Branża

Co zrobić, gdy w meblu wyłamią się nóżki?

Marek Hryniewicki.

Co zrobić, gdy w meblu wyłamią się nóżki?

Niedawno trafiły w moje ręce egzemplarze miesięcznika Przemysł Drzewny, sprzed 60 lat. Ich lektura to fascynująca podróż po firmach, których już nie ma, muzealnych technologiach, targach i zawiłościach socjalistycznej gospodarki.

Reklama
Banner reklamowy reklamuj się w BIZNES.meble.pl listopad 2024 750x200

Z pokaźnego grona artykułów wyłowiłem również listy do redakcji, bowiem zaintrygowały mnie problemy, z którymi borykali się ówcześni czytelnicy. I tak jednemu z nich kompletnie nie przypadł do gustu zestaw mebli młodzieżowych z piętrowym łóżeczkiem. Czy ci panowie i panie, twórcy tych klatek dla królików – byli kiedyś dziećmi? Chyba tak! No to powinni wiedzieć, co znaczy zejść w nocy po drabinie, z wysokości półtora metra, aby zrobić siusiu. Koszarowy system spania w podsufitowych oparach będą mieli chłopcy jeszcze czas poznać, gdy pójdą do wojska.

Inny z czytelników zachwalał łóżko zaopatrzone w tzw. siatkę kanadyjską, której specjalna konstrukcja polega na wybrzuszeniu w kierunku osi podłużnej. Według dzisiejszej mody jest już obiektem muzealnym. Nie ma w nim ani jednej części, która służyłaby innemu celowi niż wygodzie snu. Używane jest w naszej rodzinie bez przerwy 27 lat, w tym przez 15 lat spały w nim dwie dorosłe osoby. Siatka do dnia dzisiejszego nie ma żadnych uszkodzeń i nic nie straciła na elastyczności. W spiralach sprężyn nie ma nawet milimetrowych luzów.

Kolejny czytelnik wykazał się nie lada pomysłowością w użytkowaniu mebla. Odpowiadając innemu na krytykę, napisał m.in.: Nie ma pan racji, wyśmiewając amerykankę projektu Puchały. Po odłamaniu się nóżek spróbowałem podłożyć pod nią trzy cegły i od tego czasu śpi mi się wyśmienicie. W dzień cegły służą do ostrzenia noży, podpierania wanny – też odpadła nóżka – i innych celów gospodarczych.

ZOBACZ TAKŻE: Ora et labora, czyli jednemu długi, a drugiemu „modlitwa”

Meble dostosowane są przede wszystkim do rozmiarów mieszkań, do ścian, podłóg i sufitów. Z dostosowaniem ich do potrzeb człowieka jest już gorzej. Ostatecznie można siedzieć w kuchni i jeść w przysiadzie, bo trwa krótko – akurat ten fragment listu opisującego ówczesną rzeczywistość zabrzmiał dziwnie aktualnie.

TEKST: Marek Hryniewicki

Wstępniak redaktora naczelnego ukazał się w miesięczniku BIZNES.meble.pl, nr 4/2025.