Design

Rodzinny dom w stylu vintage

Projektantka Weronika Budzichowska zdecydowała, że nutę nowoczesności wprowadzi do salonu miodowa sofa z welurową tapicerką, a także techniczne lampy na suficie.

Rodzinny dom w stylu vintage

Siedlisko na obrzeżach Mławy, pod lasem i w otoczeniu terenów zielonych, upodobali sobie Ewa i Maciek. Za aranżacyjny ład i harmonię odpowiadała arch. Weronika Budzichowska z pracowni To Be Design.

Reklama
Banner reklamowy reklamuj się w BIZNES.meble.pl listopad 2024 750x200

Dzisiaj dom zachwyca feerią radosnych barw, ciepłem i przytulnością. Zanim jednak wnętrza nabrały charakteru, konieczna była gruntowna modernizacja, zapewniająca komfort codziennego życia. Dopiero po generalnym remoncie, wiążącym się nie tylko z kuciem ścian i podłóg, ale także wymianą właściwie wszystkich instalacji, właściciele mogli pomyśleć nad jego wystrojem. I choć mieli oni wizję wymarzonego domu, a także całkiem sporo ulubionych mebli i dekoracji, z prośbą o projekt wnętrz zwrócili się do arch. Weroniki Budzichowskiej z pracowni To Be Design. Strony od razu odnalazły wspólny język.

To Be Design – to be vintage

Lubię, kiedy we wnętrzu wybrzmiewa sens, rodzina, pasje, historie i charakter właścicieli. Tak właśnie było w tym przypadku. Od początku mieliśmy rodzinne pianino, stół po prababci, fotel po dziadku oraz kolekcje zdjęć i plakatów muzycznych i filmowych. Właściciele na co dzień są związani z muzyką i tańcem, nie mogło więc tego zabraknąć w ich domu – opowiada Weronika Budzichowska.

Stare i nowe - w salonie projektantka Weronika Budzichowska postawiła na eklektyzm.
Stare i nowe – w salonie projektantka Weronika Budzichowska postawiła na eklektyzm. Fot. Marta Behling, Pion Poziom Fotografia Wnętrz.

Niejako naturalnym wyborem stał się więc styl vintage, który właścicielom podobał się od zawsze. Przez wiele lat udało się̨ im zgromadzić sporo ciekawych mebli, zarówno klasyków z okresu PRL, jak i perełek designu. Oryginalny, łączący stare z nowym duch eklektyczny reprezentują w salonie pamiątki rodzinne w postaci 70-letniego stołu po prababci, foteli z lat 60. Chierowskiego model 366. po ukochanym dziadku czy komody z lat 70., tak zwanego „jamnika”. Wiele z nich właściciele samodzielnie odrestaurowali, nadając im nową jakość lub przywracając dawny blask.

Reklama
Banne 300x250 px Furniture Romania ZHali Imre

Dopełnieniem mieszanki różnorodności są krzesła marki Fameg przy stole, wykonane na wzór dawnych modeli Thoneta, a także plakaty muzyczne i wielokolorowa lampa nad stołem, którą wykonała własnoręcznie pani domu. Nutę nowoczesności wprowadza miodowa sofa z welurową tapicerką, a także techniczne lampy na suficie i złoty kinkiet na niebieskiej ścianie. Do koloru architekta dodała delikatne sztukaterie, które potęgują̨ efekt przyjętego w tej realizacji eklektycznego klimatu.

Królestwo kolorów

Poza starannie gromadzonymi przez lata meblami i dodatkami z duszą, główną rolę w aranżacji pełnią tu kolory. Są głębokie, nasycone, zaczerpnięte z folkloru, który towarzyszy właścicielom właściwie od zawsze. Bo – jak podkreśla architektka – kolorem można podkreślić ważność wybranych elementów wyposażenia. Zabawa kolorem, obecnym na ścianach w salonie, ma swoją kontynuację w holu przy schodach. Czerń i pomarańcz są̨ świetnym tłem dla wiszącego tu lustra. Na tle niebieskiej ściany stoi pianino, na którym uczy się̨ grać́ starszy syn Janek.

Funkcjonalna i ergonomiczna zabudowa kuchenna powstała z laminowanych płyt w kolorze jasnej zieleni, która sprzyja oddawaniu się codziennym pracom. Kolorowa jest też toaleta. Jej ściany zdobi tapeta w różowe kwiaty, natomiast sufit i okalające go sztukaterie pomalowano w dobranym do kwiatów, delikatnym odcieniu różu. Z tego barwnego świata wymyka się jedynie sypialnia, która z założenia jest pomieszczeniem przeznaczonym do wypoczynku. Wystrój sypialni, choć nie tak kolorowy jak w strefie dziennej, nie jest pozbawiony barwnych akcentów. Delikatne błękity i szarości w połączeniu z drewnem budują̨ kojącą̨, sprzyjającą̨ wypoczynkowi atmosferę̨ spokoju.

Bardzo lubię, kiedy właściciele proszą o pozostawienie lub umieszczenie konkretnych przedmiotów w aranżacji, bo są dla nich ważne. Projektowanie to proces, a najważniejsze w procesie twórczym jest dla mnie połączenie potrzeb klienta z estetycznymi i funkcjonalnymi rozwiązaniami. W tym przypadku udało się to idealnie – podsumowuje Weronika Budzichowska.

Pianino, na którym uczy się̨ grać́ starszy syn właścicieli.
Pianino, na którym uczy się̨ grać́ starszy syn właścicieli. Fot. Marta Behling, Pion Poziom Fotografia Wnętrz.
Ściany toalety zdobi tapeta w różowe kwiaty.
Ściany toalety zdobi tapeta w różowe kwiaty. Fot. Marta Behling, Pion Poziom Fotografia Wnętrz.
Zabawa kolorem, obecnym na ścianach w salonie, ma swoją kontynuację w holu przy schodach. Czerń i pomarańcz są̨ świetnym tłem dla wiszącego tu lustra.
Zabawa kolorem, obecnym na ścianach w salonie, ma swoją kontynuację w holu przy schodach. Czerń i pomarańcz są̨ świetnym tłem dla wiszącego tu lustra. Fot. Marta Behling, Pion Poziom Fotografia Wnętrz.
W kuchni projektantka Weronika Budzichowska z pracowni To Be Design postawiła na zabudowę z laminowanych płyt w kolorze jasnej zieleni.
W kuchni projektantka Weronika Budzichowska z pracowni To Be Design postawiła na zabudowę z laminowanych płyt w kolorze jasnej zieleni. Fot. Marta Behling, Pion Poziom Fotografia Wnętrz.