Branża wnętrzarska nie zwalnia tempa
22 kwietnia, 2025 2025-04-22 7:29Branża wnętrzarska nie zwalnia tempa
Marta Sadowska, właścicielka MArt Immobilien Design, o tworzeniu marki, promowaniu polskiego rzemiosła i o tym, co czeka branżę wnętrzarską.
Od kiedy marka MArt Immobilien Design funkcjonuje na rynku?
Choć marka MArt Immobilien Design jako osobny byt prawny oficjalnie zaistniała we wrześniu 2024 roku, jej historia sięga znacznie wcześniej.
Jest wynikiem wieloletniego doświadczenia, pasji do designu i architektury wnętrz oraz przekonania, że rzemiosło i naturalne materiały powinny odgrywać kluczową rolę w kształtowaniu przestrzeni, w których żyjemy. Powstała dzięki nieustannej praktyce, doskonaleniu profesji i głębokiemu zrozumieniu zasad aranżacji wnętrz. Przez lata rozwijała się poprzez zdobywanie nowych umiejętności i konsekwentne dążenie do najwyższej jakości.
Decyzja o formalnym wyodrębnieniu marki była naturalnym krokiem wynikającym z jej dynamicznego rozwoju. Kluczowym momentem było uruchomienie sklepu internetowego, który wymusił stworzenie odrębnej struktury prawnej i operacyjnej. Sprzedaż online w segmencie premium wymaga bowiem nie tylko starannie dopracowanego asortymentu, ale także odpowiedniej organizacji procesów biznesowych – od logistyki po obsługę klienta.
Jednak MArt Immobilien Design to znacznie więcej niż tylko e-commerce. To koncept oparty na personalizacji, współpracy z rzemieślnikami i promowaniu polskiego designu na rynkach krajowych oraz międzynarodowych. Tworzymy i selekcjonujemy produkty, które łączą w sobie tradycję rzemiosła z nowoczesnym podejściem do projektowania wnętrz. Współpracujemy z manufakturami, które podzielają nasze wartości – dbałość o detale, szacunek do surowców i tworzenie przedmiotów z duszą.
Wejście na rynek pod osobnym szyldem to nie tylko formalność, ale przede wszystkim nowy rozdział w budowaniu marki, która redefiniuje sposób, w jaki myślimy o meblach i wyposażeniu wnętrz. Naszą misją jest nie tylko dostarczanie wysokiej jakości produktów, ale również edukacja i inspirowanie klientów do świadomego wyboru elementów, które otaczają ich na co dzień.
Działalność firmy MArt Immobilien Design ma swoje źródło w firmie MS Sadowscy. Firma ta od wielu lat zajmuje się projektowaniem i wykonawstwem mebli, a także architekturą ogrodową.
MS Sadowscy to nasza firma rodzinna – manufaktura, którą przez lata tworzyłam razem z mężem i teściem. To właśnie tam zdobyłam swoje pierwsze doświadczenia w branży meblarskiej i nauczyłam się projektować, produkować i zarządzać procesami związanymi z wykonawstwem mebli na wymiar oraz aranżacją ogrodów. Nasza działalność miała wyraźnie sezonowy charakter. Latem koncentrowaliśmy się na drewnianej architekturze ogrodowej, takiej jak zadaszenia, pergole, tarasy czy patio, natomiast jesienią i zimą zajmowaliśmy się produkcją mebli na indywidualne zamówienie.
Z biegiem czasu moje zainteresowania oraz aktywność zaczęły wykraczać poza rzemieślniczą produkcję, obejmując szerszy kontekst branży i jej dynamiki. Równolegle do prowadzenia działalności operacyjnej angażowałam się w marketing, PR, sprzedaż oraz obsługę klienta. To pozwoliło mi dogłębnie zrozumieć rynek i lepiej dostosować ofertę do oczekiwań odbiorców.
Aktywnie uczestniczyłam w targach branżowych, budowałam relacje z producentami i dostawcami, poszerzałam swoją wiedzę na temat materiałoznawstwa i technologii stosowanych w meblarstwie. Wszystkie te doświadczenia, zdobyta wiedza i wieloletnia praktyka w branży w naturalny sposób skłoniły mnie do podjęcia decyzji o stworzeniu nowej marki – MArt Immobilien Design.
Co to w praktyce oznacza? Czym różnią się te dwie firmy?
MArt Immobilien Design nie jest już tylko manufakturą, lecz kompleksowym konceptem wnętrzarskim, obejmującym zarówno przestrzenie prywatne, jak i komercyjne. Integruje meblarstwo, architekturę wnętrz, dystrybucję marek premium oraz e-commerce, tworząc spójną i wszechstronną ofertę dla wymagających odbiorców. To marka skierowana do klientów poszukujących personalizowanych rozwiązań i wysokiej jakości produktów, zarówno w zakresie wyposażenia wnętrz, jak i szeroko rozumianej przestrzeni outdoorowej.
Dziś realizujemy kompleksowe projekty wnętrzarskie, współpracujemy z architektami i inwestorami, działamy jako dystrybutor polskich marek premium i rozszerzamy działalność również na rynki zagraniczne. Nasza oferta obejmuje już nie tylko meble, ale również oświetlenie, tapety, tekstylia oraz inne elementy wyposażenia wnętrz.
Można powiedzieć, że MArt Immobilien Design to naturalna kontynuacja i rozwinięcie tego, co zapoczątkowało MS Sadowscy, ale na zupełnie nowym poziomie. To naturalna ewolucja – rezultat wieloletniej pracy, nieustannego doskonalenia i głębokiego zaangażowania w sztukę kreowania wnętrz. Budowania relacji i zrozumienia, że w projektowaniu przestrzeni liczy się nie tylko użyteczność, ale także emocje, jakość i indywidualny charakter każdej realizacji.
Wyczytałam, że przez lata specjalizowała się Pani w rynku niemieckim i pracowała w firmach z niemieckim kapitałem. Dlaczego zdecydowała się Pani na zmianę i postanowiła Pani, że będzie prowadzić własny biznes?
Rzeczywiście, przez lata zdobywałam doświadczenie zawodowe w firmach z niemieckim kapitałem. Było to niezwykle cenną lekcją, zarówno w kontekście zarządzania biznesem, jak i budowania relacji w międzynarodowym środowisku. Praca ta nauczyła mnie precyzji, rzetelności oraz długofalowego podejścia do strategii biznesowej – wartości, które są fundamentem niemieckiej kultury organizacyjnej.
Jednak zawsze miałam w sobie silną potrzebę niezależności i twórczego działania. Świadomość, że chcę budować coś własnego, dojrzewała we mnie stopniowo, a każde kolejne doświadczenie – zarówno zawodowe, jak i osobiste – utwierdzało mnie w przekonaniu, że to właściwa droga.
Decyzja o założeniu własnej marki była naturalnym krokiem w moim rozwoju. Połączenie biznesowego podejścia, znajomości rynku oraz pasji do designu i rzemiosła sprawiło, że chciałam tworzyć, a nie tylko zarządzać cudzym kapitałem. Własny biznes daje mi możliwość realizacji autorskiej wizji, swobodnego kształtowania strategii oraz kreowania unikalnych rozwiązań dla klientów.
Dziś, prowadząc MArt Immobilien Design, łączę estetykę, rzemieślniczą produkcję i biznesową precyzję, tworząc markę, która nie tylko oferuje wysokiej jakości produkty, ale również promuje świadome podejście do projektowania wnętrz. W tym procesie nieoceniona okazuje się moja determinacja, konsekwencja w działaniu oraz otwartość na ludzi i nowe idee. To one pozwalają mi nie tylko rozwijać firmę, ale przede wszystkim kreować przestrzenie, które mają duszę.
Czy dzisiaj niemcoznawstwo, które Pani studiowała pomaga w prowadzeniu biznesu, a przynajmniej w jakimś stopniu przydaje się w pracy zawodowej?
Zdecydowanie tak. Zarówno niemcoznawstwo, jak i ukończone przeze mnie studia z zakresu administracji, specjalizujące się w prawie handlowym i gospodarczym, mają bezpośrednie przełożenie na moją działalność biznesową. Znajomość języka niemieckiego oraz dogłębne zrozumienie niemieckiej kultury i mentalności to atuty, które pozwalają mi na efektywną współpracę z partnerami biznesowymi zza Odry.
Miałam okazję pracować jako tłumacz języka niemieckiego, co dodatkowo rozwinęło moje kompetencje językowe oraz umiejętność analizy i interpretacji niemieckich aktów prawnych. To niezwykle cenne, szczególnie w kontekście ekspansji na rynek niemiecki, gdzie precyzja i zrozumienie niuansów prawnych odgrywają kluczową rolę.
Pochodzę z mniejszości niemieckiej, co sprawia, że naturalnie poruszam się między dwoma kulturami. Polska i Niemcy to dla mnie przestrzenie, które się przenikają. Wrocław, miasto o bogatej historii i wielokulturowym dziedzictwie, stał się idealnym miejscem do rozwijania działalności. Obecnie obsługujemy klientów z Niemiec w zakresie produkcji mebli, a w niedalekiej przyszłości uruchomimy również niemieckojęzyczną wersję naszego sklepu internetowego. Dzięki temu polskie rzemiosło, które jest synonimem jakości i kunsztu, będzie szerzej promowane na rynkach niemieckojęzycznych.
Moje wykształcenie i doświadczenie pozwalają mi nie tylko prowadzić firmę, ale także budować trwałe relacje z niemieckimi kontrahentami, opierając się na zaufaniu, precyzji i głębokim zrozumieniu specyfiki tamtejszego rynku.
Co jest według Pani najbardziej istotne w tworzeniu marki?
Tworzenie marki to proces, który wymaga nie tylko strategii i konsekwencji, ale przede wszystkim autentyczności. W MArt Immobilien Design najważniejszy jest dla mnie powrót do natury – do szlachetnych, trwałych materiałów, które oferują nie tylko estetykę, ale także wyjątkowe doznania haptyczne. W świecie, który coraz bardziej oddala się od rękodzieła i naturalnych surowców, dostrzegam potrzebę tworzenia rzeczy prawdziwych, namacalnych, takich, które przywracają kontakt z tym, co pierwotne. Natura staje się dziś luksusem, a jej obecność w naszych wnętrzach jest coraz bardziej pożądana.
W kontekście produkcji mebli i oferowanych przez nas produktów kluczowa jest jakość – zarówno pod względem wykonania, jak i użytych materiałów. Z ogromną dbałością wybieram surowce, kierując się nie tylko ich trwałością, ale również wpływem na środowisko. Ekologia i zrównoważony rozwój to wartości, które towarzyszą mi na każdym etapie działalności – od projektu, przez produkcję, aż po finalny produkt, który trafia do klienta. Budowanie marki to także zobowiązanie – każda rzecz, którą oferuję, niesie ze sobą pewną obietnicę: trwałości, rzemieślniczego kunsztu i ponadczasowego piękna.
W świecie, w którym czas i uważność stają się dobrami deficytowymi, my stawiamy na prawdziwą relację z klientem. Z empatią wsłuchujemy się w jego potrzeby, fachowo doradzamy i pomagamy rozwiać wszelkie wątpliwości. Rozumiemy, że każdy projekt to nie tylko estetyka, ale przede wszystkim komfort, funkcjonalność i emocje, które kształtują codzienność.
Do czego przywiązuje Pani największą wagę rozwijając MArt Immobilien Design?
Nasza praca to coś więcej niż aranżacja wnętrz – to sztuka tworzenia przestrzeni dopasowanych do stylu życia, marzeń i oczekiwań naszych klientów. Dbamy o każdy detal, analizując ich potrzeby, rytm dnia i preferencje, by stworzyć miejsce, które zapewni im poczucie spełnienia i harmonii. Towarzyszymy na każdym etapie, tak aby każdy klient czuł się w pełni otoczony opieką – od pierwszej rozmowy po finalny efekt.
W każdej realizacji zostawiamy cząstkę siebie – nasze zamiłowanie do kształtowania wnętrz, wiedzę i pełne zaangażowanie. To dlatego finalny efekt nie jest tylko projektem, ale przestrzenią, w której można poczuć się naprawdę „u siebie”.
Istotną rolę w naszej działalności odgrywają bez wątpienia zaufanie i relacje. Współpracujemy z manufakturami i małymi zakładami produkcyjnymi, które – podobnie jak my – kierują się wartościami lojalności, szacunku i dbałości o jakość. Wierzymy, że tylko w takich warunkach powstają wyjątkowe wyroby. Unikatowe przedmioty, nie są wynikiem masowej produkcji, ale efektem pracy ludzkich rąk i fascynacji rzemiosłem.
MArt Immobilien Design to nie tylko marka, ale także filozofia – harmonijne połączenie tradycji, natury i rękodzieła z nowoczesnym podejściem do designu. Dążę do tego, aby moje produkty nie były jedynie przedmiotami użytkowymi, lecz tworzyły przestrzeń, w której można poczuć autentyczne piękno i jakość życia.
Produkcja personalizowanych mebli premium to jedna ze stron Pani biznesu, inną stanowi sprzedaż mebli poprzez sklep internetowy. Czy z perspektywy kilku ostatnich lat zauważa Pani zmiany w podejściu do kupowania mebli przez Internet?
Zdecydowanie tak. Rynek dóbr luksusowych, w tym mebli, tapet, oświetlenia czy tekstyliów premium, podąża w kierunku coraz większej personalizacji. Klienci oczekują dziś nie tylko wysokiej jakości, ale także możliwości dopasowania produktów do swoich indywidualnych potrzeb. To wymaga od sprzedawców elastyczności i znacznie bardziej zaawansowanego podejścia do sprzedaży online.
Choć stworzyłam rozbudowaną platformę sprzedażową, oferującą szeroką gamę opcji personalizacji, to nawet najbardziej zaawansowana karta produktowa nie jest w stanie uwzględnić wszystkich możliwych wariantów. Właśnie dlatego sprzedaż internetowa – zwłaszcza w segmencie premium – nie może ograniczać się do mechanicznego kliknięcia „dodaj do koszyka”. Kontakt z klientem, rozmowa i doradztwo są kluczowe.
Klient, inwestując w produkt najwyższej jakości, oczekuje pewności, że jego wybór jest właściwy. W takiej decyzji nie ma miejsca na przypadek. Kluczowe znaczenie mają rzetelne doradztwo, dogłębna znajomość branży oraz umiejętność wnikliwego wsłuchania się w indywidualne potrzeby i oczekiwania.
W przypadku mebli, które często stanowią wieloletnią inwestycję, budowanie zaufania jest nieodzowne. To wymaga nie tylko technicznej znajomości materiałów i procesu produkcji, ale także empatii i umiejętności zrozumienia stylu życia oraz oczekiwań klienta.
W ostatnich latach, mimo dynamicznego rozwoju e-commerce, widać wyraźnie, że w segmencie mebli premium czynnik ludzki pozostaje niezastąpiony. Technologia może wspierać sprzedaż, ale nie zastąpi bezpośredniego dialogu, który buduje relację i pozwala klientowi podjąć świadomą decyzję. Dlatego w mojej firmie sprzedaż internetowa idzie w parze z indywidualnym podejściem, które sprawia, że każdy zakup staje się w pełni przemyślaną, satysfakcjonującą inwestycją.
Współpracuje też Pani z polskimi markami premium. Czy polskie rzemiosło jest już w naszym kraju znane i doceniane w wystarczającym stopniu, czy nadal potrzebuje promocji? Z czego to Pani zdaniem wynika?
Polskie rzemiosło bez wątpienia zyskuje coraz większe uznanie – zarówno w kraju, jak i za granicą. Jego renesans jest widoczny dzięki targom wnętrzarskim, mediom społecznościowym oraz pracy architektów i projektantów, którzy świadomie sięgają po lokalne, ręcznie tworzone produkty. Meble, oświetlenie czy dekoracje wykonane przez polskich rzemieślników zachwycają jakością i unikalnym wzornictwem. Klienci coraz częściej je doceniają i chętnie wybierają.
Jednak sama promocja to za mało – równie istotna jest edukacja. Wysokiej jakości rzemiosło wymaga czasu, precyzji oraz odpowiednich materiałów, które często pochodzą ze zrównoważonych źródeł. To nie jest wytwarzanie na wielką skalę, lecz unikatowe projekty, często dopasowane do indywidualnych potrzeb klientów. Zrozumienie tego procesu jest kluczowe, by docenić wartość produktów rzemieślniczych. Nie tylko jako przedmiotów użytkowych, ale jako dzieł sztuki użytkowej, które wpływają na jakość życia i otaczającej nas przestrzeni.
Bliska jest mi również idea współpracy i tworzenia klastrów rzemieślniczych – sieci powiązań, w których zdrowa konkurencja ustępuje miejsca synergii. Wspólne działanie i wzajemne wsparcie mogą wynieść polskie rzemiosło na jeszcze wyższy poziom. Uczynić je rozpoznawalnym nie tylko w Polsce, ale i na arenie międzynarodowej. Takie inicjatywy sprzyjają także wymianie doświadczeń, doskonaleniu technik oraz budowaniu nowoczesnego wizerunku rzemiosła, który łączy tradycję z innowacją.
Promowanie polskiego rzemiosła to coś więcej niż marketing – to budowanie świadomości jakości życia. To refleksja nad tym, czym się otaczamy, jak spędzamy czas i jakie wartości są dla nas ważne. Współpraca z polskimi markami premium opiera się nie tylko na dystrybucji wyjątkowych produktów, ale także na wspólnym kształtowaniu nowoczesnego podejścia do designu, które integruje rzemiosło z nowoczesnymi potrzebami użytkowników.
Prowadzi Pani biznes na Dolnym Śląsku. Jaki jest to region dla przedsiębiorczości? Czy dostrzega w nim Pani potencjał pod kątem promocji rzemiosła, rozwoju produkcji mebli premium i projektowania wnętrz?
Dolny Śląsk, a zwłaszcza jego stolica – Wrocław, to jeden z najbardziej dynamicznie rozwijających się regionów w Polsce. Wrocław to miasto wielokulturowe, otwarte, innowacyjne, łączące historię z nowoczesnością oraz naukę z biznesem. To również miasto spotkań, gdzie różnorodne wpływy – polskie, niemieckie, czeskie – stworzyły wyjątkową przestrzeń dla rozwoju rzemiosła i wzornictwa.
Dzięki silnej pozycji akademickiej coraz więcej młodych, utalentowanych osób decyduje się pozostać w tym miejscu i rozwijać swoje kompetencje. Sprzyja to powstawaniu nowych firm oraz kształtowaniu świadomego i dynamicznie rozwijającego się rynku aranżacji i wyposażenia wnętrz.
Nasza działalność od lat koncentruje się właśnie na Dolnym Śląsku. Budujemy biznes w oparciu o lokalność, rzemieślnicze wartości oraz ideę firmy rodzinnej. Obserwujemy, że Wrocław nie tylko dynamicznie się rozbudowuje, ale również rewitalizuje swoją historyczną tkankę miejską. Coraz więcej zabytkowych kamienic i budynków poprzemysłowych zamienia się w prestiżowe apartamenty, które wymagają wyjątkowej oprawy i najwyższej jakości wykonawstwa. W takich realizacjach kluczową rolę odgrywają doświadczeni rzemieślnicy – stolarze, metaloplastycy, tapicerzy – którzy tworzą unikalne, dopracowane w każdym detalu wnętrza.
Dolny Śląsk, ze swoją prężnie rozwijającą się gospodarką, rosnącą świadomością inwestorów i otwartością na design premium, to idealne miejsce na promocję polskiego rzemiosła. Widzimy ogromny potencjał w budowaniu rynku, który stawia na tradycję i precyzyjne wykonanie – wartości kluczowe dla segmentu mebli premium i ekskluzywnego projektowania wnętrz.
Czy zauważa Pani zmiany na rynku projektowania wnętrz, które wynikają z tego, że żyjemy w tak niepewnych czasach?
Rzeczywistość, w której obecnie funkcjonujemy, niewątpliwie kształtuje rynek projektowania wnętrz. Ostatnie lata przyniosły szereg globalnych zawirowań – od pandemii, przez wojnę w Ukrainie, aż po niepewność gospodarczą i zmieniające się warunki ekonomiczne. Każdy z tych czynników wpłynął na zachowania konsumentów, ich priorytety oraz decyzje zakupowe, w tym również w obszarze aranżacji wnętrz.
Pandemia sprawiła, że zaczęliśmy na nowo definiować znaczenie naszych domów. To już nie tylko miejsca odpoczynku, ale także przestrzenie pracy, rekreacji, a często nawet edukacji. Klienci zaczęli zwracać większą uwagę na ergonomię i komfort. To przełożyło się na wzrost zainteresowania meblami biurowymi, strefami relaksu oraz trwałością materiałów wpływających na codzienną jakość życia. Wzrosło również zapotrzebowanie na przestrzenie outdoorowe, które stały się naturalnym przedłużeniem domów – w formie tarasów, ogrodów zimowych czy pergoli.
Sami również wykonaliśmy w tym czasie kilka ciekawych i bardzo zindywidualizowanych konstrukcji z zakresu architektury ogrodowej. Pomagaliśmy w aranżacjach ogrodów oraz zagospodarowaniu strefy outdoorowej. Uczestniczyliśmy w procesach reorganizacji przestrzeni do życia, dostosowując je do nowych warunków – spędzania więcej czasu w domu, pracy w warunkach domowych, a także poszukiwania harmonii między życiem prywatnym a zawodowym. Widzimy rosnące zainteresowanie projektowaniem i realizacją funkcjonalnych, estetycznych oraz dostosowanych do współczesnych potrzeb stref zewnętrznych. Tarasy, altany i ogrody zimowe przestają być jedynie dodatkiem. Stają się pełnoprawnym przedłużeniem domowych przestrzeni, gdzie można nie tylko odpoczywać, ale i efektywnie pracować.
Wojna w Ukrainie przyczyniła się do zmian demograficznych, a co za tym idzie – zwiększonego popytu na nieruchomości i usługi związane z aranżacją. We Wrocławiu i innych dużych miastach zauważalny był wzrost liczby mieszkań kupowanych lub wynajmowanych przez obywateli Ukrainy. To stworzyło zapotrzebowanie na projekty wnętrzarskie dostosowane do nowej grupy klientów. Pojawiły się również nowe lokale usługowe – restauracje, kawiarnie czy salony kosmetyczne prowadzone przez ukraińskich przedsiębiorców. To dodatkowo napędziło sektor wyposażenia wnętrz.
Jaka przyszłość rysuje się przed branżą wnętrzarską w Polsce?
Pomimo niepewności, jaką niosą współczesne czasy, branża wnętrzarska nie zwalnia tempa. Zmieniają się jednak oczekiwania klientów oraz priorytety projektowe. Widzimy rosnący trend związany z zrównoważonym rozwojem, ekologicznymi materiałami i długowiecznością mebli. Konsumenci coraz częściej inwestują w rzemiosło i personalizację, doceniając indywidualne podejście oraz wysoką jakość wykonania.
Kluczem do przyszłości branży wnętrzarskiej jest umiejętność adaptacji. Nie da się uniknąć zmian, ale można je wykorzystać jako impuls do rozwoju i dostosowania oferty do nowych realiów. Warto patrzeć na rzeczywistość nie tylko przez pryzmat zagrożeń, ale i możliwości, które przynoszą nawet trudne czasy.
Dziękuję za rozmowę.
ROZMAWIAŁA: Anna Szypulska
Wywiad ukazał się w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 4/2025.