, projektantka. – Uczymy się, aby nie brać rzeczy za pewnik i kwestionować status quo. Ciekawe jest to, że wszystkie tegoroczne talenty są absolwentami tych samych dwóch szkół Design Academy Eindhoven i ArtEZ University of the Arts w Arnhem.
Co odróżnia młode pokolenie od poprzedników?
Nowa generacja ma między innymi większe poczucie współpracy, a także bardziej krytyczny pogląd na konsumpcji. Jak mówi Wieki Somers, projektantka: W projektowaniu zwraca się teraz większą uwagę na środowisko i aspekty społeczne.
Wschodzące talenty tej edycji pochodzą z bardzo różnych miejsc nie tylko z różnych regionów Holandii, ale także z Francji i Korei Południowej. Mają też odmienne inspiracje, które sięgają od starych drzwi, przez części rur, po tkane gambijskie koszyki. Jednak mają też ze sobą wiele wspólnego. Najbardziej uderzającym podobieństwem jest fascynacja materiałami i dążenie do opracowania dla nich nowych procesów. Widoczna jest również prawdziwa troska o wpływ ich pracy na środowisko i społeczeństwo. Na pierwszy plan wysuwa się pojęcie zrównoważonego rozwoju, co sprawia, że wielu z nich pracuje ze skrawkami i odpadami, niezależnie od tego, czy są to sterty trocin, zebrany plastik, rozdrobniona skóra czy stare buty sportowe. Wiele z ich przedmiotów jest wykonywanych ręcznie lub z wykorzystaniem technik rzemieślniczych.
Holenderski design to nie tylko tworzenie produktów, to w dużej mierze badanie koncepcji. Jak mówi Théophile Blandet: Przedmioty, które tworzę są refleksją nad aktualnymi tematami. Nie chodzi w nich o podanie jednoznacznego rozwiązania. Chodzi o otwarcie dyskusji.
TEKST: Anna Szypulska