Newsroom

Branża meblarska traci konkurencyjność. Co na to premier?

Premier Donald Tusk podczas posiedzenia Sejmu.

Branża meblarska traci konkurencyjność. Co na to premier?

Branżę meblarską zaniepokoiły plany podwyższenia płacy minimalnej. Według meblarzy grozi to utratą konkurencyjności polskich firm. Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli wystosowała w tej sprawie list do premiera Donalda Tuska.

Reklama
Banner reklamowy reklamuj się w BIZNES.meble.pl listopad 2024 750x200

OIGPM alarmuje – według najnowszych rządowych planów płaca minimalna od początku przyszłego roku ma wzrosnąć do poziomu 4.666 zł. Przedsiębiorcy z sektora meblarskiego ostrzegają, czym będzie skutkowało kolejne tak znaczące podniesienie płacy minimalnej. Co według nich utraci branża meblarska?

Polska branża meblarska traci pozycję na rynkach międzynarodowych

W opinii meblarzy wzrost płacy minimalnej będzie skutkował dalszą utratą konkurencyjności branży meblarskiej na rynkach międzynarodowych. W tym miejscu warto wspomnieć, że sektor ten stanowi jedną z sił napędowych polskiego eksportu. Jeszcze nie tak dawno na listach największych eksporterów mebli Polska plasowała się na pierwszym miejscu w Europie i drugim na świecie. Jednocześnie nasz kraj zajmował szóste miejsce w rankingu producentów mebli na świecie. Niestety wyniki z ubiegłego roku wskazują, iż postępująca utrata konkurencyjności będzie spychała Polskę coraz niżej w powyższych rankingach.

OIGPM podkreśla, że niestabilna sytuacja geopolityczna w ostatnich latach spowodowała drastyczny wzrost kosztów związanych z surowcami wykorzystywanymi do produkcji mebli, energią elektryczną i paliwami, a także z kredytami i leasingami. Jednocześnie wzrost płacy minimalnej w ostatnich latach (w ciągu minionych dwóch lat płaca minimalna wzrosła o 40%) spowodował, iż koszty osobowe stały się dominującym składnikiem wydatków w firmach meblarskich. Kolejna podwyżka płacy minimalnej w tak krótkim czasie odbije się więc bardzo negatywnie na sytuacji firm z branży.

Reklama
Banne 300x250 px Furniture Romania ZHali Imre

Czy meblarstwo pozostanie lokomotywą polskiej gospodarki?

Izba przekonuje, że o tym, jak duży wkład w polską gospodarkę ma branża meblarska, świadczą dane z poprzedniego roku. Nie da się ukryć, że sektor wciąż zmaga się z kryzysem. Mimo że nie był to najlepszy okres, to w 2023 r. polscy przedsiębiorcy wyeksportowali swoje produkty za wartość przekraczającą 62 mld zł. To pozwoliło uzyskać dodatnie saldo wymiany zagranicznej branży meblarskiej na poziomie +47,5 mld zł. Działania eksportowe branży meblarskiej przyczyniły się więc istotnie do poprawy bilansu płatniczego polskiej gospodarki. Warto również podkreślić, iż wartość sprzedana polskiego meblarstwa w odniesieniu do polskiego PKB wynosi około 2,5%. Pozwoliło to na zajęcie pierwszej pozycji polskiego przetwórstwa przemysłowego w zakresie salda wymiany międzynarodowej.

Izba zwraca uwagę, iż obecna sytuacja gospodarcza w kraju, a także poza jego granicami nieustannie ulega dużym przeobrażeniom. Przepisy w wielu obszarach są nieadekwatne do wyzwań stojących przed branżą meblarską. Podkreśla też, że niezwykle ważne jest kontynuowanie działań zapewniających konkurencyjność międzynarodową sektora meblarskiego, płynność finansową przedsiębiorstw oraz ochronę miejsc pracy.

Dlaczego branża meblarska traci cierpliwość?

Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat firmy meblarskie zostały zmuszone do redukcji około 20 tys. etatów. W 2024 roku trend ten jest kontynuowany. 2023 był pierwszym od wielu lat rokiem, w którym nastąpił spadek liczby firm zajmujących się produkcją mebli. Z rynku zniknęło około 800 podmiotów. Negatywny wpływ na branżę z dużym udziałem kosztów pracy wywarł wzrost płacy minimalnej (w ciągu 3 lat o blisko 50%).

ZOBACZ TAKŻE: Rok po wyborach: sukcesy i porażki

Zniecierpliwiona branża postanowiła zaalarmować premiera i wyjaśnić mu do czego doprowadzi kolejny wzrost płacy minimalnej.

Jednym z elementów pozwalającym na przeciwdziałanie negatywnym zmianom w branży meblarskiej jest zachowanie dotychczasowych przepisów w zakresie kwoty płacy minimalnej. Branża meblarska zmaga się obecnie z brakiem wystarczającej liczby zamówień, a to ma wpływ na sytuację ekonomiczno-gospodarczą całej branży, która przy planowanym wzroście płac minimalnych ulegnie dodatkowemu pogorszeniu w aspekcie poziomu zatrudnienia, ale i całej działalności przedsiębiorstw. Reguły działania przedsiębiorstw na rynkach międzynarodowych są w zasadzie niezależne od rodzaju branży przemysłowej. Stąd moje stanowisko z dużym prawdopodobieństwem jest zgodne ze stanowiskiem innych podmiotów gospodarczych prywatnych, ale też państwowych – argumentuje w liście do premiera Piotr Wójcik, wiceprezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli.

Źródło: Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli.