Trudno przewidzieć kierunki przeobrażeń targów
22 września, 2024 2024-09-22 3:49Trudno przewidzieć kierunki przeobrażeń targów
Arch. Roland Stańczyk, RS STUDIO PROJEKTOWE, o tym, jak trudno jest przewidywać, jakie będą kierunki przeobrażeń targów, a także o podziale, który dokonał się w branży wnętrzarskiej.
Trudno przewidzieć kierunki przeobrażeń targów i towarzyszących im imprez związanych z branżą wnętrzarską. Podzielę się swoimi subiektywnymi spostrzeżeniami. Jako środowisko najczęściej oceniamy branżę targową z perspektywy polskiej lub mediolańskiej, nieco rzadziej z szerszej europejskiej. Niewiele natomiast wiemy i dlatego też nie uwzględniamy we wnioskowaniu, o imprezach targowych w największych krajach, o najsilniejszych gospodarkach, czyli Chinach, Stanach Zjednoczonych, Indiach…
Dziwi mnie, jak wolno globalizacja wpływa na zmianę myślenia, przyzwyczajonych do historycznego prymatu Europejczyków. Spodziewam się, że zmiany geopolityczne i rywalizacja największych gospodarek mogą być nowym czynnikiem kształtującym zmiany obrazu targów wnętrzarskich. Spodziewam się otwarcia rynków, z którymi wymianę handlową blokują narzucane politycznie cła. Zauważam zwiększone zainteresowanie stylistyką i samymi produktami pochodzącymi ze Stanów Zjednoczonych.
Z innej perspektywy: w branży wnętrzarskiej doszło do czytelnego podziału. Są firmy które kierują swoją ofertę do architektów i przedstawicieli branży oraz takie, które chcą dotrzeć bezpośrednio do klienta końcowego. Ten podział będzie się pogłębiał i wymagał dwukierunkowego działania. Już teraz widać, że targi ściśle branżowe, mniej budujące wizerunek u finalnych użytkowników, rosną w siłę.
Po pandemii przewidywaliśmy wielkie zmiany. Wieszczyliśmy koniec, zmianę formuły na prostszą, bardziej ekologiczną i mobilną. To ciekawe, jak łatwo połączyliśmy mentalnie pandemię z działaniami proekologicznymi. Z jakiej przyczyny? Może dlatego, że pandemia wybuchła w momencie najsilniejszego ukierunkowywania wizerunku firm na ekologiczny? Minęła chwila, a po pandemii zostało tylko upowszechnianie kontaktów zdalnych i spopularyzowanie pracy w domu. Może także, co ważne dla branży, pewna ostrożność i brak naiwnej wiary w niezagrożoną przyszłość.
Za targami stoją ludzie
Jedni mniej, inni – bardziej sprawni. Od ich umiejętności zależy, czy dana impreza znajdzie się na górze sinusoidy wzlotów i upadków. „Zatopienie” ugruntowanej imprezy jest trudne. Przy odpowiednim podejściu, zaangażowaniu, kontaktach i wreszcie elastyczności można odbudować renomę niemal zapomnianych wydarzeń. Wzbogacanie targów o wydarzenia towarzyszące: konferencje, wykłady, wystawy, pokazy, bale, itp. to popularny, ciekawy, a także potrzebny kierunek.
ZOBACZ TAKŻE: Jaka przyszłość czeka targi branżowe?
Jestem przekonany, że targi będą trwały, a ich organizatorzy zrobią wszystko, aby je uatrakcyjnić i odpowiedzieć na bieżące wyzwania. Obraz targów zawsze będzie odzwierciedlał zróżnicowanie podmiotów do których jest skierowany. A my wszyscy bardzo się różnimy i mamy odmienne interesy i priorytety.
Artykuł ukazał się w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 9/2024.