Mebel wydrukowany
20 października, 2015 2023-07-20 8:12Mebel wydrukowany
Firmy oferujące drukarki 3D obiecują tańsze i szybsze prototypowanie, wierne odwzorowanie projektu, możliwość produkcji indywidualnych modeli specjalnego przeznaczenia, eksperymenty materiałowe, a nawet imitację rzadkich bądź nieistniejących przedmiotów. Co prawda, na razie wydruk całej sofy czy fotela jest zbyt drogi, ale już dziś z powodzeniem można drukować mniejsze elementy.
Oczywiście, dzięki przemysłowym drukarkom możliwe jest także wykonanie całego modelu fotela lub sofy w skali 1:1. Jednak byłoby to na tyle czasochłonne i drogie, że mało która firma zdecydowałaby się na zamówienie takiej usługi. Dlatego też drukarki 3D są wykorzystywane głównie do wykonywania prototypów mechanizmów, ozdób lub elementów dekoracyjnych mebli. Potem korzystają z nich największe firmy meblarskie w Polsce – zaznacza Radosław Sznajder z firmy Solveere.
Małgorzata Wójcik, general manager w firmie Paramid 3D podkreśla, że druk 3D jest technologią ekologiczną, szybką i pozwalającą na wytwarzanie spersonalizowanych elementów. Na jakim etapie rozwoju jest ta branża i jakie możliwości daje projektantom i producentom mebli?
Dynamiczny rozwój
Zważając na dynamiczne tempo rozwoju branży druku 3D można przypuszczać, że dość szybko może odnieść sukces również w branży meblarskiej. Możliwości, jakie dają drukarki firmy Zortax, na targach IMM zaprezentował w tym roku Oskar Zięta. Zortax, jeden z najbardziej znanych polskich producentów drukarek 3D, jeszcze 2 lata temu był typowym start-upem technologicznym szukającym finansowania produkcji pierwszej partii drukarek w serwisie crowdfundingowym. Dziś, dzięki świetnie zaprojektowanemu produktowi, jego jakości i łatwości obsługi, Zortax sprzedaje swoje drukarki w ponad 50 krajach świata.
Andrzej Burgs, general manager firmy Sygnis, przybliża niedługą a dynamiczną historię branży druku 3D w Polsce. Ludzie z większym doświadczeniem pamiętający wprowadzenie na rynek komputerów osobistych widzą w drukarkach 3D analogię. Początkowo kilka olbrzymich i powolnych komputerów na świecie miało za zadanie wystarczyć całej ludzkości. Z czasem okazało się, że komputer jest potrzebny każdemu. Popularność krewnych komputerów, jak smartfony czy tablety nieustannie wzrasta – służą nam jak prawa ręka w codziennym życiu – opowiada Andrzej Burgs.
Ważne daty w druku 3D
Podaje ważne daty dla rozwoju druku 3D. W latach 80. XX wieku. powstała technologia FDM, czyli fused deposition modeling. Była to rzecz nowa i kosztowna, a co za tym idzie – mało popularna. Pozwalają sobie na nią jedynie najwięksi potentaci. W roku 2005 wygasają patenty chroniące technologię FDM. Druk 3D upowszechnia się poprzez środowiska opensource. W rok 2014 istnieją firmy specjalizujące się w druku 3D. Są wśród nich światowi giganci, małe i średnie przedsiębiorstwa oraz hobbyści. Jak wygląda sytuacja na rynkisytuację na rynku krajowym?
Jak informuje Andrzej Burgs, w Polsce działają obecnie dwie duże firmy. Ponadto, jest kilka przedstawicielstw międzynarodowych koncernów branży druku 3D. Poza wyżej wspomnianymi firmami, mamy również szeroką grupę producentów drukarek, którzy dysponują kilkudziesięcioma różnymi rozwiązaniami polskich konstruktorów. Znacząca liczba drukarek jest także do Polski importowana. Swoją działalność Sygnis (oraz inne firmy) zaczął właśnie w ten sposób.
Polska – początkujący rynek
Chociaż Polska uznawana jest za początkujący rynek druku 3D, to między Odrą, a Bugiem pracuje już ponad 1000 drukarek 3D. A ta liczba rośnie lawinowo – zaznacza Andrzej Burgs.
Co jest zaletą, a co wadą polskiego rynku? Niewątpliwą zaletą polskiego rynku druku 3D jest ogromna liczba osób tworzących rozwiązania techniczne do druku 3D, z których może skorzystać każdy. A one same są kompatybilne z istniejącymi rozwiązaniami – mówi Andrzej Burgs.
Natomiast znaczącą wadą biznesową jest niecałkowita profesjonalizacja rynku druku 3D. Znaczna grupa firm zajmujących się produkcją drukarek tworzy ich zaledwie kilka sztuk miesięcznie. Stąd też zdarza się, że czas oczekiwania na urządzenie to nawet 8 tygodni od daty zakupu. Chyba nikt nie wyobraża sobie, żeby czekać tyle czasu na nowego smartfona – dodaje.
Optymistycznie patrzy w przyszłość. Uważa, że na horyzoncie widać nadchodzące zmiany. Coraz więcej firm przestawia się z altruistycznej idei niezarabiania na druku 3D, na sprecyzowane biznesowe działania. Co za tym idzie? Poprawa jakości w obsłudze klienta, postępująca marginalizacja firm dostarczających wadliwe bądź niesprawne drukarki 3D oraz lepsza renoma druku 3D wśród opinii publicznej. To z kolei prowadzi do stałego bogacenia się branży przez wpływy funduszy od klientów firmowych – mówi Andrzej Burgs.
Drukarki 3D to oferta dla meblarstwa
Przedstawiciele firmy Zortax są zdania, że na coraz bardziej konkurencyjnym, globalnym rynku, design jest jednym z elementów, który może zaważyć na wyborze danego produktu, a więc stanowi przewagę konkurencyjną. Podkreślają, że przestaje już chodzić wyłącznie o to, żeby przemysł produkował przedmioty piękne i użyteczne.
Coraz większą rolę odgrywać będzie również tworzenie takich produktów na potrzeby samego przemysłu lub biznesu, tak by ich użytkownicy mogli cieszyć się dobrze zaprojektowanymi rozwiązaniami, a tym samym mieć większy komfort pracy.
Do projektantów, inżynierów i tych wszystkich, którzy potrzebują szybkiego prototypowania adresowane jest drukarka Zortax M200. Sprzęt ten pozwala w prosty i szybki sposób przenosić pomysły powstałe na ekranie monitora do rzeczywistości. Druk 3D umożliwia sprawdzenie, czy prototyp zachowuje odpowiednie proporcje w trójwymiarowej przestrzeni oraz czy poszczególne elementy do siebie pasują. A także, czy zaprojektowany przedmiot będzie ergonomiczny.
Wraz z upowszechnieniem się tej technologii, tworzenie modeli przedmiotów przed dalszymi pracami stało się niezwykle wygodnym, szybkim i niedrogim rozwiązaniem dla projektantów i inżynierów. Produkt Zortrax jest jednak nie tylko użyteczny, ale również świetnie zaprojektowany. Model M200 został wyróżniony przez Instytut Wzornictwa Przemysłowego jako jeden z 25 polskich produktów, które są doskonałymi przykładami wdrażania wzorów do rzeczywistości. W tym roku urządzenie zdobyło nagrodę TOP DESIGN Award 2015 przyznawane podczas targów Arena Design w Poznaniu w kategorii: nauka, medycyna, przemysł.
Obniżenie kosztów
W Aye Aye Labs zdajemy sobie sprawę, że projektant produktu niekoniecznie jest w stanie i chce tworzyć lub analizować swój projekt wyłącznie z użyciem komputera. Nierzadko tworzy się pierwszy prototyp w skali z użyciem łatwych w obróbce materiałów. Wówczas można taki obiekt zmienić w postać cyfrową, np. z użyciem technologii skanowania 3D. Wtedy już można dowolnie manipulować kształtem „wirtualnego” obiektu. Modyfikować go, dostosowywać poszczególne wymiary, by na koniec móc wydrukować różne prototypowe warianty. Koszt stworzenia wielu wersji tego samego produktu, wyłącznie na potrzeby badań, jest olbrzymi. Druk 3D koszt ten znacząco obniża – zaznaczają twórcy drukarek „HotRod Henry”.
Wykonywanie prototypów elementów i produktów zaprojektowanych przez designerów to główny filar działalności usługowej Aye Aye Labs. Firma oferuje nie tylko wykonywanie obiektów zgodnie z cyfrowym modelem i specyfikacją, ale także jego wykończenie, takie jak m.in. wygładzanie, szlifowanie, gruntowanie, impregnacja, wzmacnianie oraz lakierowanie. Wszystko po to, aby zamawiający odebrał produkt takim, jakim designer go wymyślił.
Drukarki 3D firmy Aye Aye Labs pozwalają również na indywidualizację produktową, renowację i modyfikację elementów wyposażenia, eksperymenty materiałowe, imitacje rzadkich lub nieistniejących już przedmiotów a także na wytwarzanie obiektów, które nie miałyby szansy powstać z użyciem jakichkolwiek innych metod wytwarzania.
O licznych zaletach druku 3D mówi także Małgorzata Wójcik z firmy Paramid 3D: Obecnie na rynku dostępne są materiały do drukowania 3D, które doskonale odwzorowują drewno. Co więcej, przypominają drewno w dotyku i zapachu (np. Barrus WOOD, LayWood). Designerzy puszczając wodze fantazji mogą teraz tworzyć najbardziej skomplikowane kształty, nie martwiąc się o ograniczenia technologiczne. Dodatkowo, brak odpadów produkcyjnych lub znaczące ich ograniczenie oraz biodegradowalność materiałów drewnopodobnych powoduje, iż technologia druku 3D jest ekologiczna – mówi Małgorzata Wójcik.
Oszczędność czasu
Kolejną z zalet druku 3D dla projektantów jest krótki czas od wykonania projektu do otrzymania produktu końcowego. I to niezależnie czy mówimy o prototypie, czy o modelu docelowym. Biorąc pod uwagę czas potrzebny na wprowadzenie korekt do projektu i powtórne wykonanie modelu – oszczędność czasu i pieniędzy może być kilkukrotna. A koszt zakupu drukarki 3D „Fabrilo” może się zwrócić już po kilku czy kilkunastu wydrukach – dodaje.
Inne zalety drukarki „Fabrilo” to możliwość personalizacji drukowanych elementów. Ponadto możliwość wykonania jednej bryły o bardzo skomplikowanym kształcie czy wykonanie miniaturowych modeli np. zabytkowych mebli. To jeszcze nie wszystko.
Druk 3D pozwala na tworzenie witraży z materiałów przypominających czyste szkło lub z domieszką kolorowych, metalowych drobinek. Dzięki połączeniu skanowania i druku 3D możemy w szybkim czasie dosztukować brakujące elementy. Modele wydrukowane na drukarce 3D Fabrilo znajdują swoje zastosowanie również w produkcji wielkoseryjnej. Np. przy tworzeniu form odlewniczych akcesoriów meblowych, jak ozdobne kluczyki, klamki czy zawiasy – zaznacza Małgorzata Wójcik z Paramid 3D.
TEKST: Diana Nachiło
Artykuł został opublikowany w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 10/2015