Jakie tkaniny na meble?
26 lipca, 2024 2024-07-25 9:05Jakie tkaniny na meble?
Materiały optyczne i haptyczne cieszą się coraz większym zainteresowaniem. W trendach wnętrzarskich już od jakiegoś czasu prym wiodą tkaniny wzornictwem nawiązujące np. do klasycznego sztruksu.
Ze względu na zastosowanie dłuższych włókien, jako tkaniny na meble są one niezwykle przyjemne w dotyku. Miękkość poszycia meblowego, wzbogacona zastosowaniem technologii, np. Easy Clean, czy podwyższoną odpornością na ścieranie, wpływa pozytywnie na funkcjonalność mebli tapicerowanych.
W ofercie PIK Collection znaleźć można kilka materiałów zgodnych z powyższą specyfikacją. Topowe sztruksy oraz materiały pluszowe w ciekawym, nietuzinkowym wzornictwie, cieszą się dużym zainteresowaniem klientów krajowych, a także zagranicznych. Materiały cechujące się bardziej zdecydowanym wzornictwem łączy się zazwyczaj z gładkimi koordynatami, pozwalającymi na kreowanie przeróżnych kombinacji – mówi Grażyna Minkiewicz, export sales specialist w firmie PIK.
Efekty optyczne i haptyczne na tkaninach
Witold Rychlewski, dyrektor marketingu i zarządzania produktem w firmie Lech Fabrics, podkreśla, że po wieloletniej dominacji tkanin welwetowych pod szeroko rozumianą postacią do głosu dochodzą tkaniny strukturalnie. To nie jest tak, że tkanin strukturalnych wcześniej nie było. Oczywiście były, ale zdecydowanie królowały plusze i pluszopochodne tkaniny, również z nadrukami – informuje Witold Rychlewski.
Tymczasem w zależności od kraju, a także preferencji osobistych istotne dla klienta były i są dotyk oraz optyka. Dlatego naturalną ewolucją tkanin pluszopochodnych był fakt pojawiania się miłych w dotyku tkanin strukturalnych. Widać również duże zainteresowanie tkaninami przestrzennymi, czyli dwu- i trzywarstwowymi. Przenikające się wzajemnie włókna tworzą głębię optyczną, tak bardzo potrzebną i poszukiwaną przy sprzedaży mebli przez Internet – wyjaśnia Witold Rychlewski.
Filip Kuchareczko, head of marketing and sourcing w firmie Dekoma przyznaje, że tkaniny o wyrazistych fakturach czy też haptyczne są jednym z najbardziej wyrazistych i dominujących obecnie trendów we wzornictwie tkanin obiciowych. Z jednej strony wynika to z poszukiwania materiałów o trójwymiarowej, przyjemnej w dotyku powierzchni, pomagających kreować przytulność wnętrza i różnicować fakturowo jego elementy. Z drugiej strony za popularnością tkanin haptycznych wśród użytkowników stoją względy praktyczne. Na powierzchni np. tkanin boucle nie widać drobnych zaciągnięć, wynikających z codziennego użytkowania – mówi Filip Kuchareczko.
Ten trend jest nieco mniej widoczny w przypadku tkanin dekoracyjnych, chociaż i w tu pojawiają się tego rodzaju propozycje, np. z drobnymi nieregularnościami splotu wyczuwalnymi w dotyku. W ofercie Dekomy mamy bardzo dużo tego rodzaju tkanin, zwłaszcza wśród nowości z ostatnich kilku lat – dodaje.
Efekty optyczne to cecha, a nie wada
Ryszard Drożdż z działu marketingu Italvelluti Polska wyjaśnia, że efekty optyczne najczęściej występują na mikrofibrach o strukturze zamszu i welurach. To tzw. efekt „cieniowania” czy „pisania”. Runo ułożone jest kierunkowo i jego odwrócenie powoduje zmianę w odcieniu i/lub kolorze. Oczywiście wystarczy przeczesać tkaninę w przeciwnym kierunku (z włosem) i problem znika. Problem, bo duża część klientów uważa to nie za cechę tych tkanin, ale za ich wadę – mówi Ryszard Drożdż.
Dość często, chociaż nie zawsze, takie kierunkowe ułożenie runa skutkuje różnicą w kolorze w zależności od kierunku czy kąta patrzenia na tkaninę. Ten sam fragment tkaniny ułożony w przeciwnych kierunkach daje wrażenie zupełnie innego koloru na całej tkaninie.
W niektórych tkaninach występuje zamierzony efekt różnicy w kolorze. Włókna proste w podkładzie w przeplocie z włóknem szenilowym o innym niż podkład wybarwieniu, dają ciekawy efekt zmiany koloru w zależności od kąta patrzenia na tkaninę. Bryła mebla z taką tapicerką na załamaniach oparcie/siedzisko czy góra i bok poduchy albo podłokietnika zmienia kolor.
Dlaczego gnieciony welur wygląda jak gnieciony?
Zamierzonym efektem jest także niejednolite nasycenie i odcień koloru widoczne na gniecionych welurach. Tkaniny te nie mają runa ułożonego kierunkowo, ale kierunek ten jest różny w różnych miejscach tkaniny. Zwłaszcza w tkaninach wiskozowych ten efekt jest potęgowany przez właściwości surowca.
Jeżeli ktoś rozumie, że takie było założenie i dostrzega w tym swoisty urok, to wybór takiej tkaniny nie jest problemem. Jednak często klienci uważają, że taki efekt wygląda jak plamy. Zarzucają wtedy producentowi że gnieciony welur wygląda jak… gnieciony. Podobnie jest z mikrofibrami. Duża część klientów uważa, że przypadkowe dotknięcie tkaniny i odwrócenie włosa dające efekt cieniowania, kojarzy się z tłustą czy mokrą plamą, co jest dla nich nie do przyjęcia. Tkaniny które mają kierunkowe runo są także wyzwaniem dla niektórych tapicerów. Trzeba bowiem pilnować, aby na meblu utrzymać ten kierunek. W przeciwnym wypadku niektóre części mebla będą wyglądały jak wykonane z innej tkaniny. Właśnie ze względu na różnicę w kolorze – wyjaśnia Ryszard Drożdż.
TEKST: Marek Hryniewicki
Artykuł został opublikowany w czasopiśmie NA WYMIAR 2024 – wydaniu specjalnym miesięcznika BIZNES.meble.pl