Partnerskie relacje w interesie rodzimego biznesu, gospodarki i pracowników to coś, na co liczy branża meblarska w relacjach z nowym Rządem RP.

Reklama

Dlaczego PGL Lasy Państwowe (nadzorowane przez polski Rząd) rezygnują z FSC, skoro cały przemysł przerabiający drewno apeluje, aby tego nie robić? Przecież na świecie rządy wspierają swój przemysł? Takie pytanie zadał mi wysoko postawiony przedstawiciel światowego koncernu na niedawnym spotkaniu. Dlatego, że polski Rząd nie wspiera naszego przemysłu – odpowiedziałem. Smutne, ale prawdziwe.

Proszę przypomnieć sobie, jak ambasador USA zapraszała na dywanik polskiego Prezydenta, kiedy rząd PiS chciał wprowadzać rozwiązania skierowane przeciwko „amerykańskiemu” TVN (grupa Discovery). Podobnie w interesie swoich firm działają Niemcy, Francuzi, Brytyjczycy, a także wiele innych krajów. Niestety, niekoniecznie Polacy. Z dziwnych powodów (chyba zakorzenionej w czasach PRL sowieckiej mentalności) w kręgach rządowych, przedsiębiorców i przemysł w Polsce utożsamia się z „cwaniakami”, „krętaczami”, a czasem nawet z „przestępcami”, czyli tymi złymi w wolnej gospodarce. Szczególnie przez ostatnie 8 lat nie słyszałem zbyt dużo o „dobrych” polskich firmach, chyba że były to spółki skarbu państwa.

Tymczasem udział przemysłu w polskim PKB jest najwyższy w całej Unii Europejskiej (poza Irlandią – uważaną za raj podatkowy). Ponad 4 mln osób prowadzi działalność gospodarczą, która jest sposobem na życie, a także sposobem na wybicie się. To Ci ludzie biorą na siebie ryzyko poszukiwania rozwiązań, zdobywania kontrahentów, tworzenia licznych miejsc pracy, inwestowania, spłacania kredytów itd. Im należy się szacunek i wsparcie, ponieważ to jest najcenniejszy zasób Państwa Polskiego.

Każdy Rząd Polski powinien o tym pamiętać i tworzyć we współpracy z przedsiębiorcami konkurencyjne warunki działalności. Nie tylko w ujęciu krajowym, ale międzynarodowym i globalnym. Szczególnie kontekst globalny jest ważny dla branży meblarskiej, ponieważ nasi konkurenci to nie tylko Niemcy, Włochy czy Litwa, Ukraina, Białoruś. To również, a może przede wszystkim Chiny, Wietnam, Turcja, Indie i wielu innych. Regulacje wprowadzane w Polsce powinny brać pod uwagę szerokie otoczenie polityczno-gospodarcze.

Takie spojrzenie mogą zapewnić jedynie silne ośrodki analityczne pracujące na rzecz Rządu. Próbą stworzenia takiego ośrodka było utworzenie w roku 2017 w Polskim Funduszu Rozwoju Departamentu Programów Sektorowych, w którym miałem przyjemność pracować dwa lata. Problemem był jednak brak dalszej wizji, brak przełożenia na inne ministerstwa i agencje, a także brak narzędzi i budżetu. Departament finalnie po dwóch i pół roku rozwiązano.

Meblarstwo to branża o wysokim znaczeniu dla polskiej gospodarki

Powinniśmy się zatem domagać, aby taki zespół skoncentrowany na rozwoju branż przerabiających drewno powołano przy jednym z kluczowych ministerstw. Jednocześnie musi to odbywać się z poszanowaniem zasad zrównoważonego rozwoju. Z docenieniem roli drewna jako najbardziej ekologicznego i odnawialnego materiału dostępnego do wytwarzania mebli i wielu wyrobów wyposażenia domu. Z podkreśleniem roli wyrobów z drewna jako tych, które nie tylko mają najniższą emisję CO₂w procesie obróbki (w porównaniu do plastiku, aluminium czy stali), ale jednocześnie stanowią wieloletni magazyn związanego CO₂. Powinniśmy zadbać, aby powierzchnia leśna w Polsce przyrastała i była najefektywniej zarządzana z punktu widzenia obiegu CO₂. Taki zespół mógłby się znaleźć pod nadzorem Ministerstwa Klimatu lub Ministerstwa Rozwoju i Technologii.

Lista spraw ważnych strategicznie oraz pilnych do naprawy liczy około 10 pozycji. Większość z nich została opracowana przeze mnie (praca zespołowa z udziałem Rady i Biura OIGPM, pod przewodnictwem prof. Jerzego Hausnera z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie) i przedstawiona w raporcie wykonanym dla Ministerstwa Rozwoju i Technologii na początku 2022 roku „Zmiana Gospodarcza 2020-2021 Raport w ramach projektu ISR: Branża Meblarska”. Do tej listy dodałbym dziś pilny powrót do certyfikacji FSC.

Czego i Państwu, i sobie  życzę, aby się spełniło w 2024 roku!

TEKST: Tomasz Wiktorski

Felieton ukazał się w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 1/2024.