Teraz Francja
14 kwietnia, 2020 2023-12-28 7:09Teraz Francja
Po latach, w których podczas Maison & Objet promowano młode talenty z Włoch, Libanu, Chin i USA, kapituła Rising Talent Awards postanowiła uhonorować pięcioro francuskich projektantów i duet projektowy z kraju nad Sekwaną.
Adrien Garcia
Nominowany przez Pierre’a Yovanovitcha, projektanta wnętrz. Po ukończeniu studiów w Paryżu i w Berlinie, wyspecjalizował się w projektach wellness i SPA. W ub.r. założył własną firmę i obecnie jest w trakcie opracowywania swojej debiutanckiej kolekcji mebli.
Potrzebuję pustych, nieco zrujnowanych przestrzeni, w których marzę i wyobrażam sobie nowe rzeczy – mówi Adrien Garcia. – Wszystkie moje meble mają dość skomplikowaną stolarkę i są dość rzeźbiarskie. Nie chcę tworzyć rzeczy, które są na chwilę. W ogóle mnie to nie interesuje. Wszystkie materiały, których używam, są mniej lub bardziej naturalne. Jeśli nie, są one przetwarzane lub przetwarzane przez rzemieślnika.
Mam naprawdę dużą awersję do plastiku – dodaje Adrien Garcia. – Nie mogę go znieść. Poza tym jestem też fanem stali. Podoba mi się fakt, że jest to solidny, autentyczny materiał. Wydaje mi się, że we Francji mamy niesamowity savoir-faire (know-how – przyp. red.).
Chcę prowadzić dialog z rzemieślnikami, ponieważ naprawdę mogę się od nich czegoś uczyć, zwłaszcza jeśli są Francuzami i mówimy w tym samym języku. Ponadto podoba mi się możliwość natychmiastowego tworzenia rzeczy. Gdyby ci rzemieślnicy byli po drugiej stronie świata, nie byłoby takiej możliwości – mówi Adrien Garcia.
Julie Richoz
Nominowana przez Didiera Krzentowskiego. Francusko-szwajcarska projektantka zdobyła Grand Prix Jury podczas Design Parade w Villa Noailles w 2012 r. oraz Swiss Design Award w 2015 r. Pomagała Pierre’owi Charpinowi przez trzy lata przed założeniem własnej firmy, od kiedy tworzy przedmioty i meble dla producentów takich, jak Louis Poulsen, Tectona i Manufacture de Cogolin. Jej prace są również prezentowane w Galerie kreo w Paryżu i Libby Sellers Gallery w Londynie.
Zawsze bardzo podobały mi się przedmioty Poula Kjærholma, ponieważ udało mu się stworzyć rzeczy, które są naprawdę eleganckie, ale z dużą dozą racjonalności – wyjawia Julie Richoz. – Podziwiam również podejście Charlotte Perriand. Była bardzo odważna w swoich projektach. Są pomysłowe, inteligentne i po prostu piękne. Podoba mi się to, co dają, jeśli chodzi o wizerunek kobiecości. Jej prace łączą w sobie kwestie równowagi, pomysłowości, wrażliwości na kształty i inteligencji w sposobie wykonania.
Do każdego projektu podchodzę z takim samym podejściem. W każdym przypadku interesuje mnie savoir-faire, precyzja wykorzystania materiałów i to, że rzeczy są wykonywane z pasją – dodaje Julie Richoz. – Lubię pracować z ludźmi, którzy są oddani temu, co robią, z perfekcjonistami. Ostatecznie nie ma znaczenia, czy obiekt jest replikowany tylko raz czy tysiąc razy. Możesz przekazać te same odczucia, wrażliwość i wizję świata za pomocą ręcznie dmuchanego szklanego wazonu lub przemysłowej lampy.
Laureline Galliot
Nominowana przez René-Jacquesa Mayera, dyrektora École Camondo. Laureline Galliot została przeszkolona jako tancerka i kolorystka tekstylna, zanim uzyskała dyplom w dziedzinie projektowania w Paryżu. Tworzy przedmioty korzystając z iPada i oprogramowania do wirtualnej rzeczywistości, początkowo opracowanego dla przemysłu filmów animowanych.
W masowej produkcji wszystko jest przeważnie białe, szare lub czarne po prostu dlatego, że są to najtańsze odcienie – wyjaśnia Laureline Galliot. – Stworzyłam proces, który jest w połowie drogi między projektowaniem a malowaniem. Dla mnie ważne jest umieszczenie koloru w sercu mojej pracy, aby odwrócić paradygmat. Zaczęłam od iPada, ale największą spełnioną fantazją była możliwość malowania w 3D.
Jest to coś, co udało mi się zrobić dzięki oprogramowaniu do wirtualnej rzeczywistości, które po raz pierwszy odkryłem w Disney Research Lab w Stanach Zjednoczonych, gdzie służy do rysowania postaci z kreskówek – mówi Laureline Galliot. – To rodzaj Photoshopa w trzech wymiarach. Wkładam słuchawki i trzymam joystick, którym maluję w wirtualnej przestrzeni. Następnie wystarczy nacisnąć przycisk i wydrukować to w 3D.
Mathieu Peyroulet Ghilini
Nominowany przez projektanta, Pierre’a Charpina. Mathieu Peyroulet Ghilini po raz pierwszy zyskał uznanie po zdobyciu głównej nagrody jury podczas Design Parade w Villa Noailles w 2013 r. za swój projekt „Wyrafinowanie”. Jego prace, które charakteryzują się wzajemnym oddziaływaniem prostych form geometrycznych, były wystawiane w Centrum Pompidou w Paryżu i Instytucie Francuskim w Kolonii.
Myślę, że to ogólne podejście do projektowania jest związane z rozprawą, którą napisałem – podkreśla Mathieu Peyroulet Ghilini. – Zasadniczo interesuje mnie to, dlaczego rzeczy o tej samej funkcji mają różne formy. Dlaczego jedna noga stołu może być bardzo prosta, a inna mieć naprawdę płynną formę? Dlaczego projektant wybiera jedną estetykę, a nie inną? To był punkt wyjścia w moim projekcie „Wyrafinowanie”.
Rysunki są absolutnie niezbędne. Projektowanie obiektów jest bardzo skomplikowane. Zawsze masz do czynienia z logiką producentów, którzy twierdzą, że powinni być tacy lub tacy. Musisz uważać, aby wynik końcowy nadal odpowiadał istocie projektu. Z moimi rysunkami jest zupełnie odwrotnie. Dają mi całkowitą swobodę. Służą mi jako rodzaj odniesienia – dodaje Mathieu Peyroulet Ghilini.
Natacha & Sacha
Nominował ich Françoise Seince, dyrektor Ateliers de Paris. Paryski duet Natacha Poutoux i Sacha Hourcade zamierza zrewolucjonizować świat domowych urządzeń elektrycznych i wprowadzić projekt na pola, w których często się go ignoruje. Oboje pracowali z jednymi z najbardziej wybitnych nazwisk współczesnego designu – bracia Bouroullec i Stefan Diez – Natacha, India Mahdavi – Sacha. Założyli własną firmę w 2017 r.
W dzisiejszych czasach inżynierowie projektują przedmioty techniczne lub elektryczne, podczas gdy my chcielibyśmy podejść do projektowania ich w taki sam sposób, jak do projektowania krzesła. Chcemy również wprowadzić różne materiały i własne savoir-faire. Obecnie firmy zwykle wykonują wszystko z plastiku – przekonuje Natacha.
Na przykład stworzyliśmy nawilżacz powietrza, w którym pojemnik na wodę jest wykonany ze szkła. To rodzi nowe pytania dotyczące jego cyklu życia. Co potem z tym zrobisz? I czy umieszczasz go gdzieś w miejscu widocznym, czy nadal ukrywasz go tak jak większość innych nawilżaczy? – pyta Sacha.
Wendy Andreu
Nominował ją Guillaume Houzé, prezes Lafayette Anticipations – Fondation. Wendy Andreu, absolwentka szkół w Paryżu i w Eindhoven, kładzie szczególny nacisk na materiały. W 2017 r. zdobyła nagrodę Dorothy Wasman Textile Design Award, podczas nowojorskiego miesiąca tekstylnego, za innowacyjną tkaninę „Regen”. Reprezentuje ją prestiżowa galeria designu Nilufar z Mediolanu.
Studiowałam ślusarstwo w Ecole Boulle, a następnie zrobiłam licencjat z projektowania w Eindhoven – mówi Wendy Andreu. – Sposób, w jaki podchodzę do moich projektów, jest bardzo fizyczny. Lubię testować rzeczy i widzieć, jak reagują ze sobą materiały. Niekoniecznie jest to obecnie modne.
Wszyscy szaleją na punkcie technologii, w której wszystko jest wirtualne i dzieje się za pośrednictwem niematerialnych rzeczy, takich jak aplikacje – konkluduje Wendy Andreu. – Dla mnie proces jest niemal ważniejszy niż efekt końcowy. Ważne jest też wymyślenie technik, w których niczego nie trzeba odrzucać.
TEKST: Anna Szypulska
Artykuł opublikowany został w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 3/2020