Jak na skutek pandemii koronawirusa zmieniło się i jak się jeszcze zmieni meblarstwo w Polsce i na świecie? Mówi Edyta Król, Dyrektor Sprzedaży na Europę Centralno-Wschodnią w firmie Titus Polska.

Reklama

Wciąż żywe są we mnie emocje związane z wymianą mebli w mojej kuchni. Podobnie jak spora część europejskiej społeczności, zdecydowałam się na remont w czasach covidowych. Zaplanowany był wcześniej. Przyszła epidemia, a wraz z nią pytanie, czy to dobry czas na taką inwestycję. Kto wie – pomyślałam – może inflacja pochłonie niemałą część moich oszczędności. A remont i tak zrobić trzeba. Postanowiłam go nie odkładać.

Takie myślenie z pewnością nie było obce wielu konsumentom, którzy istotnie zwiększyli zakupy mebli w miesiącach letnich 2020 r. W konsekwencji tego niespodziewanego wzrostu popytu polskie fabryki meblowe zmierzyły się z istną „klęską urodzaju” zamówień, a nasza firma, podobnie jak wielu innych dostawców komponentów do produkcji mebli, stanęła przed wyzwaniem zapewnienia ciągłości łańcucha dostaw.

Odpowiednie planowanie

Stało się oczywistym, że ma ono kluczowe znaczenie w zaistniałych okolicznościach. Jak jednak zaplanować nieznane w sytuacji, która nie miała wcześniej miejsca w rozwiniętych gospodarkach światowych? Zauważyliśmy, że na skutek pandemii COVID-19 zmiany zachodzą znacznie szybciej niż kiedykolwiek do tej pory, a ich skutki są trudniejsze do przewidzenia.

Reklama

Niezmiernie pomocna okazała ścisła współpraca z naszymi odbiorcami. Pomógł stały kontakt i elastyczna reakcja na ich bieżące potrzeby. Wyjątkowo trudne są jednak estymacje prognoz długoterminowych. W obecnych czasach jeszcze bardziej musimy polegać na naszej intuicji i zdrowym rozsądku, będąc jednocześnie otwartym na ryzyko.

Zrozumienie otoczenia

Zakupom mebli towarzyszą zazwyczaj trudne decyzje. Szeroki wybór – wbrew pozorom – nie ułatwia zadania. Wydatek jest relatywnie duży, gusta domowników często różne, a spory przy wyborze mebli wywołują szereg napięć. Do tego COVID-19. Sklepy meblowe znów zamknięte. Jesteśmy zmęczeni i zestresowani. Wyzwaniem dzisiejszego meblarstwa jest zrozumienie otoczenia, w jakim konsument podejmuje decyzje zakupowe i sprostanie jego wymogom.

Poczucie bezpieczeństwa jest obecnie chyba jedną z najbardziej poszukiwanych wartości. Jak jednak przekuć ją na język biznesu? Co sprawia, że klienci czują się bezpiecznie zaopatrując się w nasze produkty? Kluczowego znaczenia nabiera tu jakość serwisu. Jednak definicja jakości jest niezmiernie plastyczna. To, co dziś jest istotne przy zakupie mebla, już jutro może okazać się nieaktualne.

Pandemia destabilizuje nasze otoczenie. Rzeczywistością stały się niepewność i zmiana. Przyszłość branży zależy od naszej otwartości na szybko zmieniające się potrzeby klientów, elastyczności w podejmowaniu decyzji i stałej komunikacji z odbiorcami naszych usług. Zmiany zachowań konsumentów zachęcają do kreatywnych poszukiwań nowych źródeł dialogu. Wręcz wymuszają cyfryzację.

Sprzedaż internetowa

Obecnie obserwujemy przyśpieszenie wejścia do internetu nawet tych sektorów gospodarki, które wobec takiej formy dotarcia do klienta do tej pory prezentowały dość zachowawczą postawę. Wpisanie cyfryzacji do modelu biznesowego firm staje się trendem globalnym.

Wobec tej tendencji nie może pozostać obojętna również branża meblarska. Sprzedaż internetowa wciąż stanowi dość mały udział w obrotach firm meblarskich. Czy ma ona szansę na stanie się koniem pociągowym tego ważnego sektora polskiej gospodarki? Jakie wirtualne showroomy i planery okażą się wystarczająco zachęcające do podejmowania decyzji zakupowych? Jakie formy serwisu posprzedażowego dadzą poczucie bezpieczeństwa przy zawieraniu transakcji przez Internet?

Pamiętajmy, że po drugiej stronie monitora siedzi człowiek, przyzwyczajony do bezpośredniej interakcji z drugim człowiekiem i samym produktem. Ma trudności z wyborem mebli bez ich doświadczenia. Musimy mu w tym pomóc. Jak? Dobrze organizując proces doradztwa oraz możliwość wygodnego zwrotu zakupionych mebli. Te dwa czynniki odegrają zapewne kluczową rolę w budowaniu reputacji bezpiecznych i wygodnych zakupów mebli przez internet.

Relacje biznesowe

Transformacja cyfrowa zmienia także obszar funkcjonowania relacji biznesowych. Organizacji imprez targowych towarzyszą nowoczesne, kreatywne narzędzia komunikacyjne i wirtualne spacery po stoiskach. Spotkania biznesowe coraz częściej przybierają formę kontaktów on-line. Takie zmiany wymagają od nas rozwoju naszych umiejętności i kompetencji. Sprawne korzystanie z komunikatorów sieciowych, profesjonalne formy wirtualnych prezentacji, budowanie relacji przy wykorzystaniu narzędzi cyfrowych – to wymogi współczesnego biznesu. Działy sprzedaży stoją dziś przed zadaniem przedefiniowania modelu sprzedaży b2b i wdrożenia nowych form komunikacji.

Czy w takim razie styl bezpośredniego porozumiewania się straci na znaczeniu w rzeczywistości post-covidowej? Czy dystans społeczny stanie się trwałym elementem współczesności? Jaką przybierze formę po zakończeniu pandemii? A może wydarzy się wręcz odwrotnie – izolacja uświadomi nam jak bardzo ważny jest dla nas kontakt społeczny i jak bardzo spragnieni jesteśmy powrotu do rzeczywistości znanej nam sprzed pandemii? Może z ulgą i przyjemnością powrócimy do zakupów w sklepach stacjonarnych? Wybudujemy piękne stoiska i wrócimy na hale targowe? Zorganizujemy konferencje międzynarodowe w hotelowej przestrzeni. Uściśniemy dłonie długo niewidzianych partnerów handlowych.

Osobiście bardzo czekam na te chwile. Meblarstwo to biznes niezmiernie relacyjny, budujący swoją wartość na partnerskich kontaktach. Mam nadzieję, że czasy pandemii będą dla nas lekcją możliwości, jak rozwijać go efektywniej. Wierzę, że docenimy zarówno korzyści płynące z bezpośrednich kontaktów, jak i optymalizacji procesów oraz rozwoju technologicznego. Jestem ciekawa nowej rzeczywistości, w której przyjdzie nam promować nowoczesne meblarstwo.

Artykuł opublikowany został w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 12/2020