Newsroom

Branża listy pisze – czy premier odpowie?

Morawiecki podczas wizyty w firmie Meble Wójcik

Branża listy pisze – czy premier odpowie?

Rząd przestał się interesować branżą meblarską i przemysłem drzewnym. Tymczasem przedsiębiorcy doświadczają załamania rynku i spadków sprzedaży.

Reklama
Banner All4Wood 2024 - 750x100

Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy – rząd już od jakiegoś czasu nie wykazuje żadnego zainteresowania polską branżą meblarską i przemysłem drzewnym. Gdzie się podziały te czasy, gdy premier Morawiecki wizytował polskie fabryki mebli? Czy branża przestała być „oczkiem w głowie rządu”?

Wysokie ceny drewna, podwyżki cen energii elektrycznej i rosnąca inflacja – z tymi problemami już teraz zmagają się firmy. Perspektywy są jednak o wiele gorsze. Jan Szynaka, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli, przestrzega rządzących i apeluje o pomoc zagrożonej zapaścią i zwolnieniami grupowymi branży meblarskiej. Przemysł drzewny również doświadcza ignorancji ze strony władz, a jednocześnie boryka się z dramatycznym w skutkach załamaniem rynku. Organizacje zrzeszające przedsiębiorców działających w branży meblarskiej i przemyśle drzewnym wystosowały apele do premiera Mateusza Morawieckiego i oczekują podjęcia działań. Czy szef rządu w końcu zareaguje na problemy branż meblarskiej i drzewnej, która zatrudniają 400 tysięcy pracowników?

Branża meblarska na krawędzi

Jak informuje Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli, jej prezes – Jan Szynaka – napisał list do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym apeluje o pomoc dla zagrożonej zapaścią i zwolnieniami grupowymi branży meblarskiej.

Prezes Izby zwraca uwagę na trudną sytuację, w jakiej obecnie znalazła się polska branża meblarska, która do tej pory była światowym liderem w produkcji i eksporcie. Tylko w okresie od marca do czerwca br. ilość sprzedawanych za granicę mebli spadła prawe o 100 tysięcy ton. Złą koniunkturę w branży potwierdzają badania GUS, według których sytuacja gospodarcza przedsiębiorstw meblarskich jest najgorsza od stycznia 2014 roku. Widać to także w pogłębiającym się spadku zamówień krajowych i zagranicznych, który osiągnął już poziom -35,7% – czytamy w komunikacie wydanym przez OIGPM.

Izba podkreśla , że dynamiczny wzrost kosztów energii elektrycznej, materiałów stosowanych w produkcji mebli, wynagrodzeń i innych kosztów okołoprodukcyjnych spowodowały, że polska branża meblarska traci konkurencyjność cenową na rynkach zagranicznych. Według prognoz OIGPM i B+R Studio, w 2023 roku nastąpi spadek o 8% wartości i aż o 30% wolumenu produkcji sprzedanej w sektorze meblarskim.

Bazując na komunikacie OIGPM, przytaczamy postulaty, które znalazły się w liście do szefa rządu: W związku z coraz trudniejszą sytuacją polskich producentów mebli, Jan Szynaka apeluje do premiera o działania, które uchroniłyby branżę przed zapaścią i zwolnieniami grupowymi. Postuluje o pilne objęcie polskiej branży meblarskiej systemem rekompensat związanych z dynamicznym wzrostem cen energii elektrycznej oraz niewprowadzanie w niej tzw. podatku od nadmiarowych zysków. Prosi również o rozwiązanie kwestii związanych ze sprzedażą surowca drzewnego przez Lasy Państwowe. Jak wskazuje, konieczne jest wstrzymanie dalszych podwyżek cen surowca drzewnego, jego eksportu na rynki zagraniczne i dotowania przemysłowego spalania drewna. Apeluje również o utrzymanie i pilne przywrócenie certyfikacji FSC we wszystkich dyrekcjach regionalnych Lasów Państwowych. Utrata tego certyfikatu, wymaganego przez większość kontrahentów, spowoduje bowiem dalsze spadki zamówień na polskie meble.

Prezes OIGPM nie pozostawił bez komentarza ignorowania merytorycznego głosu całej polskiej branży drzewnej, w tym meblarskiej, przez Lasy Państwowe oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Okazuje się bowiem, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy organizacje branżowe reprezentujące przemysł drzewny wystosowały kilkanaście pism z propozycjami zmian w systemie sprzedaży surowca drzewnego.

Muszę z dużą przykrością stwierdzić, iż nasze postulaty były ignorowane, a strona rządowa w moim odczuciu przestała się interesować losem kilkudziesięciu tysięcy polskich firm drzewnych, w tym meblarskich, dających bezpośrednie zatrudnienie ponad 400 000 pracowników – pisze Jan Szynaka.

OIGPM wyraża nadzieję, że branża meblarska zostanie w końcu wysłuchana i nadal będzie podawana jako przykład sukcesu polskiej gospodarki.

Lasy Państwowe państwem w państwie?

3 października w mediach ogólnopolskich ukazał się list otwarty do premiera Mateusza Morawieckiego. Apel podpisały najważniejsze organizacje branżowe w Polsce. Dotyczy on bardzo trudnej sytuacji, w jakiej znalazły się firmy związane z przerobem drewna, w efekcie decyzji Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych. Autorzy listu wskazują premierowi, do jakich absurdów prowadzi polityka Lasów Państwowych.

Poniżej publikujemy pełną treść pisma:

Szanowny Pan

Mateusz Morawiecki

Prezes Rady Ministrów

Szanowny Panie Premierze,

W imieniu Stowarzyszenia Papierników Polskich (SPP), Stowarzyszenia Producentów Płyt Drewnopochodnych w Polsce (SPPDwP), Polskiego Komitetu Narodowego EPAL (PKN EPAL), Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Producentów Mebli (OIGPM), Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego (PIGPD), Związku Polskie Okna i Drzwi (POiD), Stowarzyszenia Przemysłu Tartacznego (SPT), Koalicji na Rzecz Polskiego Drewna, Zespołu Roboczego przy Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorstw oraz Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Przemysłu Drzewnego (OZPPD) apelujemy o natychmiastowe działanie i decyzje w celu poprawy sytuacji na rynku drewna.

Polski przemysł drzewny znajduje się w dramatycznej sytuacji – w efekcie decyzji Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych już w tym roku drastycznie wzrosły średnie ceny drewna, a sytuację na rynku drzewnym dodatkowo skomplikowała rosyjska agresja na Ukrainę, co w bezpośredni i dotkliwy sposób zagraża bieżącej i przyszłej konkurencyjności branży w Polsce i na rynkach światowych.

21 września Lasy Państwowe opublikowały zmiany do kryteriów, parametrów i sposobu wartościowania ofert zakupu drewna na 2023 roku, których skutkiem będzie kolejny znaczący wzrost cen bazowych drewna. Ceny wyjściowe wg nowego algorytmu wzrosną o 40% co przełoży się na wzrost kosztów zakupu drewna o co najmniej 50-60%!

Polskie przedsiębiorstwa już teraz borykają się z problemem wysokich cen drewna oraz wysokimi cenami energii elektrycznej i rosnącą inflacją. W tej szczególnie trudnej sytuacji Lasy Państwowe lekceważą wszelkie apele o wsparcie branży i podnoszą ceny dla długoletnich klientów przerabiających drewno w kraju i zatrudniających 400 tysięcy pracowników. Podnoszenie cen przez Lasy może wg naszych szacunków prowadzić do utraty nawet 100 tysięcy miejsc pracy! Ponadto ekstremalnie wysokie ceny drewna przełożą się na droższy papier, książki, zeszyty, opakowania do żywności, leków, drewno budowlane, palety czy meble także dla polskich konsumentów i będą nakręcać już rekordowo wysoką inflację w Polsce. Krótkoterminowa maksymalizacja zysków jednej instytucji – Lasów Państwowych – doprowadzi do znaczącej utraty wpływu do budżetu państwa dochodów z tytułu podatków CIT, VAT, PIT i przyniesie nieodwracalne straty dla całej branży drzewnej.

Już dzisiaj gotowe deski sprowadzane z zagranicy są tańsze niż surowe drewno kupowane przez tartaki w Lasach Państwowych. Płyty drewnopochodne produkowane w Polsce są droższe od importowanych, a polskich mebli nie chcą kupować klienci zagraniczni ze względu na zbyt wysokie ceny. Firmy muszą ograniczać produkcję i rezygnują z zakupionego w Lasach Państwowych drewna, a kolejnym krokiem będzie uruchomienie procesu zwolnień grupowych.

Kolejna podwyżka cen drewna spowoduje utratę rynków zbytu i klientów. Realne jest zagrożenie, że zamiast przerabiać drewno z polskich lasów w krajowych firmach, będziemy importować gotowe wyroby, a eksportować drewno okrągłe. To absurd ekonomiczny i wizerunkowy wyjątkowo szkodliwy dla polskiej gospodarki!

Dodatkowo na wzrost kosztów surowca ma wpływ dotowane spalanie pełnowartościowego drewna w energetyce zawodowej. Są to pieniądze publiczne wydawane z naruszeniem prawa i przyczyniające się do zyskiwania nieuczciwej przewagi jednej branży nad drugą.

W ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy prowadziliśmy intensywne rozmowy z Lasami Państwowymi, a także próbowaliśmy zainteresować naszymi problemami Kancelarię Premiera Rady Ministrów, Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Nasze merytoryczne postulaty zostały w zasadzie całkowicie zignorowane, a wspomniane instytucje rządowe nie chciały nawet odpowiedzieć na nasze prośby o spotkanie. Jedynie Rada Dialogu Społecznego w Uchwale nr 110 z 30 marca wskazała na pilną konieczność modyfikacji zasad sprzedaży drewna i zwiększenia puli drewna dla przemysłu w Polsce, na co instytucje rządowe w żaden sposób nie odpowiedziały.

Polski sektor drzewny już doświadcza dramatycznego załamania rynku i spadku sprzedaży. Drewno w Polsce jest obecnie najdroższe w całej Europie, a mimo to Lasy Państwowe kolejny raz windują ceny nie zważając, że spowoduje to klęskę polskiego przemysłu drzewnego.

Lasy Państwowe nie mogą być państwem w państwie! Oczekujemy pilnego działania i wycofania decyzji nr 107 p.o. Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych!

Z poważaniem,

Aneta Muskała, Stowarzyszenie Papierników Polskich

Jędrzej Kasprzak, Stowarzyszenie Producentów Płyt Drewnopodobnych w Polsce

Mirosław Florkiewicz, Ogólnopolski Związek Pracodawców Przemysłu Drzewnego

Longin Graczkowski, Stowarzyszenie Przemysłu Tartacznego

Roman Malicki, Polski Komitet  Narodowy EPAL

Michał Strzelecki, Ogólnopolska Izba Gospodarcza Producentów Mebli

Marek Kubiak, Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego

Janusz Komurkiewicz, Związek Polskie Okna i Drzwi

Jarosław Michniuk, Koalicja na Rzecz Polskiego Drewna

Piotr Poziomski, Jerzy Abramczyk, Jan Walaszek – Zespół Roboczy przy Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorstw